Tytuł oryginału: The Edge of Never
Wydawnictwo: Filia
Seria/cykl: Na krawędzi nigdy
Data wydania: 22 stycznia 2014
Liczba stron: 476
Czytelniku, czy jesteś szczęśliwy? Czy czerpiesz z życia pełnymi garściami? Podejmujesz się różnorodnych wyzwań? Starasz się sięgać coraz wyżej i wyżej? Czy uważasz, że miejsce, w którym teraz jesteś, jest szczytem Twoich marzeń? Czy Twój aktualny stan duchowy, fizyczny i psychiczny jest na takim poziomie, jaki wymarzyłeś sobie kilka lat wcześniej? Czy spełniasz się w rolach społecznych, jakie sobie narzuciłeś lub Tobie narzucono? Czy nie czujesz się przypadkiem przytłoczony, zrezygnowany bądź bezsilny? Czy nie sądzisz, że warto byłoby zmienić coś w swoim życiu, aby poczuć spełnienie i zadowolenie?
Tylko pamiętaj, by zawsze być sobą i nie bać się mówić tego, co myślisz, albo tego, by głośno marzyć.
W dość krótkim czasie na barki 20-letniej Camryn Benett spadło wiele nieszczęść - rozwód rodziców, tragiczna śmierć chłopaka, trafienie brata do więzienia. Jakby tego było mało, wieloletni chłopak jej najlepszej przyjaciółki staje się nachalny, aż w końcu wyznaje jej miłość, co przelewa czarę goryczy. Natłok różnorodnych sytuacji sprawia, że dziewczyna postanawia wyruszyć w podróż bez konkretnego celu, aby oderwać się od otaczającej rzeczywistości i uporządkować sobie wszelkie sprawy w głowie. W autobusie poznaje przystojnego 25-letniego Andrew Parrisha, który jest typowym niegrzecznym chłopcem, jednak za maską łobuziaka i podrywacza kryje się wartościowy, wrażliwy i mądry mężczyzna, skrywający pewną tajemnicę...
(...) rozpamiętywanie i planowanie jest gówno warte. Rozpamiętujesz przeszłość i nie możesz ruszyć do przodu. A gdy spędzasz zbyt wiele czasu na planowaniu, cofasz się albo zatrzymujesz i trwasz w tym samym miejscu swojego życia. Żyjąc chwilą ,w której wszystko jest w porządku, nie spiesząc się i blokując złe wspomnienia, uda ci się dobrnąć do celu szybciej i z dużo mniejszymi obrażeniami.
Powieść autorstwa J.A. Redmerski jest jak powiew świeżości, który chciałoby się zatrzymać na jak najdłuższy czas. Historia Camryn i Andrew nie jest sztampowa czy infantylna, a wręcz przeciwnie - wzbudza ogrom emocji, pozwala spojrzeć na pewne sprawy z odmiennej perspektywy, a także pobudza do działania i zastanowienia się nad swoim życiem. Losy Camryn i Andrew stawiają mnóstwo pytań, które rzadko zadaje się samym sobie...
Interesującym i bardzo trafnym zabiegiem jest przedstawienie wydarzeń z obu stron - zarówno kobiecej, jak i męskiej. Dzięki temu czytelnik ma możliwość uprzytomnienia sobie, jak te same sytuacje mogą zostać odebrane zupełnie inaczej, przy czym nie da się jednoznacznie określić, kto ma rację. Camryn i Andrew to diametralnie odmienni bohaterowie, których równocześnie łączy i przyciąga do siebie tak wiele, że ich wspólna energia, miłość oraz namiętność zdają się wręcz ulatniać z każdej strony powieści...
Na krawędzi nigdy to moje pierwsze spotkanie z nową serią o nazwie New Adult, czyli literaturą dla tzw. młodych dorosłych. Sięgnięcie po tę książkę okazało się strzałem w dziesiątkę, ponieważ powieść nie tylko nie zniechęciła mnie, ale mocno podsyciła moją ciekawość, sprawiając, iż nie mogę doczekać się, kiedy w moje dłonie trafi kolejna lektura ze wspomnianego cyklu. Nie wspominając już o kontynuacji losów Camryn i Andrew - całe szczęście, że ukaże się w księgarniach już niebawem, ponieważ nie dałabym rady czekać zbyt długo na Na krawędzi zawsze.
Interesującym i bardzo trafnym zabiegiem jest przedstawienie wydarzeń z obu stron - zarówno kobiecej, jak i męskiej. Dzięki temu czytelnik ma możliwość uprzytomnienia sobie, jak te same sytuacje mogą zostać odebrane zupełnie inaczej, przy czym nie da się jednoznacznie określić, kto ma rację. Camryn i Andrew to diametralnie odmienni bohaterowie, których równocześnie łączy i przyciąga do siebie tak wiele, że ich wspólna energia, miłość oraz namiętność zdają się wręcz ulatniać z każdej strony powieści...
Na krawędzi nigdy to moje pierwsze spotkanie z nową serią o nazwie New Adult, czyli literaturą dla tzw. młodych dorosłych. Sięgnięcie po tę książkę okazało się strzałem w dziesiątkę, ponieważ powieść nie tylko nie zniechęciła mnie, ale mocno podsyciła moją ciekawość, sprawiając, iż nie mogę doczekać się, kiedy w moje dłonie trafi kolejna lektura ze wspomnianego cyklu. Nie wspominając już o kontynuacji losów Camryn i Andrew - całe szczęście, że ukaże się w księgarniach już niebawem, ponieważ nie dałabym rady czekać zbyt długo na Na krawędzi zawsze.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Świetna recenzja, sięgnę na pewno i mam nadzieję, że uda mi się to w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńMłoda dorosła to ja już raczej nie jestem, ale mam wielką ochotę na tę książkę i nie omieszkam przeczytać przy najbliższej okazji:)
OdpowiedzUsuńJeśli to Twoje pierwsze spotkanie z YA i zaliczasz go do udanych to polecam Ci "Tylko Ty" - mnie urzekło, a niestety wśród tego typu literatury nietrudno o zupełne niewypały... Świetna recenzja, gdybym nie czytała, na pewno by mnie zachęciła.
OdpowiedzUsuńMam "Tylko Ty" w wersji e-bookowej i z pewnością przeczytam tę książkę... Zapowiada się obiecująco. :)
UsuńSłyszałam o tym nowym gatunku i postanowiłam, że jednak się na niego skuszę. A książkę muszę upolować w bibliotece, mam nadzieję, że ją tam znajdę, bo bardzo mnie zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, a uwagę na recenzję zwróciłam ze względu na okładkę. Podoba mi się to, co o niej napisałaś. Gatunek może i nie jest dla mnie czymś nowym, ale tutaj dostrzegam coś innego, z czym chętnie się zapoznam. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dwutomowe ,,Na krawędzi...", choć muszę przyznać, że pierwszy i drugi tom trochę się od siebie różnią, jestem ciekawa, jak ty odbierzesz kontynuację :)
OdpowiedzUsuńDrugą część pożyczę od koleżanki, kiedy tylko ukaże się w księgarni. Już zacieram dłonie na samą myśl. :)
UsuńSłyszałam już o powieściach New adult. Zachęciłaś mnie i to bardzo.
OdpowiedzUsuńWidziałam tę pozycję i po Twojej recenzji chętnie ją przeczytam:)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, nie słyszałam jeszcze o tym cyklu. Może za jakiś czas się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńOkładka rzuciła mi się w oczy. Z chęcią siegnę po tą książkę, bo wydaje się naprawdę ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCzuję że książka mi się spodoba. Muszę jak najszybciej po nią sięgnąć! :D
OdpowiedzUsuńZa samą okładkę kupię!
OdpowiedzUsuńWszyscy tak ładnie piszą o tej książce, że grzechem byłoby jej nie przeczytać.
OdpowiedzUsuńDwutorowa narracja- to mnie zachęca, jeszcze się też nie zetknęłam z gatunkiem New Adult.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serię New Adult i jak do tej pory żadna książka z tego gatunku mnie nie zawiodła. Powyższą pozycje również czytałam i mile wspominam. Teraz czekam niecierpliwie na jej kontynuacje.
OdpowiedzUsuńTego samego dnia dodałam recenzję na temat tej książki. :) Z pewnością za te kilka dni popędzę do księgarni :)
OdpowiedzUsuńŚliczna okładka. Cieszę się, że na tym się nie kończy i książka jest dobrą powieścią godną polecenia ;)
OdpowiedzUsuńOkładka tej książki jest przepiękna. Przyznam, że kupiłabym tą książkę, choćby właśnie tylko ze względu na nią:) Ale widzę, że idealnie współgra z zawartością. Nie znam, niestety, jeszcze żadnej książki z serii, ale jestem bardzo na tak!:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaintrygowałaś mnie chyba tą dwoistością perspektywy :)
OdpowiedzUsuńHa, ja Cie zainteresowałam "Jeszcze jednym dniem" a Ty mnie "Na krawędzi nigdy", dobrze, że ją mam i mogę się za nią zabrać niedługo ;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę książkę od dłuższego czasu, a po Twojej recenzji zaczynam się zastanawiać nad kupnem ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie żałowałabyś tego! :)
UsuńPiszesz tak ciekawe i zachęcające recenzje, że mimo iż wydaje mi się, że jest ona nie w moim przedziale wiekowym ;), to jednak jak będę miała okazję po nią sięgnąć, to ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńLimonko, bardzo dziękuję. Niezwykle miło mi!! :)
UsuńJuż od dawna czyham na tę książkę. Okładka bardzo mi się podoba.... hmm? :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce, ale naprawdę świetnie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale wydaje mi się, że mogłaby mi się spodobać ;) Koniecznie się za nią muszę rozejrzeć ;) Jak zawsze napisałaś recenzję w taki sposób, że ma się ochotę sięgnąć po książkę od razu.
OdpowiedzUsuńTa nowa seria zapowiada się obiecująco, jak widzę;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam przyjemności czytać tej książki, ale po tej recenzji będę jej poszukiwać. Natomiast zupełnie nie wiedziałam, że istnieje taki nurt New Adult i nie wiem jakie książki się do niego zaliczają ani jacy autorzy. Codziennie dowiaduję się coś nowego i ciekawego :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam wielką chęć na tę książkę :)
OdpowiedzUsuń