Tytuł oryginału: The French Chef CookbookWydawnictwo: Wydawnictwo LiterackieData wydania: 24 października 2013Liczba stron: 520
W wielu kręgach kuchnia francuska uchodziła, a nawet nadal uchodzi, za bardzo wykwintną i trudną do przygotowania, zwłaszcza dla osób niemających zbyt wiele wspólnego z gotowaniem. Kiedy Julia Child skosztowała pierwszego posiłku w Paryżu, postanowiła poznać tajJniki francuskiej sztuki kulinarnej. Jakiś czas po ukończeniu legendarnej paryskiej szkoły Le Cordon Bleu, zaczęła dzielić się swoimi pomysłami i umiejętnościami z szerszą publicznością, prowadząc program kulinarny, a później wydając także książki, które ukazały się na całym świecie.
Francuski szef kuchni - książka, która powstała na podstawie najwcześniejszego cyklu programów telewizyjnych o tym samym tytule. Jej program kulinarny nakręcony dla amerykańskiej telewizji odniósł gigantyczny sukces. Wersja książkowa zawiera ogrom różnorodnych przepisów, poczynając od deserów (krem pomarańczowy na maśle, płonący tort naleśnikowy, deser kasztanowo-czekoladowy palissade czy fondant) i ciast (croissanty, tort naleśnikowy ze szpinakiem i pieczarkami bądź ptysie serowe), poprzez wszelkie mięsa (timbale z wątróbek, gęś duszona z nadzieniem z suszonych śliwek czy gołąbki na kanapkach z wątróbką), ryby i owoce morza (przegrzebki pod różnymi postaciami, masło krewetkowe czy kulebiak z łososiem) oraz przystawki (quiches z krewetkami, tapenade, jajka w koszulkach), kończąc na zupach (cebulowa, krem z ogórków, pistou) oraz sałatkach (z cykorii z burakami, mimosa, z rukwi wodnej). To wszystko jest jedynie namiastką tego, co znajduje się we Francuskim szefie kuchni. Uwierzcie mi na słowo - jest w czym wybierać!
Ktoś mógłby rzec - po co mi przepisy na tak skomplikowane dania? Otóż nic mylnego, ponieważ owa pozycja zawiera mnóstwo różnorakich przepisów, zatem każdy znajdzie coś dla siebie. Owszem, nie każdy podejmie się przyrządzenia kaczki w auszpiku z wiśniami, boeuf bourguignon czy ślimaków z masłem czosnkowym zapiekanych w muszlach. Jednak przygotowanie sosu winegret, ciasta francuskiego, piersi z kurczaka z aromatycznymi warzywami bądź zupy cebulowej może okazać się bardzo przydatne. Początkowo przeraziłam się, widząc te obcobrzmiące nazwy potraw, jednak pod większością z nich znajduje się polskie tłumaczenie, co uspokoiło mnie i uświadomiło, że "nie taki diabeł straszny, jak go malują".
Cieszę się, że przepisy są schludnie posegregowane, co umożliwia szybkie odnalezienie interesującego nas dania. Dodatkowym atutem jest masa pożytecznych porad ułatwiających pracę w kuchni, chociażby skuteczne sposoby na przyrządzenie jajek w koszulkach czy krewetek, blanszowanie bekonu, klarowanie masła, krojenie i dzielenie mięsa oraz drobiu, kandyzowanie skórki pomarańczowej czy odpowiednie dostosowywanie wina do danej potrawy.
Już we wstępie Julia Child zaznaczyła, iż przedstawione dania powstawały w latach sześćdziesiątych, kiedy niewiele mówiono o zdrowym żywieniu. Ze względu na to przepisy mogą być dość kaloryczne, dlatego każdy może korygować je wedle własnych potrzeb. Jednak należy mieć na uwadze, iż danie może wtedy stracić pożądany smak oraz aromat... Żałuję, iż owa pozycja jest pozbawiona jakichkolwiek zdjęć. Zdaję sobie sprawę z tego, iż nawet bez fotografii jest bardzo obszerna, ale uważam, że gdzieniegdzie byłyby one mile widziane.
Serdecznie polecam tę pozycję wszystkim, nie tylko miłośnikom kuchni francuskiej oraz osobom, które czują się w kuchni jak ryby w wodzie. Francuski szef kuchni to pozycja godna uwagi, a także wspaniały przewodnik po francuskich przysmakach, zarówno dla osób rozpoczynających swoją przygodę z gotowaniem, jak i dla tych, którzy świetnie czują się w kuchni.
Francuski szef kuchni - książka, która powstała na podstawie najwcześniejszego cyklu programów telewizyjnych o tym samym tytule. Jej program kulinarny nakręcony dla amerykańskiej telewizji odniósł gigantyczny sukces. Wersja książkowa zawiera ogrom różnorodnych przepisów, poczynając od deserów (krem pomarańczowy na maśle, płonący tort naleśnikowy, deser kasztanowo-czekoladowy palissade czy fondant) i ciast (croissanty, tort naleśnikowy ze szpinakiem i pieczarkami bądź ptysie serowe), poprzez wszelkie mięsa (timbale z wątróbek, gęś duszona z nadzieniem z suszonych śliwek czy gołąbki na kanapkach z wątróbką), ryby i owoce morza (przegrzebki pod różnymi postaciami, masło krewetkowe czy kulebiak z łososiem) oraz przystawki (quiches z krewetkami, tapenade, jajka w koszulkach), kończąc na zupach (cebulowa, krem z ogórków, pistou) oraz sałatkach (z cykorii z burakami, mimosa, z rukwi wodnej). To wszystko jest jedynie namiastką tego, co znajduje się we Francuskim szefie kuchni. Uwierzcie mi na słowo - jest w czym wybierać!
