Tytuł oryginału: Heat of the Night
Wydawnictwo: Akurat
Seria/cykl: Strażnicy Snów
Data wydania: 3 lutego 2014
Liczba stron: 320
Connor Bruce jest Mistrzem Miecza zabijającym Koszmary, a prywatnie przyjacielem Aidana Crossa, znanego z Rozkoszy nocy - Strażnika Snów chroniącego Śniących przed Koszmarami. Kiedy Koszmary przejmują kontrolę nad Strażnikami, ludzie zaczynają znajdować się w niebezpieczeństwie. Do akcji wkracza Connor, który musi interweniować, aby pomóc ludziom i nie pozwolić Koszmarom zawładnąć światem...
Kiedy na progu mieszkania Stacey Daniels zauważa świetnie zbudowanego i przystojnego Connora Bruce'a, doskonale wie, że ten mężczyzna zawróci jej w głowie. Kobieta jako samotna matka wychowująca nastoletniego syna, pracując w lecznicy dla zwierząt, rzadko oddaje się jakimkolwiek przyjemnościom, wierząc, że nie ma szczęścia do mężczyzn. Jednak z Connorem wszystko wydaje się inne - bardziej szalone, zmysłowe i wyjątkowe. Niestety owa sielanka nie trwa zbyt długo, ponieważ przeszłość Connora dopada go, co bardzo uderza również w Stacey... Czy uda się im przetrwać niezwykle trudny czas i przezwyciężyć wszelkie przeciwności losu?
Za każdym razem, gdy bierzesz oddech, dajesz mi powód do życia. Za każdym razem, gdy się uśmiechasz, dajesz mi nadzieję. Za każdym razem, gdy mnie dotykasz, spełniasz moje marzenia. *
Żar nocy napisany jest na podobnym poziomie co Rozkosze nocy, zatem nie potrafię określić, która część podobała mi się bardziej. Zarówno w pierwszym, jak i drugim tomie, niełatwo jest połapać się we wszelkich wątkach związanych ze światem snów, z którego pochodzą Aidan Cross i Connor Bruce. Niemniej książkę czyta się równie lekko i przyjemnie - to miła odskocznia od trudniejszych i poważniejszych lektur, wymagających wytężenia swoich szarych komórek. Rzecz jasna, także w tym przypadku wszyscy są piękni, zgrabni i wiecznie gotowi do uprawiania seksu we wszelkich kombinacjach. Jednak tym razem, ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, ukazał się wątek prezerwatyw, czego nie było w pierwszej części, gdzie kochankowie zaufali sobie po kilku godzinach, wysnuwając wniosek, że zabezpieczenie jest zbędnym dodatkiem.
Serię Strażników Snów polecam osobom, które lubią sięgać po literaturę erotyczną, a także po powieści lekkie i przyjemne. Nie są to typowe erotyki, ponieważ Sylwia Day pokusiła się o wplecenie wątku fantastycznego, jaki nie zawsze można spotkać w powieściach tego typu. Owa seria to coś świeżego, innego i wartego poznania, jeśli czytelnik lubi takie historie.
* cytat ze str. 89
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Czytałam już jakiś czas temu i miałam dość mieszane uczucia. Fajna, acz bez fajerwerków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Po serii o Gideonie Crossie tej autorki muszę sobie zrobić przerwę w sięganiu po powieści erotyczne :) To raczej nie mój gatunek, więc minie sporo czasu zanim znów jakąś wezmę do ręki :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tym gatunkiem, więc raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pierwszy tom był średni, za to drugi uważam za całkiem dobry. Ostatnio nieszczególnie sięgam po tego typu książki. Sądzę, że wszystkie są pisane na jedno kopyto. Zwłaszcza te, które mają wątek paranormalny :)
OdpowiedzUsuńA mi z kolei bardziej do gustu przypadł pierwszy tom. ;-)
UsuńA ja mam w planach lekturę tej książki :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia! :)
UsuńW pierwszym tomie wątek fantastyczny wydawał się lekko wymuszony, ale drugi już czeka u mnie na lekturę i w końcu muszę go ściągnąć z półki ;) Dzięki za zachęcenie.
OdpowiedzUsuńLubię erotyki i często je czytam (choć nie zawsze jest co recenzować ;) ale styl Day niezbyt mi odpowiada. Może kiedyś sprawdzę jak jest w tym przypadku, Twoja recenzja jest zachęcająca.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. :-) Książki Sylvii Day naprawdę fajnie się czyta, są lekkie i przyjemne, ale nie są to typowe erotyki. Dobrze, że autorka pokusiła się na wątek fantastyczny, ale mogłaby go bardziej rozwinąć.
OdpowiedzUsuńJa i taka literatura pasujemy do siebie jak kożuch do kwiatka, albo coś w tym rodzaju. Nie, te książki mnie nie lubią tak mocno jak ją ich. :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Jak wiesz to książka nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZ takim połączeniem się nie spotkałam. Choć wiem, że u mnie w bibliotece są książki pisarki, i są oblegane.
OdpowiedzUsuńMoże warto sprawdzić, czy przypadną Ci do gustu? :)
UsuńCzytałam dwa pierwsze tomy Strażników Snów, lecz niestety mnie nie zachwyciły. Jako erotyk-bardzo przeciętne w porównaniu do innych książek z tego gatunku (a trochę ich już przeczytałam coś ok. 35 ), dlatego na chwilę obecną nie mam ochoty na dalsze poznawanie twórczości pani Day.
OdpowiedzUsuńMam za sobą sporo erotyków, ale daleko mi do Twojej liczby! :) Ja chcę sięgnąć jeszcze po twórczość Day, ale po jakąś inną serię.
Usuńczytałam pierwszą część tej serii i miałam dość sporo zastrzeżeń.
OdpowiedzUsuńjednak literaturę erotyczną lubię, czasem ;)
Dokładnie - czasami! Nie wiem czy dałoby się czytać erotyki cały czas, nie sięgając po inne gatunki literackie. ;-)
UsuńSerdecznie zapraszam do udziału w ANKIECIE DLA BLOGERÓW i na KONKURS :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLiteratura erotyczna to nie jest to, za czym przepadam...
UsuńZdecydowanie nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńO, pamiętam jak ją recenzowałam :) "Książka nabrzmiała od opisów :D"
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Bardzo trafne określenie! Chociaż czytałam książki, gdzie scen erotycznych było jeszcze więcej. :)
UsuńTeraz mogę oficjalnie zaprosić Cię do wzięcia udziału w zabawie "MFB TAG", której szczegóły znajdziesz na moim blogu. :D
OdpowiedzUsuńA co do książki to przyznam szczerze, że od kilku miesięcy mam ochotę na tę serię, ale nie robię nic, żeby jakoś bliżej się z nią zapoznać. To chyba tylko takie zainteresowanie na dystans, będę myśleć, że chcę ją przeczytać, ale chyba się do tego nie zmotywuję. :)
Oooo, hahaha dziękuję! :*
UsuńNiestety, nie miałam przyjemności z tą książką, czy z poprzednią częścią. Szczerze?Wiem, że tak nie wolno...ale ta okładka mnie odrzuca.Jest jakaś taka słodka w nadmiarze. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńZ kolei mi baaardzo podoba się okładka :)
UsuńCałkiem lubię sięgnąć od czasu do czasu po tego typu książkę, idealny sposób na odstresowanie się czy taka lektura między jakimiś bardziej wymagającymi pozycjami. Chyba skuszę się na tę serię. :)
OdpowiedzUsuńPo literaturę tego typu nie sięgam zbyt często, ale jest to bardzo fajny sposób na umilenie sobie czasu. Zainteresowała mnie ta pozycja, także będę ją miała na oku :)
OdpowiedzUsuńim-bookworm.blogspot.com
Raczej nie dla mnie. Nie kręci mnie ani erotyka w takim wydaniu, ani fantastyka :]
OdpowiedzUsuńMi do gustu przypadł właśnie ten lekki i niesamowicie niezobowiązujący lekki styl :)
OdpowiedzUsuńCzytałam - przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuń