5 filmów w moim wieku

Ostatnio na kilku blogach zauważyłam interesujący tag, którego pomysłodawczynią jest Roztargniona sowa. Postanowiłam wziąć w nim udział, ponieważ zaintrygował mnie, a na blogu też nie może wiać pustkami. :)

Zatem dzisiaj zapraszam Was na:

Zasady polegają na opisaniu pięciu filmów, które są naszymi równolatkami. Oczywiście wypadałoby także wytypować kolejne osoby, które powinny wziąć udział w tej zabawie, ale ja przekształcę ten punkt - zapraszam do tego tagu wszystkie chętne osoby! :)

W moim przypadku filmy będą pochodzić z 1991 roku. Przyznam szczerze, że obawiałam się zbyt małej ilości filmów, które mogłabym dostosować, jednak ich liczba przerosła moje najśmielsze oczekiwania, gdyż, owszem, musiałam wybierać, ale... z wielu naprawdę niezłych filmów. Była to nie lada gratka!


Moja dziewczyna, reż. Howard Zieff

Nie miałam pojęcia, że jeden z moich ulubionych filmów powstał w roku, w którym przyszłam na świat! Cieszy mnie to bardzo - może dlatego poczułam miętę do Mojej dziewczyny? Zachęcam wszystkich do zapoznania się z tą historią, ponieważ jest przepiękna - często bawi, momentami wzrusza, aż łzy lecą po policzkach.
Moja dziewczyna to film, do którego wracam z nieukrywaną przyjemnością, gdyż doskonale wiem, że czas spędzony na oglądanie nie będzie straconym. Być może niektórzy nie wiedzą, iż istnieje także wersja papierowa tej historii - zachęcam do szukania jej w bibliotece i zabierania do domu, aby zapoznać się z przygodami jedenastoletniej energicznej Vady, której ojciec prowadzi zakład pogrzebowy. Tragiczne wydarzenie związane z jej ukochanym przyjacielem odmieni życie dziewczynki na zawsze...



Ojciec panny młodej, reż. Charles Shyer

Niezawodny Stevie Martin, który samą obecnością zaznacza, że film będzie przepełniony zabawnymi momentami. Aktor gra mężczyznę, którego ukochana córeczka wychodzi za mąż. Rzecz jasna, jest to dla niego niemały szok, ponieważ mężczyzna nie ma pojęcia, jak poradzi sobie, kiedy jego dziecko wyfrunie z gniazda na dobre. Lubię tę komedię, a także drugą część, w której George Banks, grany przez Martina, zostanie dziadkiem - jednak ta część miała premierę w 1995 roku, zatem nie zalicza się do tej zabawy.




Powrót do błękitnej laguny, reż. William A. Graham

Błękitna laguna (1980) to jeden z filmów, które wspominam z rozrzewnieniem. Kontynuacja tego filmu, czyli Powrót do błękitnej laguny, również jest niezła, jednak nie ukrywam, że trochę odbiega poziomem od pierwszej części. Niemniej film wzrusza, budzi refleksje i skłania do postawienia sobie pytania - jak poradziłabym sobie na małej bezludnej wysepce, będąc pozbawioną wszystkiego, bez czego aktualnie nie wyobrażam sobie życia? Oj, byłoby bardzo ciężko. ;-)




Niesforna Zuzia, reż. John Hughes

Myślę, że Niesforną Zuzię zna większość z Was, bo ten film dość często leci w telewizji. Tę historię oglądałam kilkukrotnie - za każdym razem rozczulają mnie przygody małej Sue, która wraz z Billem włóczy się po świecie, szukając szczęścia i ciepłego kąta. Oczywiście dziewczynka sprawia masę problemów swoją krnąbrnością i niczym nieograniczoną wyobraźnią, jednak jej słodycz rozbraja wszystkich. Niezły film dla całej rodziny - polecam. :)




Naga broń 2 i 1/2: Kto obroni prezydenta?, reż. David Zucker

Wydaje mi się, że nie istnieje ani jedna osoba, która nie oglądałaby ani jednego filmu z Leslie Nielsenem. Ten aktor nie musi robić wiele, aby doprowadzić człowieka do łez... ze śmiechu. Oglądałam wszystkie części Nagiej broni i uwielbiam je. Zdaję sobie sprawę z tego, że bywają głupkowate, ale... cóż z tego? Człowiek sfiksowałby, gdyby wiecznie oglądał jedynie mądre i życiowe filmy, które zmuszają do refleksji. Czasami trzeba również rozerwać się i pośmiać, chociażby z głupot...