Ktoś mógłby rzec - po co mi przepisy na tak skomplikowane dania? Otóż nic mylnego, ponieważ owa pozycja zawiera mnóstwo różnorakich przepisów, zatem każdy znajdzie coś dla siebie. Owszem, nie każdy podejmie się przyrządzenia kaczki w auszpiku z wiśniami, boeuf bourguignon czy ślimaków z masłem czosnkowym zapiekanych w muszlach. Jednak przygotowanie sosu winegret, ciasta francuskiego, piersi z kurczaka z aromatycznymi warzywami bądź zupy cebulowej może okazać się bardzo przydatne. Początkowo przeraziłam się, widząc te obcobrzmiące nazwy potraw, jednak pod większością z nich znajduje się polskie tłumaczenie, co uspokoiło mnie i uświadomiło, że "nie taki diabeł straszny, jak go malują".
Cieszę się, że przepisy są schludnie posegregowane, co umożliwia szybkie odnalezienie interesującego nas dania. Dodatkowym atutem jest masa pożytecznych porad ułatwiających pracę w kuchni, chociażby skuteczne sposoby na przyrządzenie jajek w koszulkach czy krewetek, blanszowanie bekonu, klarowanie masła, krojenie i dzielenie mięsa oraz drobiu, kandyzowanie skórki pomarańczowej czy odpowiednie dostosowywanie wina do danej potrawy.
Już we wstępie Julia Child zaznaczyła, iż przedstawione dania powstawały w latach sześćdziesiątych, kiedy niewiele mówiono o zdrowym żywieniu. Ze względu na to przepisy mogą być dość kaloryczne, dlatego każdy może korygować je wedle własnych potrzeb. Jednak należy mieć na uwadze, iż danie może wtedy stracić pożądany smak oraz aromat... Żałuję, iż owa pozycja jest pozbawiona jakichkolwiek zdjęć. Zdaję sobie sprawę z tego, iż nawet bez fotografii jest bardzo obszerna, ale uważam, że gdzieniegdzie byłyby one mile widziane.
Serdecznie polecam tę pozycję wszystkim, nie tylko miłośnikom kuchni francuskiej oraz osobom, które czują się w kuchni jak ryby w wodzie. Francuski szef kuchni to pozycja godna uwagi, a także wspaniały przewodnik po francuskich przysmakach, zarówno dla osób rozpoczynających swoją przygodę z gotowaniem, jak i dla tych, którzy świetnie czują się w kuchni.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Dzięki za polecenie dobrego prezentu gwiazdkowego dla szwagierki
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc! :)
UsuńTym razem książka nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńTo musi być przydatna książka, jednak ja zrezygnuję.
OdpowiedzUsuńDlaczego rezygnujesz, skoro uważasz ją za przydatną? :)
UsuńZ takiej książki to bym chętnie pogotowała :)
OdpowiedzUsuńTo trzeba szepnąć słówko Mikołajowi... :)
UsuńOd czegoś trzeba zacząć! Chociażby... od nabywania książek kucharskich. ;-)
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w Tobą. Ja wiele czasu poświęciłam na przeglądanie przepisów które mnie bardzo zainteresowały :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie szkoda, że książka jest pozbawiona obrazków - one zawsze jakoś... umilają gotowanie :) Nie przepadam za kuchnią francuską, ale za to uwielbiam włoską, więc jeśli będziesz recenzować kiedyś włoską książkę kucharską, na pewno sobie ją zakupię :D
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam włoską kuchnię!! :)
UsuńOd momentu, gdy jakiś czas temu obejrzałam film pt. "Julie i Julia" jestem zaintrygowana postacią Julii Child. Kiedyś wypożyczyłam nawet książkę "Moje życie we Francji", ale nie przeczytałam jej, tylko przejrzałam. Ale być może któregoś dnia sięgnę po tę czy inną jej publikację i zapoznam się z przepisami... chociaż nie umiem gotować :-D.
OdpowiedzUsuńJa przymierzam się do obejrzenia filmu. Może być niezły. :)
UsuńTeż mamy w domu, świetna:)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tej książkę i o tej Pani....jako zapalona kucharka to spodziewam się że ta książka wpadnie w moje ręce;)
OdpowiedzUsuńkuchnia na pewno nie jest moim środowiskiem naturalnym, stąd wątpię bym w tak wyszukanych przepisach znalazła coś dla siebie. preferuję dania jedno garnkowe, takie do max 40 min roboty ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gotować, a kiedy ostatnio zerknęłam na fragment tej książki na stronie wydawnictwa Literackiego, wiedziałam, że musi być moja <3 Na pewno ją przeczytam!
OdpowiedzUsuńTo będzie idealny prezent dla mojej przyjaciółki.
OdpowiedzUsuńnie czytałam jeszcze
OdpowiedzUsuńKsiążka kucharska bez zdjęć rzeczywiście wydaje się trochę taka..niekompletna. Gotowanie nie idzie mi najlepiej, ale chętnie przejrzałabym tę pozycję. I może nawet wypróbowała niektóre przepisy;)
OdpowiedzUsuńOd dawna na nią poluję :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńHa właśnie kończę remont kuchni nic tylko gotować, jednak obawiam się, że tym przepisom bym nie podołała.
OdpowiedzUsuń