Autorki: Barbara Dąbrowska-Górska, Magdalena Jarzynka, Ewa Sypnik-Pogorzelska
Wydawnictwo:Helion
Data wydania: 29 kwietnia 2012
Liczba stron: 272
"Muszę schudnąć!", "Jestem gruba/-y..", "Od poniedziałku będę się odchudzać!",
"Tyle wysiłku wkładam w odchudzanie, a waga stoi w miejscu.."
Ile razy wypowiadaliście te słowa? Jak często obiecujecie sobie, że weźmiecie się za siebie, bo przybyło Wam kilogramów? A może należycie do grona szczęśliwców, którzy mogą jeść i jeść, a nie tyją? Mimo tego, na pewno nieraz słyszeliście podobne zdania od kogoś z rodziny lub znajomych.Wiele osób chciałoby stracić zbędne kilogramy, ale nie potrafi porządnie zabrać się do tego. To właśnie dla takich ludzi tworzone są poradniki zawierające skuteczne rady dotyczące odchudzania. Dobrym pomysłem jest zaopatrzenie się w "Dziennik diety. Szczuplej dzień po dniu", czyli wspaniałą pozycję dla osób pragnących pozbycia się niepotrzebnego tłuszczyku.
W tym fantastycznie wydanym poradniku można znaleźć wszystko, czego dusza i ciało zapragną. Autorki "Dziennika diety" podpowiadają jak poprawnie dokonywać pomiarów ciała oraz dobrze oszacować dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. Główna część poradnika to dziennik przygotowany na okres trzech miesięcy. Dzięki temu, możemy przejąć kontrolę nad swoim odżywianiem. Prowadząc dziennik, należy codziennie zapisywać to, co się zjadło i wypiło, nie pomijając godziny i miejsca posiłku oraz skali naszego głodu. Opis posiłku powinien być szczegółowy i dokładny. W tej publikacji znajdziemy również cytat na każdy tydzień, plan treningowy, zadania do wykonania oraz superprodukt, czyli artykuł żywieniowy, posiadający cenne wartości odżywcze. Publikacja zawiera również kartę postępów, która stanowi motywację dla odchudzającej się osoby.Poza tym, "Dziennik diety" zawiera także miejsce na zapisanie ulubionych przepisów oraz produktów, jak i listę zakupów artykułów przydatnych podczas zrzucania zbędnych kilogramów.
Warto dodać, iż autorki "Dziennika diety" nie są laikami w dziedzinie żywienia. Pracują w poradni dietetycznej Dietosfera znajdującej się w Warszawie. Posiadają wyższe wykształcenie żywieniowe oraz duże doświadczenie w pracy z pacjentami, którym pomagają trwale zmienić nawyki żywieniowe. Ponadto, często występują w mediach jako ekspertki do spraw żywienia.
Na ogromne brawa zasługuje nie tylko fantastyczna treść tej publikacji, ale również cudowna szata graficzna. Naprawdę, trzeba mieć w ręku "Dziennik diety", aby przekonać się o tym. Poradnik jest przepełniony kolorami, obrazkami i cytatami, co jedynie jeszcze bardziej zachęca do stawienia czoła wszelkim przeciwnościom w walce o szczupłą i zdrową sylwetkę!
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Kupię sobie, bo właśnie zaczynam się ZNOWU odchudzać echch...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś dla mnie! Niby jeden cukierek, ciasteczko, a z diety nic nie wychodzi ; D
OdpowiedzUsuńOj, dla mnie idealna pozycja :D
OdpowiedzUsuńOj tak koniecznie muszę mieć ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Co do książki, tytuł dla mnie. Może nie przez najbliższe mc, ale za rok, na bank! :)
OdpowiedzUsuń"Od poniedziałku będę się odchudzać!" - skąd ja to znam. ;) Przydałaby się taka książka na półce. :-)
OdpowiedzUsuńJuż dawno zrezygnowałam z jakichkolwiek diet. To nie dla mnie ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDiety? Ooo coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńA ja czegoś takiego nie czytam :) Jestem chuda, cały czas jem i jem, a tyć nie tyje ;p
OdpowiedzUsuńTo szczerze zazdroszczę!! :)
UsuńJa na razie raczej po nią nie sięgnę, ale może kiedyś (choć mam wielką nadzieję, że nie :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym z paniami autorkami pogadała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z bloga www.ksiazka-od-kuchni.blogspot.com
Kiedyś pewnie bym na ten poradnik zwróciła większą uwagę, teraz już nie bardzo, ale i tak książka mnie zainteresowała... choć poradników prawie w ogóle nie czytam, to jednak, może tę przeczytam? :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście już nie jestem na diecie, więc książka mi się nie przyda. Jednak zdecydowanie polecę ją mojej przyjaciółce, która ostatnio bezskutecznie próbuje schudnąć ;)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać :)) właśnie jedzie do mnie ta książeczka i choć nie jestem też na diecie wiem do kogo trafi po przeczytaniu :D
OdpowiedzUsuńwszystkie moje diety kończyły się po dwóch tygodniach ;) jedynym moim sukcesem jest ograniczenie na stałe białego cukru, więc taka książeczka mogłaby być dla mnie trochę mobilizująca.
OdpowiedzUsuńJa cukier ograniczyłam w ten sposób, że nie piję zwykłej herbaty - którą zawsze słodze trzy łyżeczki;) Zamiast tego pochłaniam pokrzywę, zieloną herbate i mietę, których wcale nie słodzwe, bo mi wtedy nie smakują;)
UsuńJa miałam długo takie szczęście, że mogłam jeść, jeść i nie tyłam. :) Ostatnimi czasy mnie ono opuściło, ale diety to nie dla mnie. Mam zbyt mało cierpliwości i samozaparcia by się im poddawać. Podobna tematyka kompletnie mnie nie interesuje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChętnie bliżej się z książką zapoznam ;)
OdpowiedzUsuńMam tę pozycję i muszę przyznać, że jest wprost genialna! ;D
OdpowiedzUsuńWdze po twojej opini i komentarzach. ze jest to książka idealna dla mnie - miłośniczki czekolady z której kilosy wcale nie chcą spaść;) Szczeg ólnie teraz gdy idzie wiosna i czas założyć luźniejsze ciuchy, które mało co ukrywają;)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńChętnie się w niego zaopatrzę...
OdpowiedzUsuńZ chwilą w której postanowiłam schudnąć te nieszczęsne 5 kg, uznałam też, że pomimo prób ścisłej współpracy z dietetyczką i trenerem byłoby dobrze, dla mnie samej, abym poszerzyła swoją wiedzę o dietach, zdrowym odżywianiu etc. Blogi, blogami, ale gdzieś trafiłam na informację o tej książce. Po jakimś czasie zakupiłam własny egzemplarz. Kosztowała mnie 34,90 zł. Jak na książkę w miękkiej okładce, mającej 272 strony, od mojego kręcenia nosem ratuje ją ilość kolorów w środku i jeszcze jedno… zawartość ;) Książkę autorki podzieliły na 5 części, które łatwo odnaleźć, przez oryginalnie stworzone zakładki (podoba mi się to). Mamy spis treści/wstęp, 3 rozdziały, gdzie każdy poświęcony został 1 miesiącowi i dodatki.
OdpowiedzUsuńNa rynku jest wiele takich książek i poradników o dietach. Ważne, żeby dobrać dla siebie odpowiednią, jeśli mamy za wysoką wagę to na pewno trzeba poradzić się lekarza czy dietetyka żeby samodzielne odchudzanie nie przyniosło więcej szkody niż pożytku. A tak jest z radykalnymi dietami często. Na https://baza-lekow.com.pl/otylosc-choroba-cywilizacyjna/ czytałam, że BMI ponad 30 to już otyłość, nie można jej lekceważyć.
OdpowiedzUsuń