Tytuł oryginału: French Lessons
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 23 sierpnia 2012 (przedpremierowo!)
Liczba stron: 276
Pierwsze skojarzenia dotyczące Paryża? Wieża Eiffla, croissanty, Luwr, ślimaki, Pola Elizejskie, żabie udka, cudownie brzmiący język i... romantyzm. Jak wiadomo, Paryż to miasto miłości, posiadające tajemniczą moc. Niepowtarzalna atmosfera tego pięknego miejsca sprawia, że ludzie zaczynają odczuwać potrzebę kochania. W takiej sytuacji znaleźli się bohaterowie powieści "Lekcje francuskiego" autorstwa Ellen Sussman.
Nico, Chantal i Philippe to młodzi i piękni Francuzi. Są lektorami języka francuskiego i prowadzą indywidualne zajęcia, na których uczą i oswajają obcokrajowców ze swoim pięknym, aczkolwiek trudnym językiem ojczystym. Dwa razy w tygodniu spotykają się w paryskiej kawiarni, gdzie rozmawiają na interesujące ich tematy. Całą trójkę łączą zawikłane relacje - Philippe i Chantal są parą, jednak on jest typem "złego, zbuntowanego chłopca", który uwielbia czarować kobiety i nie potrafi oprzeć się im. Chantal kocha go, a jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że jej partner zdradza ją. Natomiast Nico jest zakochany w Chantal i nie może zrozumieć, dlaczego kobieta trwa w związku z kimś, kto ją rani. Pewnego dnia na ich drodze stanie trójka Amerykanów, która doprowadzi ich do podjęcia ważnych decyzji.
Czasami musimy uciec od samych siebie, żeby siebie odnaleźć.
Nico przeprowadza lekcję z Josie - młodą nauczycielką francuskiego w amerykańskim liceum. Kobieta pragnie zapomnieć o nagłej śmierci kochanka, co jednak nie jest takie proste. Mężczyzna był ojcem jej ucznia, a ponadto miał żonę, więc Josie ma podwójne wyrzuty sumienia. Okazuje się, że jej kochanek zostawił po sobie pewien nietypowy prezent, którym kobieta będzie musiała opiekować się przez wiele, wiele lat... Nico i Josie spędzają miły dzień w Paryżu, flirtując ze sobą, jednak ich drogi nie połączą się, a rozejdą.
Flirciarz Philippe od jakiegoś czasu uczy Riley - sfrustrowaną żonę i matką, tęskniącą za dawnym życiem. Kobieta od roku mieszka w Paryżu, ale dalej nie zna zbyt dobrze francuskiego. Nienawidzi Paryża i wszystkiego co jest z nim związane. Nie potrafi porozumieć się z mężem, który całymi dniami przesiaduje w pracy lub chodzi na firmowe spotkania. Między Philippe'em a Riley pojawi się namiętność i napięcie, które dosięgnie zenitu. Zmotywuje to kobietę do podjęcia ważnej decyzji, która może stać się początkiem życiowych zmian.
Oczywiście, na drodze pięknej Chantal stanie Jeremy, który zajmuje się odnawianiem starych i zniszczonych przedmiotów oraz budynków. Mężczyzna przyjeżdża do Paryża, aby towarzyszyć na planie filmowym swojej żonie, która jest znaną aktorką. Przyjazd łączy się z ich dziesiątą rocznicą ślubu. Niestety, jego żona jest zbyt zapracowana i rozchwytywana przez fanów, aby móc odpowiednio świętować ten jubileusz. Jeremy rozmyśla nad swoim związkiem, gdyż czuje, że wraz z ukochaną oddalają się od siebie. Mężczyzna czuje się zauroczony piękną i młodą Chantal, jednak w porę dochodzi do wniosku, że zbyt mocno kocha swoją żonę Danę.
Akcja powieści toczy się w przepięknym Paryżu, a bohaterowie spędzają jeden dzień z osobą, która pozwala im spojrzeć na życie z innej perspektywy. Dzielą się ze sobą swoimi doświadczeniami, odczuciami oraz troskami. Niekiedy łatwiej jest wyrzucić wszystko, co w nas siedzi, obcej osobie, niż komuś z kim spędzamy mnóstwo czasu. Tak właśnie dzieje się pomiędzy Nico i Josie, Philippe'em i Riley oraz Chantal i Jeremym. Wydaje się, że w ciągu jednego dnia nie może zbyt wiele się zmienić. To błąd. Jeden dzień może spowodować, że życie obróci się o 180 stopni, stanie się zupełnie inne niż dotychczas.
