I nie było już nikogo - Agatha Christie

Tytuł oryginału: And then there where none 
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: grudzień 2009
Liczba stron: 216

Przebywanie na wyspie odciętej od świata, w dodatku z zupełnie nieznanymi osobami, może być naprawdę frustrującym uczuciem. Tym bardziej kiedy wszyscy wiedzą, że w przeszłości dokonaliśmy czegoś okrutnego, o czym wolelibyśmy zapomnieć. Kiedy nagle okazuje się, że ktoś pragnie samodzielnie wymierzyć karę wszystkim po kolei...

Agatha Christie to angielska autorka znana głównie z kryminałów, w których zaczytują się ludzie pochodzący z różnorodnych zakątków świata. Od dawna pragnęłam poznać jej twórczość, jednak ciągle coś stawało mi na przeszkodzie. Kiedy blogerka Ewelina, znana większości jako Ejotek, dowiedziała się o tym, iż nie przeczytałam jeszcze żadnej powieści Królowej Kryminału, od razu postanowiła to zmienić, tworząc indywidualne wyzwanie czytelnicze - specjalnie dla mnie! Dodatkowo, aby wzmocnić moją motywację, Ewelinka uprzedziła, że muszę poznać pióro Christie do 16 sierpnia, czyli dnia, w którym wstąpię w związek małżeński. Wiedziałam, że muszę podjąć się tego wyzwania i jak najszybciej wywiązać się z obietnicy, dlatego sięgnęłam po jeden z najsłynniejszych kryminałów, czyli I nie było już nikogo, znany także jako Dziesięciu Murzynków.

Dziesięć osób, zupełnie różnych i nieznających się nawzajem, przybywa do rezydencji znajdującej się na Wyspie Żołnierzyków (natomiast we wcześniejszej wersji - Wyspie Murzynków). Większość gości została zaproszona tu przez tajemniczych państwa Owenów, których nikt nie zna osobiście, a dotąd żadna z tych osób nawet nie miała pojęcia o istnieniu owego małżeństwa. Wszyscy podchodzą do siebie z nieukrywaną rezerwą, ponieważ wydaje się, iż nikt nie ma pojęcia o tym, co ich czeka. Sytuacja pogarsza się, kiedy już na początku okazuje się, iż każdy z gości posiada tajemnicę, o której wolałby zapomnieć... Na domiar złego we wszystkich pokojach znajduje się tekst dziecięcego wierszyka, w którym każdy z bohaterów ginie - pozornie niewinna rymowanka zaczyna nabierać głębszego znaczenia, kiedy goście zaczynają umierać...

W końcu poznałam twórczość wychwalanej Agathy Christie, zaczynając od jednej z najpoczytniejszych pozycji. Na pewno sięgnę po inne książki jej autorstwa, jednak przyznam szczerze, że spodziewałam się czegoś bardziej zaskakującego. Tak naprawdę zakończenie nie wprawiło mnie w konsternację i nie przyprawiło o drżenie serca. Sama fabuła również nie zwaliła mnie z nóg, ponieważ jakiś czas temu czytałam Zamieć śnieżną i woń migdałów Camilli Läckberg, w której wydarzenia były całkiem podobne - oczywiście Agatha Christie pierwsza zrealizowała swój pomysł, a ja sięgnęłam po te książki w nieodpowiedniej kolejności. Niemniej na pewno niebawem rozejrzę się za kolejnym kryminałem Christie, jednak postaram się wybrać lekturę, która zaskoczy mnie zdecydowanie mocniej niż I nie było już nikogo.

I nie było już nikogo to niedługi kryminał, który czyta się wręcz błyskawicznie. Pewnie niejeden czytelnik podczas czytania kryminałów Christie nieustannie zastanawia się, kto stoi za konkretną sprawą - w tym przypadku było tak również u mnie, aczkolwiek miałam cichą nadzieję, że jednak zakończenie wręcz wbije mnie w fotel. Szkoda, że nie mogłam tego odczuć, ponieważ zabrakło mi dreszczyku emocji, którego spodziewałabym się po takim dziele, a także iskierki zapalającej moją miłość do twórczości Królowej Kryminału. Jednak wierzę, że stanie się to przy następnej książce Christie.

wyzwanie specjalnie dla mnie

Książka bierze także udział w wyzwaniach: Book LoversGrunt to okładka, Pod hasłem, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (1,4cm) oraz Z półki

48 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Czytałam, uważam, że jest naprawdę bardzo dobra. Stałe napięcie, nie dało się oderwać od lektury! Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spróbuj z 'Morderstwem w Orient Expressie' - mnie ta książka ujęła bardziej niż 'I nie było już nikogo'. Podobnie jak Ty, dopiero rozpoczynam przygodę z Christie i już wiem co ludzie w niej tak uwielbiają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie słyszałam mnóstwo peanów na temat "Morderstwa w Orient Expressie" i na pewno sięgnę po ten kryminał. :)

      Usuń
    2. O tak również polecam "Morderstwo..." jest bardziej klasyczne, choć też zakończenie jest dość nietypowe ;-)

      Usuń
  3. Polecam "Morderstwo w Orient Expressie" oraz "Tajemnicę Siedmiu Zegarów",
    a po "I nie bylo już nikogo" sama postaram się sięgnąć w najbliższym czasie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę poszukać jakieś książki Christie w końcu może mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ochotę na tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię kryminały, więc i ten chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Teraz, gdy taki łatwy się zrobił jakoś dostęp do książek Agaty Christie, jestem pewna że przeczytam co się tylko da:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja ulubiona powieść Christie, chętnie przeczytam kolejny raz, chociaż zaskoczenia już nie będzie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam efekt zaskoczenia w kryminałach Christie. Bezcenne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Według mnie to zdecydowanie jeden z najlepszych kryminałów Agathy Christie i jeden z najlepszych kryminałów ogólnie. A przeczytałam powieści królowej gatunku już ok. 40 oraz masę innych autorów, więc wiem o czym piszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie wiem czy czytałam chociaż jedną książkę Agathy
    jedną mam w domu ale jakoś nie mam kiedy po nią sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  12. Literatura Agathy Christie jest dosyć specyficzna. Niektórzy ją uwielbiają, ja jednak jakoś oszalałam na jej punkcie. Lubię, ale tylko tyle. Polecam "Morderstwo w Orient Expressie"! : )

    OdpowiedzUsuń
  13. Skuszona promocją i ładnym wydaniem kupiłam pierwsze trzy tomy kryminałów i zobaczę, czy polubię ;) Jest szansa, że tak, w końcu nie znam tego gatunku ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uważam, że "I nie było już nikogo" jest świetną książką, ale ile ludzi tyle opinii :) Mi bardzo się podobała. Teraz mam zamiar (jak znajdę odpowiednie wydanie) zabrać się za "Morderstwo w Orient Expressie".

    OdpowiedzUsuń
  15. Według mnie Agatha Christie nie ma sobie równych wśród autorów kryminałów. Zawsze z chęcią powracam do lektury jej książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach, to moja ulubiona książka tej autorki! Szkoda, że Tobie nie spodobała się aż tak bardzo, jak mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to na pewno sięgnę po polecane "Morderstwo w Orient Expressie" - może ta pozycja zawładnie moim sercem. :)

      Usuń
  17. Bardzo lubię książki Christie i na pewno ten utwór przeczytam : )

    OdpowiedzUsuń
  18. Brawo! Brawo! Sylwio - udało się :) Bardzo się cieszę, że moja akcja zakończyła się sukcesem :)
    "A nie mówiłam" że czyta się ekspresowo :)
    Powyższa książka czy Morderstwo w Orient Ekspresie to klasyki Christie, jednak znam inne jej książki gdzie napięcie czy emocje występują w większej ilości a i w fotel wpaść można. Jak będziesz miała ochotę i czas to możemy o tym mailowo podystkutować to Ci coś polecę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewelinko za zmotywowanie mnie. Jesteś wspaniała, wiesz? :)
      E-mailowanie z Tobą to czysta przyjemność, więc jestem jak najbardziej na TAK! :)

      Usuń
    2. Zaczerwieniłam się jak zakochana małolata :P
      Lubię się do czegoś przydać :)

      Usuń
    3. Potwierdzam, mailowanie z Ewelinką to czysta przyjemność :)
      Sylwia, no cóż... troszkę się zagapiłam, nie mniej jednak gratuluję zaliczenia indywidualnego wyzwania :)

      Usuń
  19. Sama nie miałam jeszcze okazji sięgnąć po twórczość A.Christie... Planuję od dłuższego czasu zapoznać się z chociaż kilkoma jej pozycjami, ale jakoś nam nie po drodze :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałabym zagłębiać się w twórczości tej autorki, ponieważ już kiedys czytałam jej jedną ksiazkę i bardzo, ale to bardzo mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję że udało ci się wywiązać ze specjalnego wyzwania dla ciebie, i zachęcam do sięgnięcia po następne książki pani Agaty - moja ulubiona to "Morderstwo w Orient Expresie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Morderstwo w Orient Expressie" to teraz książka, którą koniecznie muszę przeczytać, bo wszyscy mi ją polecają. :)

      Usuń
  22. Czytałam jedną książkę tej autorki, ale jakoś mnie nie powaliła na kolana. Teraz szczerze mówiąc nawet nie mam chęci sięgać po kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja tam na brak dreszczyku emocji narzekać przy tej książce, nie mogłam. Rewelacyjna, świetna....! Kocham!

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię książki Christie. Tej akurat nie znam co jest dobrym pretekstem żeby wybrać się do księgarni albo biblioteki :D

    OdpowiedzUsuń
  25. To mój ulubiony kryminał autorki, czytałam go z niesamowitym wyczekiwaniem rozwiązania, bo choć podejrzewałam postać winną przez późniejszy zbieg wypadkó musiałam wszystko zmienić, Nie miałam nigdy przez przeczytaniem tej pozycji doczynienia z takim pomysłem i byłam kompletnie zaskocozna. Szkoda, że Ty znałaś już schemat. Ja odczas tej lektury bawiłam się doskonale. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. To było moje pierwsze spotkanie z tą autorką i było niezwykle udane. Niedawno uzupełniłam moją biblioteczkę o ten właśnie tytuł i mam zamiar przeczytać jeszcze raz, bo jednak już trochę czasu minęło :) Mam nadzieję, że wywoła we mnie te same emocje, co za pierwszym razem.

    OdpowiedzUsuń
  27. Akurat ta książka jest nietypowa jak na Agathę :). Zachęcam Cię gorąco po sięgnięcie do jakiejś powieści z Poirotem lub panną Marple i poczucie prawdziwego klimatu. Ja Christie uwielbiam :).

    OdpowiedzUsuń
  28. Całkiem niedawno czytałam tę książkę i naprawdę zrobiła na mnie duże wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja ją akurat uwielbiam! Polecam Ci "A.B.C" - to była moja pierwsza książka Christie i od razu wbiła mnie w fotel <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam od dawna na półce, i wiem , że jest dobra :D Uwielbiam Christie <3! Swoją drogą zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jedna z moich ulubionych ;D

    OdpowiedzUsuń
  32. To wyzwanie dla Ciebie świetne :D Zostałaś zmuszona w sympatyczny sposób :)
    Ja pamiętam, że czytałam tę książkę dawno temu i zrobiła na mnie większe wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Przyznam się szczerze, że nie przepadam za twórczością Christie. Kryminały chyba nie są dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Czytałam i podobało mi się. Owszem, może i rozwiązanie zagadki nie chwyta za serce, aczkolwiek nie odgadłam, kto za tym wszystkim stoi. A to już duży plus ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ciekawy pomysł z prywatnym wyzwaniem ;) Sama muszę wrócić do prozy Christie, bo na razie mam za sobą krótkie i ulotne czytanie, a nie pełne oddanie się powieści ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Szkoda, że Christie Cię nie porwała, ale raczej w jej kryminałach nie ma wielkich dreszczy emocji, to całkiem inny styl.

    OdpowiedzUsuń
  37. Mnie się ta książka bardzo podobała, zakończenie bardzo mnie zaskoczyło. Moim zdaniem to jedna z najlepszych, jak nie najlepsza powieść Królowej Kryminału.

    OdpowiedzUsuń
  38. A mnie Christie nie porywa, nie podbiła mojego serca i unikam jej książek. I postać Herculesa Poirota działa mi na nerwy. Może kiedyś mi się odmieni, wtedy znów spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Uwielbiam Agathę Christie! Polecam Tajemnicę bladego konia, świetny kryminałek z dość zaskakującym finałem:)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.