Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza ImpulsData wydania: 2010r.Liczba stron: 118
Ze względu na wybrany kierunek studiów, moje zainteresowania oraz przyszłą pracę (mam nadzieję, że będę miała możliwość pracowania w zawodzie) nieraz sięgam po literaturę pedagogiczną. Co prawda, niektóre książki czytam z przymusu, ponieważ ich znajomość jest mi niezbędna na zajęciach, aczkolwiek zdarza mi się także sięgać po tego typu literaturę ze zwykłej ciekawości oraz wewnętrznej potrzeby. Tak stało się właśnie z książką pani Ignaciuk - Dziecko z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej.
Barbara Konstanty Ignaciuk jest magistrem filologii polskiej, którą ukończyła na Uniwersytecie Gdańskim. Za pracę pedagogiczną i zwycięski program Uczyć się i żyć w demokracji została uhonorowana Nagrodą Pomorskiego Kuratora Oświaty. Ponadto była nauczycielką, prowadziła także terapię pedagogiczną z elementami Kinezjologii Edukacyjnej i pracowała z dziećmi upośledzonymi. Oprócz działalności w oświacie pisze wiersze. Ponadto, ukończyła podyplomowe studia wiedzy o kulturze, terapii pedagogicznej z elementami Kinezjologii Edukacyjnej oraz oligofrenopedagogikę. Ma na swoim koncie także działalność charytatywną.
Owa publikacja składa się z czterech głównych rozdziałów oraz pomocnego słowniczka, przydatnych aneksów oraz bogatej bibliografii, po którą może sięgnąć czytelnik pragnący poszerzyć swoją wiedzę na tematy poruszane w książce. Co istotne, autorka opiera się na konkretnym przypadku. Podmiotem jej badań jest Adam - szóstoklasista, cechujący się zaburzonymi funkcjami psychosomatycznymi.
Pierwszy rozdział stanowi wprowadzenie i zapoznanie się z omawianym przypadkiem. Autorka przybliża nam postać Adama, genezę i dynamikę jego zaburzeń, ich znaczenie oraz pomaga zrozumieć, czym tak naprawdę jest ADHD oraz ADD.
Drugi rozdział traktuje o zastosowaniu rysunku w psychoterapii, który okazuje się idealną formą ujawniania swoich uczuć oraz myśli, a do tego pomaga zapanować nad impulsywnością i frustracją. Niepozorny rysunek pozwala na bliższe poznanie danej osoby, która swoją osobistą ekspresją wewnętrznych doświadczeń, może dostarczyć wielu cennych informacji o sobie. W tym rozdziale czytelnik zdobywa informacje dotyczące korzyści terapeutycznych z zastosowania rysunków, terapii kolorami, aromaterapii oraz niektórych metod pomocnych w interpretacji obrazków, wychodzących spod pióra (bądź kredek) osoby badanej.
Trzeci rozdział nosi nazwę Kinezjologia Edukacyjna (kinezjologia - nauka o związkach ruchu ciała z organizacją i funkcjonowaniem mózgu). Znajdziemy tutaj propozycje niektórych ćwiczeń z tego działu, poznamy narzędzia niezbędne w pracy kinezjologicznej oraz przykładowy scenariusz zajęć terapeutycznych dla dzieci z nadpobudliwością psychoruchową oraz z trudnościami w uczeniu się.
Ostatni rozdział dotyczy rodzajów terapii, gdzie czytelnik znajdzie odpowiedzi na trapiące pytania, chociażby - jak unikać stresu, dlaczego tak trudno nauczycielom nawiązać nić porozumienia z rodzicami, a także dlaczego właśnie rodzice czasami nie potrafią porozumieć się z nauczycielami.
Dziecko z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej ADHD i ADD nie jest stricte teoretyczną pozycją. Barbara Konstanty Ignaciuk nie wywyższa się - jej starania nie polegają na uświadamianiu czytelników, jak mało wiedzą, ale na przybliżeniu danego przypadku i podzieleniu się swoimi spostrzeżeniami. Owa publikacja zawiera niezwykle cenne wskazówki mogące znaleźć zastosowanie w praktyce pedagogicznej oraz pracy terapeutycznej.
Ta publikacja to skarbnica wiedzy dla przyszłych i obecnych pedagogów, terapeutów, nauczycieli, psychologów oraz wszystkich osób, których interesuje taka tematyka i chciałyby zgłębić swoją wiedzę dotyczącą nadpobudliwości psychoruchowej. Naprawdę warto zapoznać się z tą pozycją, do czego zachęca przystępny język.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Z tego co piszesz to bardziej specjalistyczna pozycja. Przypominają mi się zajęcia z psychologii na studiach...
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś zajrzę do tej książki. Pozdrawiam :)
Zdecydowanie nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńJesli bede szukala ksiazki o takiej tematyce bede pamietala o tej pozycji;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej mój obszar zainteresowań, więc będę pamiętała o tej książce.
OdpowiedzUsuńI dobrze, że istnieją takie publikacje przybliżające nam ADHD, ponieważ nie jest to rzadkie zjawisko. Sama jednak nie potrzebuję tej książki aktualnie, ale warto o niej pamiętać. Może kiedyś będę miała do czynienia z dziećmi nadpobudliwymi.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym z chęci poznania tematu dogłębniej. Cieszę się, że istnieją takie publikacje na rynku :)
OdpowiedzUsuńStudiowałam pedagogikę zanim przeniosłam się na ekonomie, ale książka nadal pozostaje w moim kręgu zainteresowania.
OdpowiedzUsuńWażna i potrzebna tematyka. Chętnie poznam tę książkę:)
OdpowiedzUsuńTematyka może i ważna, ale ciężko mi się czyta takie książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To prawda. Sama tematyka nie jest łatwa, więc i takie książki czyta się dość ciężko. Na szczęście nie wszystkie. Trzeba trafić na autorów, którzy umiejętnie wytłumaczą i przybliżą poszczególne problemy w zrozumiały sposób. :)
UsuńKiedyś interesowałam się takimi zagadnieniami. Ogólnie do tej pory ciekawi mnie pedagogika i chętnie bym poszła w tym kierunku. ;) Pozycja wydaje się być dobra.
OdpowiedzUsuńnie do końca to książka dla mnie, gdyż niezbyt odpowiada moim zainteresowaniom
OdpowiedzUsuńDam znać mojej Matulce, pedagogowi, która uwielbia książki tego typu :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, daj - mam nadzieję, że spodoba się. :)
UsuńWydaje mi się, że ta książka jest typowo kierunkowa dla pedagogów. Mnie ta tematyka niezbyt interesuje, ale recenzja jest bardzo ciekawa, wszystko zgrabnie przedstawiłaś, nie zdradzając za dużo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Starałam się napisać tyle, żeby przedstawić tematykę, ale nie zdradzić wszystkiego.
UsuńTakie publikacje nie należą do kręgu moich czytelniczych upodobań, ale myślę, że warto się z nią zapoznać, chociażby po to, żeby dowiedzieć się czegoś o dzieciach z ADHD, których ostatnimi czasy jest coraz więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Lubię, gdy autor nie wywyższa się czy przemądrza, a po prostu dzieli wiedzą. Przepadam też za tematyką - chociaż w przeciwieństwie do ciebie nie studiuję pedagogiki - więc po książkę chętnie bym sięgnęła! :)
OdpowiedzUsuńRaczej mi się nie przyda, chociaż sama tematyka jest ciekawa.
OdpowiedzUsuńNa szczęście moje dziecko nie ma ADHD, więc na razie sobie odpuszczę. Zresztą na razie dziecko jest jeszcze małe, bo ma 3,5 roku, więc poświęcam mu mnóstwo czasu i dlatego między innymi nie mam czasu na czytanie, chyba że w busie lub w autobusie, o ile nie jestem zmęczona.
OdpowiedzUsuń