Przyznam, że w książce brakowało mi konkretnych zakończeń znajomości, które nawiązały się między nauczycielami i uczniami. Według mnie, autorka mogła je bardziej rozwinąć. Z drugiej strony - magia Paryża działa na zmysły w taki sposób, że niedopowiedziane historie z nutką tajemniczości stają się atutem.
Książka "Lekcje francuskiego" znalazła się na liście bestsellerów magazynów "The New York Times", "The Sun Francisco Chronicle" i "Indie Bound". Czy zasłużyła na to? Uważam, że tak! Powieść Ellen Sussman potrafi zauroczyć już od pierwszych stron. Plastyczny język i wspaniałe opisy sprawiają, że czyta się ją jednym tchem. Autorka umiejętnie przenosi czytelnika do stolicy Francji, gdzie panuje fantastyczny klimat przepełniony magią. Od dawna chcę odwiedzić Francję, a "Lekcje francuskiego" jeszcze bardziej zachęciły mnie do tego i utwierdziły w przekonaniu, że to dobry wybór.
Polecam tę powieść i miłośnikom Francji, i osobom, które nigdy nie były w tym kraju. Jestem przekonana, że poczujecie potrzebę spędzenia chociaż kilku godzin w tym uroczym miejscu, gdzie powietrze jest przesycone namiętnością, romantyzmem i miłością.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
Możecie ją nabyć w księgarni Gandalf, do czego zachęcam.
Możecie ją nabyć w księgarni Gandalf, do czego zachęcam.

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Książka zapowiada się ciekawie i z chęcią ją przeczytam. Świetna recka :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
Usuńbardzo się cieszę, że ktoś w końcu napisał recenzję tej książki, bo jestem nią zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale zawsze sięgam po bestsellery New York Timesa... a i Twoja recenzja jest zachęcająca, więc zapisuję w sekretnym notesie :D
OdpowiedzUsuńParyż kusi, z chęcią przeczytam te książkę. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi jak coś idealnego dla mnie! Koniecznie poszukam tej książki! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że zawsze chciałam pojechać do Paryża. Może ta książka pomogłaby mi się "tam znaleźć"? :D
OdpowiedzUsuńSięgnij po nią, a sama przekonasz się. :) Myślę, że na pewno książka pomoże Ci poczuć paryski klimat.. choć na chwilę. :)
UsuńZdradzę Ci, że Paryż jest jednym z najbrudniejszych miast w zachodniej Europie.
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Och, a miałam takie dobre zdanie o tym mieście.. ;-)
UsuńAha klikam na facebooka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam agnieszka
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałem na Twój komentarz pod postem Miłośniczki Książek. Mam nadzieję na dalszą dyskusję ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja. Gdy wejdzie do księgarni, postaram się ją dostać. ;)
OdpowiedzUsuń___
Fetysze klientów są naprawdę dziwne. Jestem ciekawa, jak Ty zareagujesz na tę książkę. Daj znać, jak przeczytasz.
Również te dwa typy klientów, które opisałam, wywołały u mnie odruch wymiotny. Ale były też takie przypadki, kiedy leciały mi łzy ze śmiechu. POLECAM! :)
Oczywiście, jeśli tylko uda mi się zdobyć tę książkę to podzielę się swoimi wrażeniami na blogu! :)
UsuńLubię takie pokręcone relacje! Książka idealna dla mnie, muszę się rozejrzeć za nią ;>
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, brzmi interesująco, a w dodatku uwielbiam Paryż :D
OdpowiedzUsuńCoś w sam raz dla mnie :D Kocham Paryż i tego typu akcje, więc czemu nie?
OdpowiedzUsuńA mnie się nie podobała :/
OdpowiedzUsuńJutro o niej napiszę, miałam zupełnie inne wrażenia, niż Ty :)
W takim razie czekam na recenzję, żeby poznać Twoje przemyślenia na temat tej książki. :)
UsuńHm, pomimo pozytywnej recenzji nie czuję się zachęcona, co nie znaczy, że to winna Twojego tekstu, o nie! Po prostu ostatnio nie gustuję w tego typu powieściach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czytam właśnie recenzje tej książki na różnych blogach i nie mogę się zdecydować... Francuski i Francja są mi bardzo bliskie, jednak nieco obawiam się, że książka może być zbyt banalna. Ale być może tło Paryża to zrekompensuje? :) Zobaczymy, coś czuję, że mimo wszystko ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jedynym wyjściem jest przeczytanie jej. Przekonasz się sama jak to z nią jest. Życzę przyjemnej lektury, obyś nie zawiodła się! :)
UsuńWłaśnie skończyłam czytać książkę. Przytłoczyła mnie atmosfera smutku, jaka tam dominuje.
OdpowiedzUsuń