Na koniec podam dwa filmy z 1991 roku, których nie oglądałam, ale mam w planach - Smażone zielone pomidory oraz Milczenie owiec.

Jakie filmy moglibyście umieścić w takim rankingu? Zapraszam wszystkich chętnych do udziału w tym tagu. 


46 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Oglądałam jedynie ,,Ojciec Panny Młodej" ;) Ciekawy tag, ja nie zwracam aż takiej uwagi na datę produkcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O! :) Z wymienionych przez Ciebie filmów, znam tylko ten ostatni. Od razu też zrobiłam przegląd roku 1985 :) i w mojej piątce znalazłyby się:
    Fandango
    CK Dezerterzy
    Pokój z widokiem
    Asterix contra Cezar
    Policyjna opowieść
    W sumie zdumiałam się, że wcale nie ma tego aż tak wiele...

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że jesteś z tego samego rocznika, co ja:) ,,Niesforną Zuzię" oglądałam nieraz:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam tylko "Milczenie owiec" i bardzo polecam :D Klasyk!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem właśnie, że klasyk - wstyd mi, iż jeszcze nie oglądałam... :(

      Usuń
  5. Oglądałam wszystkie te filmy chyba po sto razy:) Uwielbiam je, szczególnie "Moją dziewczynę":)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie wymienione przez Ciebie filmy widziałam. Łącznie z filmem "Smażone zielone pomidory" (kocham książkę i film"
    pozdrawiam
    Miłośniczka Książek

    OdpowiedzUsuń
  7. Same klasyki, choć NAGA BROŃ BIJĘ WSZYSTKO:)

    OdpowiedzUsuń
  8. No i właśnie na końcu podałaś dwa moje ulubione filmy, wprawdzie Smażonych, zielonych pomidorów już dawno nie oglądałam, ale Milczenie owiec akurat ostatnio po raz kolejny sobie przypomniałam. Oba filmy doskonałe!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ohh toż to rocznik "Terminatora 2" i " Milczenia owiec" :) Czyli też mój rocznik :) Ogólnie nie oglądałem większości tych filmów, lecz Leslie Nielsena pamiętam bardzoo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wychodzi na to, że to filmy także i w moim wieku:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Całkiem ciekawy ten tag,jakiś film może obejrzę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż wstyd, ale żadnego z tych filmów nie widziałam. Tag faktycznie bardzo ciekawy! : )

    OdpowiedzUsuń
  13. "Powrót do błękitnej laguny" był swego czasu moim ulubionym filmem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Prawie same komedie:) Oglądałam wszystkie. "Milczenie owiec" -klasyk wśród thrillerów.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiele z tych filmów oglądałam i są rzeczywiście świetne. Możliwe, że i u mnie pojawi się post z takim tagiem. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Wstyd, ale oglądałam tylko "Nagą broń 2 i 1/2: Kto obroni prezydenta?" :) Przyznam, że zarówno tag jak i Twoje zestawienie bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dawno, dawno temu oglądałam "Niesforną Zuzię", którą wspominam z uśmiechem na ustach. Udało mi się także obejrzeć " Powrót do błękitnej laguny", ale ten film jakoś nie przypadł mi do gustu - spróbuję jednak kiedyś "Błękitnej laguny. :) Ja w takim rankingu mogłabym umieścić "12 małp" - świetna produkcja z 1995 roku. To zarówno science-fiction i dramat psychologiczny. Polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Także chcę obejrzeć "Milczenie owiec" :) Pozostałych filmów nie oglądałam, ale kojarzę tytuły.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja z tych filmów oglądałam jedynie drugi i piąty, były naprawdę zabawne ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak mnie tutaj dawno nie było xd
    Z tych filmów oglądałam tylko "Niesforną Zuzię", ale byłam zachwycona tym filmem. Może kiedyś zrobię drugie podejście do niego.

    OdpowiedzUsuń
  21. Milczenie owiec- bardzo polecam! Jeden z moich ulubionych filmów!! Ja natomiast nie widziałam ,,Mojej dziewczyny". Myślę, że najwyższy czas obejrzeć tę produkcję i chyba nawet postaram się znaleźć czas w przyszłym tyg:) Dobrze, że mi przypomniałaś o tym filmie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Naga broń była świetna a i moją dziewczynę bardzo lubiłam oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Błękitnej laguny nie oglądałam, jakoś ten film do mnie nie przemawiał, pozostałe świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  24. "Moja dziewczyna" to jeden z moich najukochańszych filmów - nigdy, przenigdy mi się nie znudzi! Musze przyznać, że nie miałam pojęcia o wersji książkowej, koniecznie muszę to nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też bardzo lubię Moją dziewczynę, oglądałam go dwa razy - 1. raz b. dawno i ostatnio drugi raz i byłam niemal w szoku, ze prawie zapomniałam o tak znakomitym filmie. Ale jego plakat i tytuł moim zdaniem nie trafiony. Ta mała aktorka, która grała tytułową postać jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
  26. Z wymienionych filmów widziałam jedynie "Niesforną Zuzię", i to kilka razy. :) Bardzo zabawny, ciepły film. Chciałabym mieć taką czuprynę jak bohaterka! Ale musiałabym długo zapuszczać włosy od zera.

    OdpowiedzUsuń
  27. Cóż, widziałam tylko Powrót do błękitnej laguny, choć zdaję sobie sprawę, że nie jest to jakieś kino wysokich lotów ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Z tej lity oglądałam chyba tylko Ojca panny młodej i coś mi się z ta Laguną kojarzy :P

    OdpowiedzUsuń
  29. "Powrót do błękitnej laguny" - tylko to widziałam, ale jest genialne :D
    Ja ze swojego rocznika mogę podać:
    "Ósmy dzień" lub "Dobre życie" :) ~ niezbyt znane filmy ;p

    OdpowiedzUsuń
  30. "Moja dziewczyna" - świetny film! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Widziałam większość tych filmów, również bardzo lubię "Moją dziewczynę", chyba również wezmę udział w tym TAGU, kto wie jakie filmy znajdę ze swojego rocznika :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Wyjątkowo oglądałam wszystkie wymienione przez ciebie filmy.Najbardziej podobała mi się ,,Moja dziewczyna''. Mam nawet wersje książkowej tej historii i muszę kiedyś ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  33. Oglądałam "Błękitną lagunę" i bardzo mi się podobał ten film. Kontynuacji jednak nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Od kilku lat planuję obejrzeć ,,Milczenie owiec", ale chyba nie jestem jeszcze gotowa na ten film:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Cześć. :) Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award. Po więcej informacji zapraszam do mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie oglądałam żadnego z tych filmów, ale z chęcią bym zobaczyła "Moja dziewczyna"

    OdpowiedzUsuń
  37. oh pamietam "moja dziewczyna" byla jednym z moich ulubionych filmow z dziecinstwa !

    OdpowiedzUsuń
  38. pamiętam, że "niesforną zuzię" często oglądałam jak byłam mała. Niedzielne popołudnia z rodzicami dobrym plackiem ! :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Wszystkie te filmy dobrze znam i lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Fajna zabawa, choć sama nie wiem, czy znam jakiś film, który mogłabym wytypować :)

    OdpowiedzUsuń
  41. faworyci mojego rocznika to Czarownice z Eastwick, Harry i Hendersonowie oraz Kingsajz :) za to największym zaskoczeniem było dla mnie odkrycie, że w tym roku rozpoczęła się też emisja "newerendingstory", czyli Mody na sukces. masakra, że ten tasiemiec ma już tyle lat.

    OdpowiedzUsuń
  42. Świetna zabawa. Sama jestem ciekawa jakie filmy powstały w roku moich urodzin, więc chętnie wezmę w niej udział :)

    Widzę, że miałaś szczęście urodzić się w roku wielu ciekawych produkcji. Każdą z nich, może za wyjątkiem Powrotu do błękitnej laguny, bardzo lubię. Polecam też obejrzenie dwóch filmów, których jeszcze nie udało Ci się zobaczyć. Oba są tego warte.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.