Tytuł oryginału: Dirty
Wydawnictwo: Czarna OwcaData wydania: 10 maja 2013
Liczba stron: 496
Literatura erotyczna opanowała rynek wydawniczy, dzieląc czytelników na osoby znajdujące przyjemność w opisywanych historiach, a także zagorzałych przeciwników, którzy bronią się przed sięganiem po takie powieści. Nie ukrywam, że bliżej mi do tej pierwszej grupy, ponieważ nie stronię od literatury erotycznej. Jak to z każdym gatunkiem literackim bywa - jedne powieści nie porywają, a wręcz okazują się nudne, żenujące i bezsensowne, a inne zachwycają, zaskakują i sprawiają, że nie sposób oderwać się od nich. Trafiłam i na jedne, i na drugie, za każdym razem ciesząc się, kiedy w moje ręce trafiała książka zawierająca nie tylko pokaźny wątek erotyczny, ale także te poboczne, które okazywały się interesujące oraz wartościowe. Taka sytuacja miała miejsce chociażby w przypadku Trzech oblicz pożądania Megan Hart, dlatego pokładałam ogromne nadzieje w Nieczystej. Aby nie trzymać Was w niepewności, od razu przyznaję, że nie zawiodłam się, a wręcz przeciwnie - autorka zaskoczyła mnie po raz kolejny, pokazując, że książka erotyczna może poruszać istotne tematy, o których należy rozmawiać, chociaż nie jest to łatwe.
Elle Kavanagh jest 29-letnią pracującą na stanowisku młodszego wicedyrektora do spraw rachunkowości korporacyjnej. Główna bohaterka sprawia wrażenie grzecznej, ułożonej, samowystarczalnej istoty, która nie rozstaje się z białą bluzką oraz czarną spódnicą przed kolano, stanowiących jej codzienny ubiór. Jednak Elle umiejętnie rozgranicza sferę prywatną od zawodowej, wiedząc kiedy i na co może sobie pozwolić. Przez długi czas kobieta nie stroniła od jednorazowych przygód z przypadkowo poznanymi mężczyznami, jednak aktualnie zaprzestała tego, skupiając się na innych aspektach życia. Kiedy Elle spotyka Daniela Stewarta, zwanego Danem, który nie ciągnie jej od razu do łóżka, zaczyna interesować się nim, nieustannie pamiętając, iż żadna ze stron nie ma prawa zaangażować się w tę znajomość.
Nic nigdy nie jest proste. Czasami pozwalamy sobie na wygodę smutku, bo jest mniej przerażający niż radość. Nikt nie chce tego przyznać. Twierdzimy, że ponad wszystko chcemy być szczęśliwi. Więc dlaczego tak kurczowo trzymamy się bólu? Dlaczego pławimy się w nieprzyjemnych, przykrych wspomnieniach? *
Główna bohaterka nie zawsze trzymała płeć przeciwną na dystans, bojąc się bliskości oraz zaangażowania. Pewne wydarzenie z młodości sprawiło, że Elle zamknęła się w sobie, utrzymując niemały dystans pomiędzy sobą a mężczyznami. Spotkania z facetami nie sprawiają jej trudności, dopóki jedna strona nie zaczyna dążyć do nawiązania głębszej relacji z drugą. Seks traktowany jest przez nią jako zwyczajny akt, do którego może dojść bez jakiejkolwiek więzi między kochankami. Problem pojawia się, kiedy mężczyzna pragnie przytulić ją bądź pocałować w usta, a także gdy zaczyna chcieć spędzać z nią czas poza łóżkiem. Wtedy Elle wpada w panikę i szybko wycofuje się, aby nie pogorszyć sytuacji. Kobieta nienawidzi, gdy cokolwiek wymyka się spod jej kontroli, dlatego zawsze wszystko planuje, nie pozwalając na jakiekolwiek niespodzianki.
