Autor: zbiorowyIlustrator: Marcin BruchnalskiWydawnictwo: Drzewko SzczęściaData wydania: październik 2011Liczba stron: 96
"Zapach czekolady" zawiera opowiadania oraz wiersze polskich autorów. Jest to wspaniale ilustrowana książka z twardą okładką oraz dużą czcionką, ułatwiającą czytanie starszym dzieciom, które opanowują tę trudną sztukę. Niektórych autorów znałam już wcześniej, chociażby Wanda Chotomska, Joanna Papuzińska, Laura Łącz, Anna Onichimowska czy Grzegorz Kasdepke, którego opowiadania uwielbiam. To nic, że są przeznaczone dla młodszych czytelników – zawsze chichoczę przy nich jak małe dziecko.
Książeczka zawiera krótsze, jak i dłuższe opowiadania. Czytelnicy mają okazję zapoznać się z aniołem Rafałem, dziwnym Erykiem czy królewną Zulejką. Każda z postaci przeżywa interesujące i wciągające przygody, od których trudno oderwać się. Opowiadania zawarte w "Zapachu czekolady" umożliwiają zastanowienie się nad wieloma, często trudnymi problemami, trapiącymi dzieci.
Młodzi czytelnicy mogą dowiedzieć się, że warto być wytrwałym, jeśli chce się osiągnąć zamierzony cel. Ponadto, mają okazję do nauki odpowiedniego zachowania w teatrze, co wcale nie jest taką łatwą sztuką.
Wierszyki zawarte w książce bardzo szybko wciągają i nakłaniają do tego, aby nauczyć się ich na pamięć. Recytowanie ich to sama przyjemność. Książka jest wspaniała, nie tylko dzięki świetnej treści, ale i pięknym, kolorowym ilustracjom, które przyciągają wzrok. "Zapach czekolady" dołączył do kolekcji ulubionych książeczek mojego brata. Przyznam, że wcale nie dziwię się mu! ;-)
Autor: zbiorowy
Ilustrator: Bartek Drejewicz
Wydawnictwo: Drzewko Szczęścia
Data wydania: październik 2011
Liczba stron: 96
"Kuferek pełen wierszy" to zbiór najpiękniejszych wierszy największych polskich poetów. Znajdziemy tutaj utwory klasyczne, znane większości osób, ale i bajki oraz wierszyki współczesnych poetów, które są również fantastyczne. Zapoznanie się z"Kuferkiem pełnym wierszy" pozwolił mi na cofnięcie się w czasie i przypomnienie sobie dziecięcych lat, kiedy z wielką cierpliwością uczyłam się wierszyków na pamięć. Zdumiewające jest dla mnie to, iż niektóre pamiętam do tej pory! Dzięki temu ciekawie wydanemu zbiorowi wierszy, mogłam przenieść się do fantastycznego świata. Kto nie pamięta przygód "Małpy w kąpieli" czy "Pawła i Gawła", których autorem jest Aleksander Fredro? Wierszyk Marii Konopnickiej pt.: "Co słonko widziało" sprawiło, iż w moich oczach pojawiły się łzy wzruszenia. Pamiętam jak recytowałam go kilkanaście lat temu.. Sentyment do niektórych wierszyków pozostał nadal.
Mojemu młodszemu bratu szczególnie do gustu przypadły "Dwa Michały" oraz "Stefek Burczymucha". Natomiast historia pana Hilarego, który był przekonany, że zgubił okulary, a miał je na własnym nosie – wywołuje radosny śmiech u brata. Ogromną satysfakcją i dumą napawa mnie fakt, iż ten mały człowiek ma szansę zapoznania się z wierszami takich klasyków jak Julian Tuwim, Adam Mickiewicz, Ignacy Krasicki, Juliusz Słowacki czy Wanda Chotomska. W dzisiejszych czasach dzieci mnóstwo czasu spędza przed telewizorem lub komputerem. Rodzice nie zawsze mają czas lub chęć do spędzania czasu z własnymi pociechami, nie wspominając już o czytaniu książek. Jestem przekonana, że niezwykle ważne i wartościowe jest zapoznawanie dzieci z utworami, które są według mnie – ponadczasowe. Oczywiście, współcześni poeci tworzą równie piękne utwory. Możliwe, że za kilkadziesiąt lat to właśnie one będą klasyką. Życzę tego autorom, ponieważ mają duży potencjał, który warto wykorzystać jak najlepiej.
Polecam obie książki czytelnikom młodszym, jak i starszym, którzy pragną przypomnieć sobie lata dzieciństwa oraz przejawiają chęć zapoznania się z utworami, które proponują współcześni autorzy.
Z racji tego, iż mam w domu 5-letniego brata, który uwielbia książki – posiadamy całkiem niezły zbiór książek przeznaczonych dla dzieci. Przyznam, że te wydane przed wydawnictwo Drzewko Szczęścia wyróżniają się swoim pięknym wyglądem. Ogromnym plusem są twarde okładki oraz świetne ilustracje, umilające czytanie. Jestem pewna, że sprawienie dzieciaczkom prezentu w postaci książki tego wydawnictwa, przyniesie wiele radości i satysfakcji!
Za obie książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Drzewko Szczęścia.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Tą drugą książkę sama bym z chęcią przejrzała;) Mam chrześnicę w podobnym wieku - też będzie mieć niedługo pięć lat. I chyba muszę się zacząć rozglądać za jakimś prezentem dla niej. Myślę, że m.in. jakaś książka, choćby jedna z opisywanych tutaj przez Ciebie, będzie dobrym wyborem;)
OdpowiedzUsuńJak dobrze że są takie książeczki :). Mimo, że dziecko ze mnie już mocno wyrośnięte, o ile nie przerośnięte, to bardzo lubię wszelkie wiersze i wierszyki, "okulary" do tej pory znam na pamięć, a i jeszcze kilka innych, skleciłabym z małą podpowiedzią :). Cieszą mnie takie publikacje, tym bardziej, że mam kogo nimi obdzielać.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku.
Takie książeczki są świetne. Chętnie bym je przeczytała.
OdpowiedzUsuńJeszcze sama nie wiem, ale jakoś nawet chętnie bym je przeczytała ^^
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje dla moich pociech.
OdpowiedzUsuńWitaj. Z przyjemnością sięgnę po te książki. Mój synek będzie w niebo wzięty. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.