Podsumowanie września

źródło
Przeczytane książki: 8
Liczba przeczytanych stron: 1755
Książki przeczytane w ramach wyzwań:
Book-Trotter - 0
Czytamy powieści obyczajowe - 4
Nie tylko literatura piękna - 2
Pod hasłem - 2
Polacy nie gęsi -2
Z półki - 0

Kolejność według ocen:
1. Karminowy szal (Joanna M. Chmielewska) - 5/6
2. Sprzedana. Moja historia (Sophie Hayes) - 4,5/6
3. Dziewczyny atomowe (Denise Kiernan) - 4,5/6 (moja opinia ukaże się w najbliższym czasie)
4. Szopka (Zośka Papużanka) - 4,5/6
5. Na każde jego żądanie (Sara Fawkes) - 4/6
6. Światła września (Carlos Ruiz Zafón) - 4/6 
7. Idealne matki (Doris Lessing) - 3,5/6
8. Wszystkie boże dzieci tańczą (Haruki Murakami) - 3,5/6

Przyznam szczerze, że spodziewałam się słabszego wyniku, a nie jest tak źle. W najbliższych dniach możecie spodziewać się recenzji Dziewczyn atomowych, natomiast pomimo tego, iż Sprzedana. Moja historia okazała się niezłą lekturą, to nie mam weny i chęci pisania o tej książce. Zazwyczaj mam wiele do powiedzenia na temat danej pozycji, jednak w tym przypadku sprawiało mi to trudność, więc zaniechałam tej czynności. Do tego zestawienia mogłabym zaliczyć również połowę Nieczystej Megan Hart, ale nie będę rozdrabniać się, więc dorzucę ją do październikowego podsumowania.

 A jak u Was minął poprzedni miesiąc? Jesteście zadowoleni ze swoich wyników?

39 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. 8 to świetny wynik! Zawsze jak mi się udaje tyle przeczytać, to uważam to za swój sukces :)
    Powodzenia w nowym miesiącu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje wyniku, mój jest skromniejszy, ale postanowiłam go poprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 8 książek to bardzo dobry wynik:) U mnie słabiej, ale jestem zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wyników, u mnie słabo :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój wrzesień niestety ale zbyt ciekawy nie był,,,,, tak samo jak sierpień. Mam jednak duże nadzieje co do października i kolejnych miesięcy. osiem książek, to naprawdę świetny wynik,,,,, gratuluję!

    Pozdrawiam,
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas wrzesień wypadł bardzo słabo, ale postaramy się to nadrobić w tym miesiącu (przynajmniej ja :D) /SMF

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie we wrześniu też skromniutko, przeczytałam 6 książek :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluje wynikow :) Moj wrzesien byl ciezki, ale jakos przetrwalam!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Całkiem niezły wynik. Ja też spodziewałem się słabego września, a wyszło całkiem ok ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Całkiem nieźle ci poszło! Oby tak dalej:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluje czytelniczych wynikow!
    We wrzesniu przygniotlo mie zycie, wiec przeczytalam tylko 5 ksiazek, najmniej od kilku lat. Ale nie samymi ksiazkami czlowiek zyje, chociaz bardzo mu to zycie umilaja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale rozumiem. Tak to już jest, że czasami nie możemy osiągnąć tego, czego pragniemy, bo los nie pozwala nam na to. Trzymam kciuki, aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli! :)

      Usuń
  12. Ja staram się czytać tyle, na ile mam czasu :) Nie stawiam sobie jakiś wymagań, a teraz tym bardziej nie będę, bo zaczynam drugi kierunek studiów. Wychodzę z założenia, że ile przeczytam, tyle przeczytam :) Twój wynik wcale nie jest zły! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. W ogóle nie jestem zadowolona - udało mi się przeczytać tomik wierszy, a tak zajęłam się nauką i pisanie recenzji seriali itp. :<

