Tytuł oryginału: One Small Hitch
Gatunek: komedia romantyczna
Premiera: 25/04/2013 (świat)
Reżyseria: John Burgess
Lubię czasami obejrzeć coś niezobowiązującego, co odpręży mnie po ciężkim dniu. Na takie zachcianki najlepsze są komedie, w tym te romantyczne, które nie tylko wywołają uśmiech, ale niekiedy poruszą i skłonią do refleksji. Drobna niedogodność jest filmem, który świetnie sprawdził się w tej roli. Lekko, przyjemnie, zawadiacko i z humorem, czyli wszystko to, co powinno zawierać się w filmie takiego gatunku. [Moja ocena: 7/10]
Tytuł oryginału: Before Sunset
Gatunek: dramat, romans
Premiera: 15/10/2004 (Polska), 10/02/2004 (świat)
Reżyseria: Richard Linklater
Pierwsza część, czyli Przed wschodem słońca, zachwyciła mnie, stając się jednym z najlepszych filmów, jakie widziałam. Przed zachodem słońca okazało się odbiegać poziomem od pierwszej części. Oczywiście film nie jest zły, mogłam spodziewać się, że kontynuacja będzie prawdopodobnie słabsza. Zabrakło mi tajemniczości, nieśmiałości oraz naturalności, jakie ujrzałam i poczułam w Przed wschodem słońca. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak zabrać się za trzecią część - Przed północą. Mam nadzieję, że to udane zwieńczenie całej historii, chociaż przyznam, że mam pewne obawy... [Moja ocena: 7/10]
Tytuł oryginału: The House Bunny
Gatunek: komedia
Premiera: 22/08/2008 (świat)
Reżyseria: Fred Wolf
Typowa amerykańska komedia - brzydkie dziewczyny stają się pięknymi laskami, które zapominają o tym, jakie były, i zaczynają wszystkich sądzić po wyglądzie. A do tego głupiutkie piękności, które w końcu dochodzą do wniosku, że nie tylko wygląd się liczy... Niemniej uważam, że Króliczek to całkiem niezła komedia na odmóżdżenie, czego czasami potrzebuję. [Moja ocena: 6/10]
Tytuł oryginału: Adore
Gatunek: dramat
Premiera: 21/06/2013 (Polska), 18/01/2013 (świat)
Reżyseria: Anne Fontaine
Idealne matki to dobry przykład na to, że czasami ekranizacja jest lepsza od książki (moja opinia TUTAJ). Film więcej tłumaczy, lepiej obrazuje całą sytuację. A wszystko umilone przepięknymi widokami, które zapierają dech w piersiach... Nie ukrywam, że zarówno po książce, jak i filmie, spodziewałam się efektu "wow", którego niestety nie doświadczyłam. [Moja ocena: 6/10]
Tytuł oryginału: Day of the Woman
Gatunek: horror
Premiera: 23/05/1978 (świat)
Reżyseria: Meir Zarchi
Po Pluję na twój grób spodziewałam się naprawdę mocnego horroru, który nie tylko przerazi, ale zostanie w mojej pamięci na bardzo długo. Tym razem również przeliczyłam się. Przez pół filmu nie dzieje się nic, za to druga połowa jest przeładowana krwią oraz wymyślnymi morderstwami. Spotkałam się z opiniami, iż każdy remake tego filmu jest lepszy, zatem chyba skuszę się na nie. Na pewno będą bardziej uwspółcześnione, co w tym wypadku będzie na plus. [Moja ocena: 4/10]
Tytuł oryginału: Cruel Intentions
Gatunek: dramat, komedia
Premiera: 09/11/2000 (świat)
Reżyseria: Roger Kumble
Nie ma co kryć, że temu prequelowi bardzo daleko do pierwszej części. Szkoła uwodzenia 2 to film, który można obejrzeć, kiedy w telewizji nie leci nic ciekawszego, ale nie można spodziewać się żadnych fajerwerków. Gra aktorska nie zachwyca, a i sama fabuła nie intryguje. Ponadto zupełnie nie podeszła mi obsada - w pierwszej części aktorzy byli zdecydowanie lepiej dopasowani do swoich ról. [Moja ocena: 5/10]
Czy oglądaliście już któryś z tych filmów? Jakie są Wasze odczucia? A może planujecie coś obejrzeć?
----------------------------------------------------------------
Plakaty filmowe oraz informacje dotyczące gatunku, premiery filmu oraz reżyserii pochodzą ze strony www.filmweb.pl, gdzie znajdziecie wszystkie filmy, o których wspominam.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Skuszę się na " Drobną niedogodność"
OdpowiedzUsuńMam słabość do Ethana Hawke . A zaczęło się od WIELKICH NADZIEI.
OdpowiedzUsuńNie oglądałam "Wielkich nadziei", ale na pewno nadrobię. :)
UsuńMam zamiar obejrzeć "Przed zachodem słońca" (jak i pierwszą część), bowiem z siostrą wybrałyśmy się do kina na "Przed Północą" i bardzo nas obie owy film zaintrygował ;), pisałam o nim na swoim blogu: http://feelsometimes.blogspot.com/2013/07/przed-ponoca.html. Z tych filmów, które wymieniłaś obejrzałam bym tylko jeszcze "Idealne matki",
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
"Przed północą" nadal przede mną, ale podejrzewam, że niebawem zmienię to. ;-)
UsuńChętnie bym obejrzała "Małą niedogodność" i "Przed zachodem słońca" :)
OdpowiedzUsuńLata temu oglądałam "Szkołę uwodzenia 2" i seria raczej podlega schematowi, że im dalej tym gorzej:) Może kiedyś wybiorę "Idealne matki".
OdpowiedzUsuńPierwsze dwa filmy są na mojej liście tych, które muszę zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńŻadnego jeszcze nie oglądałam:)
OdpowiedzUsuńtrylogię ze Słońcem bardzo sobie cenie, bo mało kto mógł stworzyć tak przegadany, a zarazem fascynujący film. natomiast Idealne matki już na mnie czekają. chętnie porównam ekranizacje z opowiadaniem.
OdpowiedzUsuńChyba nic dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę obejrzeć Idealne matki :)
OdpowiedzUsuńja widziałam Króliczka i SU2 i muszę przyznać, że nie przypadły mi do gustu...co do reszty to nie mają dla mnie za dobrych opinii w necie! Szkoła uwodzenia była dla mnie dobrym filmem, druga część to już nie to samo...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChyba nie widziałam żadnego z tych filmów, ale na kilka z nich mam ochotę. Mam w planach "Przed zachodem słońca" i "Idealne matki":)
OdpowiedzUsuńUwielbiam horrory więc mimo negatywnej opinii z chęcią obejrzałabym "Pluję na twój grób", chociaż ostatnio mam fazę na komedie i oglądam wszystko jak leci z tego gatunku ;)
OdpowiedzUsuńWiększość z tych filmów nadal przede mną. Będę musiała wygospodarować nieco czasu, aby nadrobić zaległości filmowe, bo niestety są niemałe:)
OdpowiedzUsuńPierwsza propozycja mnie zaciekawiła :) Chętnie zobaczę ten film:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńSequel Szkoły uwodzenia był beznadziejny.
OdpowiedzUsuńMiałam okazje obejrzeć 'Króliczka' powiem, że taka mało ambitna komedyjka. A co do 'Pluje na twój grób' to mam zamiar obejrzeć.
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym się na coś z tego skusić to byłoby to Drobna niedogodność.
OdpowiedzUsuńJa to tak krążę wokół tych "Idealnych matek" i krążę. ;) Zarówno wokół filmu, jak i książki. Niestety, nie znam jeszcze twórczości Lessing, ale tyle się o niej dobrego nasłuchałam, że mam nadzieję na coś naprawdę dobrego.
OdpowiedzUsuńOo z chęcią obejrzę "Idealne matki", a Szkoła uwodzenia nadal przede mną :)
OdpowiedzUsuń'Przed zachodem słońca' będzie chyba najbardziej w moim guście.
OdpowiedzUsuń"Przed wschodem słońca" muszę obejrzeć, jako pierwszą część i drugą również! Co do filmu "Idealne matki" moją opinię znasz, bo napisałam Ci, co myślę tuż po obejrzeniu filmu pod recenzją :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Koniecznie muszę obejrzeć "Idealne matki" i "Przed wschodem słońca".
OdpowiedzUsuń"Przed zachodem słońca" mnie zaintrygowało.
OdpowiedzUsuńOglądałam "Idealne matki", ale bardzo mnie rozczarowały - zwłaszcza po książce! Ciągnie mnie jeszcze do pierwszego tytuły, a resztę sobie daruję;)
Jedynie "Idealne matki" mnie interesują, "Szkołę uwodzenia" oglądałam, ale druga część jakoś mnie nie interesuje.
OdpowiedzUsuńW remake'u I Spit on Your Grave jest podobnie - początek średni, końcówka masakryczna, akcje prawie jak w serii Piła :-D
OdpowiedzUsuńZainteresowało mnie "Przed zachodem słońca" (chocia skoro to druga częśc to najpierw obejrzę "Przed wschodem...") i "Idealne matki" :) mam nadzieję, że znajdę chwilę na obejrzenie niedługo któregoś z nich.
OdpowiedzUsuńNie widziałam, ale chyba obejrzę ten drugi. Na pozostałe nie mam za bardzo ochoty. Może kiedyś tak :)
OdpowiedzUsuńno nie widziałam żadnego :( Najbardziej bym chciała obejrzeć ,,Przed zachodem słońca" :)
OdpowiedzUsuń"Idealne matki"... jeśli film jest tak samo kiepski jak opowiadanie, to chyba nie warto sobie zaprzątać nim głowy ;)
OdpowiedzUsuń"Szkoły uwodzenia" oglądałam tylko pierwszą część :-) Chyba zaczynam robić się dziwna (a przynajmniej dziwniejsza niż do tej pory :p), bo kiedy chcę się zrelaksować, to zamiast siegać po komedię i trochę się pośmiać, to ja wolę włączyć horror lub thriller :P
OdpowiedzUsuńNie mam szczególnie parcia na nic z powyższej listy, ale może kiedyś "Idealne matki" obejrze, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń