Wydawnictwo: CzarneData wydania: 14 sierpnia 2013Liczba stron: 200
Cyganie to społeczność nieustannie stykająca się z wieloma stereotypami na swój temat. Znaczna większość tych frazesów jest krzywdząca i często zupełnie mijająca się z prawdą. Romowie budzą w nas strach, a wiele osób robi wszystko, aby zejść im z drogi, obawiając się, iż Cyganie okradną ich bądź zaczną napastować, chcąc wyłudzić pieniądze za wróżby. Jednak czy w takim momencie nie powinniśmy przypomnieć sobie, jakie plotki krążą o Polakach? W wielu krajach sądzi się, iż jesteśmy złodziejami, pijakami, wiecznie narzekającymi smutasami oraz ludźmi, którzy mogą pracować za każde pieniądze w najnędzniejszych warunkach. Podejrzewam, że nikt nie chciałby słuchać takich obelg o swoim narodzie, zatem pamiętajmy, aby nie oceniać innych poprzez pryzmat stereotypów.
Bronisława Wajs zwana Papuszą, to już nieżyjąca poetka cygańska pisząca w języku romskim. Rok urodzenia Papuszy nie jest do końca znany - źródła podają, iż kobieta przyszła na świat albo 17 sierpnia 1908 roku, albo 30 maja 1910 roku. Kobieta pochodziła z grupy etnicznej Polska Roma, a jej tabor wędrował po terenach Podola, Wołynia i w okolicy Wilna. Kiedy przyszła na świat, mówili, że jest prześliczna, dlatego nazwali ją Papusza, co oznacza lalkę w języku cygańskim. Od najmłodszych lat Bronisława Wajs odróżniała się od większości Romów - mimo tego, iż nie chodziła do szkoły, pragnęła nabyć umiejętność czytania oraz pisania, co nie było powszechne w tamtych czasach w grupach romskich. Papusza dopięła swego i nauczyła się czytać, chociaż pisanie zawsze sprawiało jej trudność, ponieważ, jak sama wspominała, nigdy nie podejrzewała, że umiejętność pisania przyda się jej kiedykolwiek.
Pisze niektóre rzeczy mądre, a niektóre głupie, tródno, to jest życie. […] Jak napisze tak będzie byle by prawde. […] Kłamać nie mogę, bo nie ma sensu w tym miejscu bo to nie na wsi ó chłopa że mu powróżysz i nakłamiesz co ci się podoba. […] Niektóre pszejścia moje znają Cygany a setki pszeżyć to nikt nie wie, tylko moje serce i dusza, com cierpiała i nikomu nie mówiła, nie mogłam mówić. *
Papusza została wydana za mąż jako szesnastolatka, poślubiając Dionizego Wajsa - mężczyznę starszego o 24 lata. Bronisława Wajs nie miała lekkiego życia - ciągle przewijały się w nim różnorodne nieszczęścia, chociażby bieda, bezpłodność, choroby, wojna czy szyderstwa ze strony innych Cyganów. Nieustannie rzucano oskarżenia jakoby Papusza sprzedała się i zdradziła tajemnice romskie, co miało znaczący wpływ na jej późniejszą chorobę psychiczną. Tylko nieliczni wspierali ją w działaniach, motywując do pisania i rozwijania własnych umiejętności. Jej wiersze stały się znane dzięki Jackowi Ficowskiemu oraz Julianowi Tuwimowi. Papusza do samego końca była nieświadoma swoich możliwości, nieustannie tłumacząc, że żadna z niej poetka. Dochodziło nawet do tego, iż nie chciała przyjmować pieniędzy za opublikowane wiersze, gdyż nie mieściło się jej to w głowie. Cały dorobek literacki, jaki został po Papuszy, to zaledwie niecałe czterdzieści własnoręcznie zapisanych utworów oraz kilka tekstów opisujących życie romskie.
Pisze niektóre rzeczy mądre, a niektóre głupie, tródno, to jest życie. […] Jak napisze tak będzie byle by prawde. […] Kłamać nie mogę, bo nie ma sensu w tym miejscu bo to nie na wsi ó chłopa że mu powróżysz i nakłamiesz co ci się podoba. […] Niektóre pszejścia moje znają Cygany a setki pszeżyć to nikt nie wie, tylko moje serce i dusza, com cierpiała i nikomu nie mówiła, nie mogłam mówić. *
Papusza została wydana za mąż jako szesnastolatka, poślubiając Dionizego Wajsa - mężczyznę starszego o 24 lata. Bronisława Wajs nie miała lekkiego życia - ciągle przewijały się w nim różnorodne nieszczęścia, chociażby bieda, bezpłodność, choroby, wojna czy szyderstwa ze strony innych Cyganów. Nieustannie rzucano oskarżenia jakoby Papusza sprzedała się i zdradziła tajemnice romskie, co miało znaczący wpływ na jej późniejszą chorobę psychiczną. Tylko nieliczni wspierali ją w działaniach, motywując do pisania i rozwijania własnych umiejętności. Jej wiersze stały się znane dzięki Jackowi Ficowskiemu oraz Julianowi Tuwimowi. Papusza do samego końca była nieświadoma swoich możliwości, nieustannie tłumacząc, że żadna z niej poetka. Dochodziło nawet do tego, iż nie chciała przyjmować pieniędzy za opublikowane wiersze, gdyż nie mieściło się jej to w głowie. Cały dorobek literacki, jaki został po Papuszy, to zaledwie niecałe czterdzieści własnoręcznie zapisanych utworów oraz kilka tekstów opisujących życie romskie.
Duża woda już w moim życiu przepłynęła. Mieniło się w niej raz dobro, raz zło. Zła więcej. Szczęście było, ale mało. Co to jest szczęście? Spokojnie żyć w świecie, pracować sobie, uczciwie. I jeszcze wolność mieć. Nie być zależne od jakichś wielkich zakrętasów. Tak jak kiedyś. Gdzie chciał, to pojechał, gdzie chciał, konika popasł. To było szczęście.
Nie ukrywam, że postać Papuszy nie była mi dotąd szczególnie znana. Jednak wszystko zmieniło się, kiedy okazało się, że muszę przygotować prezentację o Romach na jeden z przedmiotów na studiach. Ze względu na to zmotywowałam się do pogłębienia swoich wiadomości na temat cygańskiej poetki, która od razu zdobyła moją sympatię, ale także wzbudziła współczucie. Książka Angeliki Kuźniak świetnie przedstawia życie oraz zmagania Bronisławy Wajs ze światem, ale także pozwala zapoznać się z licznymi obrzędami i zwyczajami Romów, które nierzadko zaskakują. Na pewno nie wszyscy wiedzą, iż Cyganie posługują się kodeksem romskich zakazów, według którego dolne części ciała są nieczyste, co dotyczy szczególnie kobiet, zatem należy dotykać tych partii wyłącznie w celach prokreacyjnych. Z tego względu panie muszą prać swoje rzeczy w oddzielnych miskach, aby nie miały one styczności z męskimi częściami garderoby. Romowie bardzo dbają również o przestrzeganie zasad związanych chociażby z pogrzebami, dając zmarłemu przedmioty przydatne w życiu pozagrobowym (papierosy, lusterko, grzebień), a także polewając trumnę wodą, aby zaspokoić pragnienie nieboszczyka, który w innym przypadku mógłby nachodzić żywych, chcąc napić się. Papusza w delikatny sposób porusza niewielkie obszary zwyczajów romskich, co od razu zachęca czytelnika do pogłębienia swoich wiadomości - to świetna lekcja umożliwiająca zapoznanie się z tym, co dotąd było zagadką.
Nie ukrywam, że postać Papuszy nie była mi dotąd szczególnie znana. Jednak wszystko zmieniło się, kiedy okazało się, że muszę przygotować prezentację o Romach na jeden z przedmiotów na studiach. Ze względu na to zmotywowałam się do pogłębienia swoich wiadomości na temat cygańskiej poetki, która od razu zdobyła moją sympatię, ale także wzbudziła współczucie. Książka Angeliki Kuźniak świetnie przedstawia życie oraz zmagania Bronisławy Wajs ze światem, ale także pozwala zapoznać się z licznymi obrzędami i zwyczajami Romów, które nierzadko zaskakują. Na pewno nie wszyscy wiedzą, iż Cyganie posługują się kodeksem romskich zakazów, według którego dolne części ciała są nieczyste, co dotyczy szczególnie kobiet, zatem należy dotykać tych partii wyłącznie w celach prokreacyjnych. Z tego względu panie muszą prać swoje rzeczy w oddzielnych miskach, aby nie miały one styczności z męskimi częściami garderoby. Romowie bardzo dbają również o przestrzeganie zasad związanych chociażby z pogrzebami, dając zmarłemu przedmioty przydatne w życiu pozagrobowym (papierosy, lusterko, grzebień), a także polewając trumnę wodą, aby zaspokoić pragnienie nieboszczyka, który w innym przypadku mógłby nachodzić żywych, chcąc napić się. Papusza w delikatny sposób porusza niewielkie obszary zwyczajów romskich, co od razu zachęca czytelnika do pogłębienia swoich wiadomości - to świetna lekcja umożliwiająca zapoznanie się z tym, co dotąd było zagadką.
Moja piosenka to jest cicha łza. Ja śpiewam sobie, nie komuś. Ze mną od dziecka coś było nie tak. Bałam się, bo nie wiedziałam co, skąd się takie słowa biorą, kto nauczył mnie. My mówimy „liść”, „ptak”, „trawa”, a czy to prawda, co mówimy? Może to Bóg sprawił, że my się do takiego mówienia umówili?
Bardzo podoba mi się sposób, w jaki Angelika Kuźniak przedstawiła losy Bronisławy Wajs. Autorka nie ocenia, a przedstawia jedynie fakty, chociaż wiele informacji to jedynie przypuszczenia, przeplatając je cytatami z pamiętnika Papuszy oraz jej wypowiedziami. W posłowiu Kuźniak przyznaje, że pisze o Wajs jako o Cygance, a nie Romce, bo sama Papusza chciała, aby zwracano się tak do niej, jednocześnie zaznaczając, iż jest Polką, bo w tym kraju przyszła na świat. Papusza to opowieść o niezwykle silnej kobiecie, która przez wiele lat musiała radzić sobie z odrzuceniem, chociaż jej ogromna wrażliwość doprowadziła do utraty zdrowia psychicznego. Warto poznać jej historię, aby z innej perspektywy spojrzeć na społeczność cygańską, która nadal musi żyć w naszym kraju, radząc sobie z wieloma stereotypami, jakie krążą wokół niej. Ja wychodzę z założenia, że najpierw należy coś bądź kogoś poznać, aby móc wydawać jakiekolwiek sądy...
Książka bierze udział w wyzwaniach: Book Lovers, Nie tylko literatura piękna, Polacy nie gęsi, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (1,3cm) oraz Z półki.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Bardzo lubię książki z tej serii. To prawda, że nasze myśli o Cyganach nie są najlepsze. Dobrze, że sa książki, które chcą zmienić ten obraz. Z chęcią sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńZ ogromną ochotą przeczytam :)
OdpowiedzUsuńmonweg
Ciekawa kobieta, myślę że zajrzę do proponowanej książki ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam! :)
UsuńPrzeogromnie chcę tę książkę rpzeczytać i na pewno moja biblioteczka się o tę pozycję wzbogaci.
OdpowiedzUsuńŚwietna byłą ta książka, wszyscy w domu przeczytaliśmy z ciekawością i wielkim wzruszeniem. DObrze, że o Papuszy się nie zapomniało!
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Trzeba mówić o takich postaciach, aby pamięć o nich nie zaginęła.
UsuńNie będę ukrywać, że ogromnie Ci zazdroszczę możliwości przeczytania tej książki;)
OdpowiedzUsuńPaulo, wierzę Ci, bo sama cieszę się, że miałam taką okazję. Życzę Ci tego! :)
UsuńO książce nie słyszałam za to o samej Papuszy dość sporo podczas promocji filmu.
OdpowiedzUsuńJa bardzo chętnie obejrzę ten film, bo niezmiernie intryguje mnie.
UsuńApropo Romów to ciężko zmienić swoje podejście do nich, skoro (przynajmniej ja) na co dzień stykam się z tymi, którzy oczy by wydłubali za parę złotych :) nie przekreślam całego narodu, ale reprezentanci nie "reklamują" go zbyt dobrze :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że są dobrzy i źli Romowi, tak jak dobrzy i źli Polacy, Amerykanie czy Niemcy... Uważam, że nie wolno wrzucać wszystkich do jednego worka.
UsuńMam nadzieję, że kiedyś będę miał szanse przeczytać tę książkę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby udało Ci się to. :)
UsuńBardzo ciekawa pozycja. Szczerze to pierwsze słyszę o Papuszy. Bardzo dobrze, że powstają książki przełamujące stereotypy.
OdpowiedzUsuńCzytałam gdzieś, że książka jest średnia. Już sama nie wiem, co mam o niej myśleć.
OdpowiedzUsuńWiadomo - każdemu podoba się co innego, jednak ja nie spotkałam się jeszcze z żadną niepochlebną opinią na temat "Papuszy".
UsuńBardzo chciałabym mieć kiedyś okazję, aby przeczytać "Papuszę", zobaczymy co przyniesie przyszłość. Ale moją uwagę przykuł też post o "Bezdomnej" - Katarzyny Michalak. ->
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa pozycja :-)) Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że uda Ci się przeczytać "Papuszę", ponieważ to lektura godna uwagi. Cieszę się, że spodobał Ci się post o "Bezdomnej". Chętnie poznam Twoje zdanie na temat tej powieści. :)
UsuńZapisuję sobie do listy książek, które chciałabym przeczytać i będę jej poszukiwać w bibliotekach. Bardzo mnie do niej zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się Ciebie zachęcić. Życzę powodzenia w poszukiwaniach "Papuszy"! :)
UsuńLubię czytać o innych społecznościach. O Romach jeszcze nie czytałam. Ta książka wydaje się być bardzo intrygująca i smutna... Choroba psychiczna, zmaganie się z odrzuceniem... Trzeba podziwiać Papuszę za to, że mimo wszystko była silna.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że jest książka Słyszałam tylko o filmie... W takim razie muszę koniecznie przeczytać !
OdpowiedzUsuńTa książka mnie "prześladuje", co chwilę trafiam na bardzo pochlebne recenzje. To chyba znak, że muszę ją wreszcie przeczytać! :)
OdpowiedzUsuń