Pamiętnik Świętego Mikołaja - Adam Zabokrzycki

Wydawnictwo: Siedmioróg
Data wydania: 8 listopada 2013
Liczba stron: 110
Zarówno starsze, jak i młodsze osoby doskonale wiedzą, kim jest Święty Mikołaj. Od wielu lat opowiada się o tym starszym panu mieszkającym w Laponii, charakteryzującym się siwą brodą i czerwonym strojem, który w dzień Wigilii zostawia prezenty pod choinką. W pewnym wieku dzieci dowiadują się, że wszystko wygląda trochę inaczej, jednak warto pamiętać, jest to piękna tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie, przywołująca uśmiech na twarzy i wywołująca ciepło w sercu. Z tego względu warto pielęgnować ją jak najdłużej, bo radość bliskich, zwłaszcza najmłodszych, powinna być najważniejsza.


Laponia to kraina obfitująca w lasy, rzeki i jeziora, gdzie przyroda jest praktycznie nieskażona przez cywilizację. Ludzie dbają o faunę i florę, jak o siebie samych. Święty Mikołaj ma mnóstwo pracy przez cały rok, dlatego nie działa sam - jego najwierniejszymi kompanami są Ron, szef reniferów, kruk Artur, będący komendantem Straży Leśnej Północ, a także niedźwiedź Bruno, który jest listonoszem przynoszącym Mikołajowi listy od dzieci z całego świata. A dzieci kontaktują się z nim w przeróżny sposób - przez e-maile, smsy, jak i tradycyjne listy.

Pamiętnik Świętego Mikołaja zawiera, jak wskazuje sam tytuł, siedem tajemnic Świętego Mikołaja, który pragnie podzielić się swoimi sekretami z dziećmi. Każda opowieść dotyczy innej sfery życia Mikołaja. Czytelnicy dowiadują się, jak wygląda codzienność tytułowego bohatera, jego zamorskie podróże, a także dowiedzieć się czegoś więcej na temat dobrych uczynków Świętego Mikołaja. Ponadto dzieci mają możliwość odkryć od czego zależy wielkość paczki, jak Mikołaj podrzuca prezenty, kto i w jaki sposób je produkuje, a także czy istnieje możliwość zwiedzenia królestwa Świętego Mikołaja.

Wielkość prezentu zależy od wielu rzeczy. Czasami jakieś dziecko psoci i psoci, ale w końcu się poprawia. Jeśli widzę, że bardzo się stara naprawić swoje błędy, daję mu duży prezent na zachętę. Czasami bardzo grzeczne dziecko prosi o jakiś drobiazg i dostaje mały prezent. Mały, ale wymarzony. I jest szczęśliwe. Gdybym dał temu dziecku inny, duży prezent, nie ucieszyłoby się z niego. Zdarza się też tak, że dziecko nie jest grzeczne i nie stara się być dobre, wówczas dostaje mały prezent. *

Mikołaj jest w stanie dać dziecku w prezencie bardzo wiele, jednak istnieje pewien ważny warunek - dziecko musi zasłużyć na ten podarunek. Dzieci często zadają pytanie: skąd Mikołaj wie o tym, czy maluch jest grzeczny, czy wręcz przeciwnie? Otóż tytułowy bohater wyjaśnia tę zagwozdkę - o zachowaniu dzieci dowiaduje się od ich rodziców, którzy powiadamiają go o tym w listach. Ponadto Mikołaj nie na darmo posiada tak długą brodę, bo to właśnie ona jest niczym radar wykrywający wszelkie dobre i złe uczynki dzieci. Poza tym, nie warto próbować nakryć Mikołaja na gorącym uczynku, ponieważ jest to zupełnie niemożliwe. Zastawianie pułapek na Świętego nic nie da, gdyż ma on ogromną wprawę w zakradaniu się do domów tak, aby nikogo nie zbudzić. A jak udaje mu się rozwieźć miliony prezentów w jeden wieczór? Odpowiedź jest prosta - zaprzęg Mikołaja potrafi osiągnąć ogromną prędkość, ponieważ ma najdroższe paliwo na świecie, a jest nim... miłość, chęć czynienia dobra i niesienia pomocy potrzebującym. 

Dopóki jest tajemnica, jest radość. Jak tajemnica zostanie odkryta, radość może zniknąć... **

Pamiętnik Świętego Mikołaja. 7 tajemnic Świętego Mikołaja zasługuje na pochwałę. Książka jest przepełniona wspaniałymi i kolorowymi ilustracjami autorstwa Marty Długołęckiej, które można nieustannie podziwiać. Dodatkowym atutem jest twarda okładka, a także duża czcionka pozwalająca na samodzielne czytanie dzieciom, którym udało się opanować tę niełatwą sztukę. Adam Zabokrzycki zadbał o to, aby książka skłaniała dziecko do refleksji, przekazując istotne prawdy, jakimi każdy powinien kierować się w życiu, nieważne ile ma lat. Cieszę się, że w wielu miejscach autor odnosił się do Polski, pisząc chociażby o zwyczajach związanych z kolędnikami w różnych częściach kraju, o których nawet nie wiedziałam. Taki zabieg sprawia, że dziecko może czuć się jeszcze bardziej przywiązanym do swojej ojczyzny.

Ta pozycja jest przecudownym prezentem dla każdego dziecka. Nie ukrywam, że już dawno przestałam nim być, a pomimo tego poznawałam tajemnice Mikołaja z wypiekami na twarzy. Jak widać, w każdym z nas powinna znajdować się choćby mała cząstka dziecka, która pozwoli na radowanie się drobnostkami. To jest piękne... :)

* cytat ze str. 58
** cytat ze str. 76

24 komentarze

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Bardzo chętnie bym przeczytała, tylko może już w przyszłym roku przed świętami, żeby poczuć ten klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z wielką chęcią sięgnę po tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać, ze tez chętnie bym się z nią zapoznała! :D

    http://po-uszy-w-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie warto w święta coś takiego przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przed następnymi świętami chętnie sięgnę, podobnie jak po "Opowieść wigilijną" po raz - nie wiem który...
    monweg

    OdpowiedzUsuń
  6. Już któryś raz widzę pozytywną opinię, uwielbiam takie świąteczne książki:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no, chyba muszę przeczytać :)
    Z czystej, zdrowej ciekawości...
    Szczęśliwego Nowego Roku :)
    Zapraszam również do siebie, na nową recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze tak świątecznie, nie ukrywam, że czasem sięgam po jakieś bajki albo książki dla dzieci, co do tej jeszcze nie wiem. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mimo, że to ksiązka dla dzieci to sama bym ją z ochotą przeczytała :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Lektura idealna na czas przedświąteczny,czyli na grudzień 2014 roku :) Teraz, już po świętach, sprawiłaby mi pewnie żal, że ten cudowny czas się skończył. Natomiast jako wprowadzenie w klimat świąt zapowiada się wspaniale! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejciu, sama bym sobie poczytała i chyba nikomu nie oddała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje się być bardzo fajną książką :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ sympatyczna książka :) W tym roku udało mi się jeszcze w dzieciach ( 5 i 7 lat ) podtrzymać wiarę w istnienie Mikołaja. Nawet mój starszy syn dał wiarę słowom i sytuacji z 6 grudnia, mimo że staruszek nie odwiedził dzieci osobiście ;) W każdym razie nie jestem pewna, czy za rok moja dwójka nie obali tego mitu ;) Taka książka byłaby dobrym argumentem do podtrzymania tej magii mikołajek ;) Pozdrawiam i życzę udanej nocy sylwestrowej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeśli kiedyś będę miała dzieci, chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że nie słyszałam o tej książce wcześniej. Na prezent mikołajkowy byłby idealny :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nadal czuję się dzieckiem. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja tam ciągle jestem dzieckiem i zawsze nim będę :D
    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Coś dla mojego synka.
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiadomo, ja też mam lata dziecięce za sobą, ale na pewno książka spodoba się moim małym kuzynkom, więc będę mogła sobie bezkarnie podczytywać
    Szczęśliwego Nowego Roku :)
    izkalysa

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ciekawe wydanie, szkoda że święta już minęły byłby wspaniały upominek pod choinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale ciekawa książeczka! Też chętnie poznałabym tajemnice Świętego Mikołaja i chętnie pooglądała rysunki w książeczce :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Faktycznie, z Twojej recenzji wynika, że to idealna książka, która może pomóc dziecku jak najdłużej wierzyć w Świętego Mikołaja. Na pewno sprezentuję dzieciom w rodzinie przy okazji kolejnych świąt. :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.