    OdpowiedzUsuń
  14. Osiem książek to bardzo dobry wynik - gratuluję. Czekam na recenzję "Dziewczyn atomowych" :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładne rezultaty, gratuluję!
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. "Nie jest tak źle"?! Kobieto, 8 to świetny wynik! ;) Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze stawiam sobie poprzeczkę wysoko, dlatego muszę trochę ponarzekać! ;-)

      Usuń
  17. Super, 8 pozycji to sporo. Kiepsko by było, gdyby było 0:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny wynik! :) Ja we wrześniu przeczytałam 5 książek, z czego, biorąc pod uwagę całkowity brak czasu w tygodniu jestem zadowolona. Wśród nich znalazły się dwie cegły- ponad siedmiuset stronicowa cudna "Studnia wieczności" i "Chłopi"Reymonta (jestem z siebie dumna, że podołałam tej lekturze - już myślałam, że nie dam rady xD). :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja jestem nawet zadowolona, dość sporo udało mi się przeczytać. Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nie robię miesięcznych podsumowań, w sumie to nawet nie wiem ile przeczytałam (na pewno mniej od Ciebie).
    W tym miesiącu niestety pokusiłam się na czytanie kilku książek równocześnie. Nigdy tego nie robiłam, bo uważam, że to takie połowiczne czytanie, no ale tym razem nie umiem się zdecydować... aktualnie mam rozpoczęte 4 książki i wszystkie chciałabym przeczytać od razu. Gorzej, że czasowo nie wyrabiam, bo co znajdę dłuższą chwilę wolnego czasu to Kornelia mnie woła żebym ją przepytała z biologii/historii/geografii, pomogła w matematyce czy wyjaśniła fizykę. Co wracam do siebie to jej się przypomina jakieś niedokończone zadanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami zdarza mi się czytać kilka książek równocześnie, jednak staram się, aby były to maksymalnie dwie (w porywach do trzech) pozycje, bo "co za dużo, to niezdrowo". ;-) Jedna bardziej obszerna książka czeka na mnie w domu, a z drugą wędruję na uczelnię.

      Usuń
  21. super wynik, ja we wrześniu przeczytałam tylko 2 książki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratuluję, świetny wynik :) Ja bym najbardziej chciała ,,Dziewczyny atomowe" przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny wynik u mnie tak dobrze nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cztery pierwsze książki chciałabym przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję wyników :) Sama też jestem zadowolona z mojego września :)
    Życzę Ci owocnego października :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajne wyniki, a i książki ciekawe;) ja także mam tak czasem, że przeczytam książkę i w sumie jestem na jej temat w stanie wypowiedzieć, ale jakoś mnie to do końca nie przekonuje;) ja troszkę przeczytałam 13 sztuk, więc także jestem zadowolona...szczególnie, że na pracę, obowiązki domowe i małżeńskie;PP czasu też sporo poświęciłam;)) Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 13 książek? O, to gratuluję świetnego wyniku! Mój rekord (od czasu, kiedy liczę, ile książek udało mi się przeczytać w ciągu miesiąca) to 12 pozycji.

      Usuń
  27. Całkiem niezły wynik! :) U mnie chyba nieco gorzej, ale nie robię zestawienia, bo kompletnie nie mam do tego głowy. Wrzesień minął mi tak, jakby to było pół roku, więc mało z niego pamiętam.
    Pozdrawiam

    http://our-kingdom-of-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja nie robię miesięcznych statystyk. Ale Tobie gratuluję, niezły wynik.

    OdpowiedzUsuń
  29. Moje gratulacje! U mnie nieco gorzej, a to przez szkołę.

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratuluję wyników :) Ja jestem zadowolona w połowie, ale to przez małą liczbę recenzji ^^ Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetne wyniki, gratuluję! I życzę powodzenia w październiku. :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jeśli o mnie chodzi, myślałam, że wrzesień wypadnie gorzej, ale nie jest jeszcze tak źle :-)
    Powodzenia w październiku :-)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.