Już na początku domyśliłam się, co spowodowało, iż główna bohaterka Nieczystej broniła się przed nawiązywaniem bliższych kontaktów z mężczyznami, a jej kontakty z rodzicami, głównie matką, były bardzo sporadyczne i chłodne. Od razu zapałałam niechęcią do rodzicielki Elle, ponieważ nie trawię faworyzowania dzieci, a także zakłamania i ukrywania prawdy tylko po to, aby uchodzić za kogoś lepszego. Na szczęście na drodze głównej bohaterki staje Dan - wspaniały mężczyzna, który nie boi się związać z Elle, pomimo całego bagażu doświadczeń, jaki ma na swoim koncie. Jego podejście do ukochanej zasługuje na ogromny szacunek, a nawet zazdrość - oby każdy mężczyzna posiadał takie cechy jak Daniel. O dziwo, co rzadko spotykane w powieściach tego typu, mężczyzna nie jest typowym macho, przystojnym i wysportowanym, pozbawionym jakichkolwiek wad na ciele. Spodobało mi się, iż Megan Hart nie wyidealizowała bohatera, a wykreowała normalnego faceta z krwi i kości.
Megan Hart ponownie przekonała mnie, iż warto sięgać po jej twórczość. Trzy oblicza pożądania pozostawiły po sobie bardzo przyjemne wspomnienia, których było jednak mniej po lekturze Barw pożądania. Na szczęście Nieczysta okazała się powieścią poruszającą różne aspekty ludzkiego życia, nie tylko związane ze sferą intymną, jak przystało na literaturę erotyczną. Autorka zahacza o wiele istotnych spraw, dzięki czemu powieść nie staje się słodką lekturą, w której bohaterowie mają wspaniałe i bezproblemowe życie. Jedyną rzeczą, która nie przypadła mi do gustu, okazały się nie do końca trafne określenia narządów płciowych, zupełnie niedopasowane do konkretnej sytuacji. Niekiedy powinny zostać zastąpione innymi epitetami, aczkolwiek w tej sprawie wina leży po stronie tłumaczki, a nie samej autorki.
Megan Hart ponownie przekonała mnie, iż warto sięgać po jej twórczość. Trzy oblicza pożądania pozostawiły po sobie bardzo przyjemne wspomnienia, których było jednak mniej po lekturze Barw pożądania. Na szczęście Nieczysta okazała się powieścią poruszającą różne aspekty ludzkiego życia, nie tylko związane ze sferą intymną, jak przystało na literaturę erotyczną. Autorka zahacza o wiele istotnych spraw, dzięki czemu powieść nie staje się słodką lekturą, w której bohaterowie mają wspaniałe i bezproblemowe życie. Jedyną rzeczą, która nie przypadła mi do gustu, okazały się nie do końca trafne określenia narządów płciowych, zupełnie niedopasowane do konkretnej sytuacji. Niekiedy powinny zostać zastąpione innymi epitetami, aczkolwiek w tej sprawie wina leży po stronie tłumaczki, a nie samej autorki.
Każdy żyje według własnych zasad, mniej lub bardziej ukształtowanych przez wcześniejsze doświadczenia. Czy chcemy, czy nie, przeszłość ma znaczący wpływ na teraźniejsze czyny oraz podejście do życia. Wydarzenia z dawnych lat potrafią zupełnie zmienić człowieka, co nie zawsze jest dobre, zwłaszcza kiedy to, co zdarzyło się kiedyś, nie było przyjemnym doświadczeniem. Niektóre sprawy potrafią sprawić, że nie potrafimy iść do przodu, ponieważ nieustannie trwamy w przeszłości. Warto uświadomić sobie, że pewne tematy należy przepracować, bo to jedyne wyjście umożliwiające oderwanie się od minionych zdarzeń. Nie wolno nam obwiniać się o coś, na co nie mieliśmy żadnego wpływu, a co nie pozwala cieszyć się życiem.
* cytat ze str. 341
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Jakoś nie mam przekonania do literatury erotycznej, chociaż lubię książki gdzie przeszłość wpływa na obecne zachowanie bohaterów.
OdpowiedzUsuńSama jednak należę do tej drugiej grupy, czyli stronię od tego typu literatury. Może kiedyś się przemogę, ale na pewno nie teraz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Twórczość Megan Hart niedawno miałam okazję poznać i z chęcia sięgnę po kolejną jej książkę! :)
OdpowiedzUsuńdziękuje za odwiedziny :) chyba nie napisałam bo książkę czytałam dawno a z pisaniem jestem daleko. Dziś pisałam 2 recenzje i 2 na pewno będzie inna, nie taka sucha :P A co do opowieści erotycznych nie czytałam, wiem że był szum na greya i dużo osób go czytało ale ja nie miałam okazji. Nie mam nic przeciwko literaturze erotycznej jak nie robi się z tego pornos :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tego typu książkami, więc i tej na pewno nie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę Megan Hart i to kompletnie nie moja bajka. "3 oblicza pożądania" były jak dla mnie klapą.
