Przeczytane książki: 4
Liczba przeczytanych stron: 1180
Wyniki w ramach wyzwań:
Book Lovers - 4
Book-Trotter - 3
Czytamy powieści obyczajowe - 3
Grunt to okładka - 1
Nie tylko literatura piękna - 1
Oglądam kino światowe - 2
Oglądam kino światowe - 2
Pod hasłem - 3
Polacy nie gęsi - 0
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 7,3cm
Z półki - 0
Kolejność według ocen:
1. Poradnik dla właścicieli psów (Sheila Boneham) -5/6
2. Szukając Alaski (John Green) - 5/6
3. Czas kobiet (Jelena Czyżowa) - 4/6
4. Rozkosze nocy (Sylvia Day) - 4/6
Jak widać, lutowy wynik bardzo skromny (pewnie jeden z najgorszych na blogu), ale wszystko wynika z sesji i bardzo trudnych egzaminów, jakie miałam w ubiegłym miesiącu. Połowa lutego minęła mi na nauce i stresowaniu się, a w drugiej połowie byłam tak zmęczona, że nie miałam zbyt dużych chęci na czytanie. Najważniejsze jednak, że ochota wróciła, a ja nie miałam żadnych poprawek. Mam nadzieję, że marzec przeminie pod znakiem wielu świetnych lektur, czego życzę również Wam! :)
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Gratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że każda przeczytana książka to sukces!
W lutym zgarnęłaś aż 4 sukcesy :)
Bardzo podoba mi się ten tok myślenia... Muszę go zastosować. :)
UsuńMi też się podoba ten tok myślenia :) 4 książki to super, pomyśleć, że wielu nie czyta nic i nie wie, co traci :))
UsuńJest dobrze! :D Dla dużej ilości osób 4 książki to niewyobrażalne, że można tyle przeczytać :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników i życzę jeszcze lepszego marca c:
W związku z tym, że obserwujesz mojego bloga K JAK KSIĄŻKA http://kjakksiazka.blogspot.com chciałam Cie poinformować, że przeniosłam się na adres
OdpowiedzUsuńhttp://peronczwarty.blogspot.com
Będzie mi ogromnie miło, jeśli będziesz nadal zaglądać do mnie i mnie obserwować, nie chciałabym stracić czytelników. Pozdrawiam serdecznie
Oczywiście, dziękuję, że napisałaś o tym. Już zaobserwowałam Peron. :)
UsuńSama mam nadzieję, że mój marzec będzie o wiele lepszy. Zobaczymy! ;) a cztery książki to nie tak źle jak Ci się zdaje. ;)
OdpowiedzUsuńżyczę Ci, żeby marzec był lepszy :))
OdpowiedzUsuńAle i tak dobre książki czytałaś, a najważniejsza jakość :))
Jak na miesiąc egzaminowy to i tak solidny wynik :) Gratuluję, jest dobrze! :)
OdpowiedzUsuńTeż tak miewałam w czasie sesji, więc nie dziwię się, że w takim stresującym i zajętym czasie idzie Ci gorzej :)
OdpowiedzUsuńLuty wypadł nam bardzo podobnie, bo u mnie też cztery książki. W dodatku "Szukając Alaski" nam się pokrywa ;-)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że stresy masz już za sobą, a teraz tylko czytać. Życzę owocnego w dobre lektury marca:)
OdpowiedzUsuńTeż przeczytałam w lutym "Szukając Alaski" i przyznam, że się trochę rozczarowałam. Takie statystyki to powód do zadowolenia, ale czasem również żałuję, że zabrakło czasu na więcej.
OdpowiedzUsuńW tak trudnym czasie prawie 1200 stron to piękny wynik :)
OdpowiedzUsuńStron byłoby wiele, wiele więcej, gdybym wliczyła notatki, jakie musiałam przeczytać do sesji. :P
UsuńA pewnie ich byłoby więcej niż książkowych :D Jeszcze pamiętam takie czasy...
UsuńAle pamiętam też liceum, kiedy to czytałam Sagę o Ludziach Lodu, przy dobrych wiatrach to i 2 tomy dziennie
Nie tak źle, u mnie było gorzej ;/ Kiedy ja opublikuję 4 recenzje to jest to dobry miesiąc ;d Ale to dlatego, że nie publikuję więcej niż jedną tygodniowo, co najwyżej mam w zapasie, żeby ogarniać terminy ; )
OdpowiedzUsuńDobry wynik, w końcu sesja to zawsze wymagający czas - a tu jeszcze tyle książek przeczytanych ;-)
OdpowiedzUsuńNie jest najgorzej. Sesja to ciężki okres. Udanego marca! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Mnie niestety sesja pokonała (książkowo), a dodatkowo teraz mam dużo pracy, więc i czasu na książki mniej
OdpowiedzUsuńPowodzenia w marcu!
Dobrze Ci poszło, skoro przecież miałaś egzaminy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników i zdania sesji bez poprawek! :)
OdpowiedzUsuńA na marzec - dużo czasu na czytanie :))
Wcale nie jest tak źle jak na miesiąc egzaminacyjny :)
OdpowiedzUsuńJa też w okresie sesji nie miałam wielkiej ochoty na czytanie, za to teraz nadrabiam:)
OdpowiedzUsuńNie jest tak najgorzej :)
OdpowiedzUsuńNa pewno marzec będzie lepszy. Nie jest tak źle!
OdpowiedzUsuńU mnie też luty był słabiutki :( ale w marcu się poprawiam :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Zaciekawiło mnie "Szukając Alaski".
OdpowiedzUsuńGratuluję zaliczenia egzaminów oraz wyników czytelniczych! ;)
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńChciałabym Cię serdecznie zaprosić do udziału w moim autorskim czytelniczym wyzwaniu pt. KLUCZNIK.
W skrócie - polega ono na czytaniu książek posiadających zaproponowane comiesięczne kluczniki, czyli hasła-klucze.
Szczegóły tutaj: http://recenzjeami.blogspot.com/2014/03/wyzwanie-czytelnicze-klucznik.html
Pozdrawiam
Ja na razie spasowałam z wyzwaniami, bo mi się stosik piętrzy:)
OdpowiedzUsuńWedług mnie to naprawdę świetny wynik ;) znam ten sesyjny, ciężki czas ;) a i też rozumiem, że po tylu stresach i nauce nie bardzo miałaś ochotę na czytanie :) nic na siłę :)
OdpowiedzUsuńDla każdego inny wynik jest dobry :)
OdpowiedzUsuńJednak pamietaj,że liczy się jakość. Luty i dla mnie był pracowity, no a jeszcze byl to miesiąc trochę krótszy od innych :)
Najważniejsze, żeby czytanie sprawiało przyjemność. Mam nadzieję, że zawsze uda Ci się trafiać na przyjemne, pożyteczne i świeże lektury.
OdpowiedzUsuńsuper wyniki a obrazem boski;))
OdpowiedzUsuńNie jest źle, biorąc pod uwagę inne zajęcia i egzaminy.
OdpowiedzUsuń