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
A na mnie "Trzy oblicza pożądania" wywarły pozytywne wrażenie. Na pewno są dużo lepsze od większości erotyków, przynajmniej w moim odczuciu. :)
UsuńA co tam, faktycznie z literaturą erotyczną bywa różnie, są lepsze i gorsze... Ale jeżeli książka ma coś w sobie, jak napisałaś to chyba po nią sięgnę. A o trzech obliczach pożądania, gdzieś słyszałam, w każdym razie obie książki przede mną :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo właśnie cenię u autorki (z tego gatunku ulubionej) , że oprócz erotyki porusza społecznie kłopotliwe tematy. Bohaterowie nie są płytcy i zawsze za sprawami sercowymi "stoi" jakieś tło.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Megan Hart potrafi umiejętnie pokierować fabułą, do bogatego wątku erotycznego, wplatając te poboczne, które wcale nie są mniej ważne.
UsuńLubię przeczytać taką ksiażką raz na jakiś czas. Powiedzmy, że są dla mnie jednorazową wieczorną przygodą. Potem o nich zapominam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać Twoje recenzje, masz takie lekkie pióro... Pewnie będę to pisała często :D
OdpowiedzUsuńA co do książki, to nie lubię tych erotycznych, ale "Nieczysta" wydaje się nie być typowym erotykiem. Fabułę ma ciekawą :) I bardzo spodobał mi się cytat, który umieściłaś (zapisuję sobie). I przyznam szczerze, że on mnie jeszcze bardziej zachęcił do przeczytania tej książki w przyszłości :)
Pozdrawiam!
Kasiu, bardzo dziękuję Ci za te miłe słowa - naprawdę wiele dla mnie znaczą. Cały czas uczę się odpowiedniego pisania, co nie zawsze wychodzi mi tak, jak chciałabym, ale przecież "praktyka czyni mistrza". ;-) Chętnie poznam Twoją opinię na temat "Nieczystej"!
UsuńNo i znowu jestem chętna na książkę, czemu tak kusisz? :)
OdpowiedzUsuńKochana, moim zadaniem jest kuszenie, jeśli książka jest tego warta! :)
UsuńZapowiada się ciekawie, kto wie czy się na nią nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie innej lektury Megan Hart mianowicie ,,Naga'' i muszę przyznać, że jest to bardzo ciekawa, wartościowa książka mimo, iż erotyk. Autorka potrafi stworzyć ciekawą, przemyślaną fabułę, która jednocześnie zmusza do refleksji nad pewnymi społecznymi aspektami i to mi się podoba. Co do powyższej książki też chętnie ją poznam, bo zapowiada się nadzwyczaj obiecująco.
OdpowiedzUsuńPewnie, prędzej czy później, sięgnę po "Nagą", ale na razie wstrzymam się, ponieważ zarys fabuły zbyt mocno przypomina mi "Nieczystą".
Usuń"Trzy oblicza pożądania" dość mi się podobały, aczkolwiek nie byłam nimi jakoś specjalnie zachwycona. Niemniej jednak lubię czytać powieści erotyczne, ale nie sięgam po żadną jeśli nie przeczytam wcześniej recenzji. Wolę się upewnić, że książka nie będzie słownymi opisami paru filmów porno, przeplatanymi wątpliwej wartości wątkiem. Dlatego też "Nieczystą" chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w "Nieczystej" znajdziesz o wiele więcej niż kilka słownych opisów aktów seksualnych. Ja znalazłam, co mnie cieszy. :)
Usuńja także czytam erotyki bardziej z ciekawości niż z zamiłowania i niestety na razie niewiele trafiło w moje gusta...piszesz o Nieczystej, ale wspominasz że Trzy oblicza pożądania Ci się podobały - mi za to bardzo, ale to bardzo nie - jedyne co dla mnie było pozytywne w fabule tej książki to wspomniana tam endometrioza na którą także i ja choruję na świecie jest ponad 15% kobiet, które na nią chorują na świecie, a w Polsce często nawet lekarze mają problem z jej stwierdzeniem. Co do Nieszczystej to mimo fajnej i przekonującej notki raczej po nią nie sięgnę, gdyż nie przypasowała mi ta autorka, wiem, że fabuła jest inna, ale czasem trudno jest zatrzeć złe wrażenie... pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWiadomo - każdy lubi, co innego. Moim zdaniem, "Trzy oblicza pożądania" dobrze wypadają na tle innych erotyków, chociażby nawet w porównaniu z "Barwami pożądania" tej samej autorki. Generalnie uważam, że "Nieczysta" jest jeszcze lepsza niż "Trzy oblicza pożądania", zatem jeśli ta powieść nie przypadła Ci do gustu, to może warto sięgnąć po "Nieczystą", aby poprawić zdanie o twórczości Megan Hart. O ile doszłoby do tego, ale mam nadzieję, że tak. :)
UsuńDo ksiazek erotycznych jeszcze nie dorosłam, moze kiedys, gdy bede nieco starsza/
OdpowiedzUsuńRównież nie uciekam przed książkami w wątkiem erotycznym. Muszę przyznać, że Magan Hart ma ten plus, że nie można jej książek wrzucić do jednego worka z tymi, które są zbliżone do "50..." I całe szczęście! "Nieczystą" zakupiłam już jako ebooka. Głównie dlatego, że "Trzy oblicza pożądania" mi się podobały. Ciekawa jestem kiedy będę miała okazję na przeczytanie jej xd
OdpowiedzUsuńMam za sobą sporą ilość powieści erotycznych, ale nie czytałam jeszcze sławnych "50 twarzy Grey'a". ;-) Mam zamiar zrobić to, aby przekonać się, jakie wrażenie owa trylogia wywrze na mnie. Jednak na tle literatury erotycznej, książki Megan Hart wypadają bardzo korzystnie. :)
UsuńMoze w dalekiej przyszłości przeczytam, choc wątpię.
OdpowiedzUsuńMyślę, że się kiedyś skusze, choć wątpię by to się szybko nadarzyło.
OdpowiedzUsuńMimo, że zrobil się przesyt książek tego gatunku, to i tak jestem ciekawa twórczości Hart. :)
OdpowiedzUsuńLubie twórczość Megan Hart a powyższa książka również już za mną:)
OdpowiedzUsuńBardzo mile wspominam ten erotyk. Ogólnie rzecz biorąc, pani Hart pisze ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tej autorki i jakoś mnie jednak nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam jakąś pozycję z literatury erotycznej (za mną tylko Grey), ale nie prędko... a ta recenzja zachęciła mnie do "Nieczystej", więc może padnie właśnie na nią
OdpowiedzUsuńNajpierw mam w planach "Trzy oblicza pożądania" , a o tej akurat książce jeszcze nie słyszałam. Ale przekonałaś mnie do tej przeczytania :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że coś tam o niej obiło mi się o uszy, więc cieszę się, że dzisiaj mogłam dowiedzieć się więcej :) Książka wydaje się naprawdę interesująca - coś czuję, że by mi się podobała :) Czy przeczytam? Czas pokaże :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Po tym co piszesz, wnoszę, że jednak nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńMam ją od pewnego czasu i w końcu muszę się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka :) co do treści, nie wiem, czy jestem na tyle odważna by się z nią zapoznać ;)
OdpowiedzUsuńChwilowo nie mam ochoty na tego typu literaturę. Pasuję.
OdpowiedzUsuńNie moja tematyka, ale siostra chyba ją już czytała:)
OdpowiedzUsuńPrzed chwila czytalam recenzje innej powiesci tej autorki, ktora mnie zainteresowala. Twoja tylko mnie utwierdzila, ze warto siegnac po powiesci tej autorki.
OdpowiedzUsuńCzytałam, bardzo fajna. Obecnie mam ochotę na ,,Nagą" ;)
OdpowiedzUsuńWciąż jakoś towarzyszy mi dystans do powieści erotycznych, chociaż im mniejszy jest na nie boom - tym większa szansa, że po coś z tego gatunku sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMam na nią ochotę, a Twoje recenzja nie zostawia mi wątpliwości, że będę zadowolona
OdpowiedzUsuńPewnie spróbuję jak wpadnie mi w ręce :D
OdpowiedzUsuńKsiążka erotyczna z przesłaniem to chyba raczej coś nowego. Opis fabuły przypomina mi bardziej obyczajówkę, ale to akurat dobrze. Fajnie, jeśli coś się jednak mądrego dzieje oprócz ciągłego uprawiania seksu
OdpowiedzUsuńjestem w trakcie czytania nie powiem zaciekawiła mnie bohaterka ale chyba jeszcze bardziej jej "partner" przeczytamy zobaczymy co ja napisze w swojej recenzji.a blog bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń