Tytuł oryginału: The Three
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 22 maja 2014
Liczba stron: 480
Gdyby w najbliższym czasie ruszył konkurs na najlepszą akcję promocyjną książkę, podejrzewam, że powieść Troje wygrałaby, a przynajmniej zajęłaby wysokie, zaszczytne miejsce. Doprawdy, nie spotkałam się jeszcze z takim zaangażowaniem w rozreklamowanie jakiejkolwiek lektury. Najpierw wydawnictwo przesłało jedynie początkowy rozdział, aby wzbudzić czytelniczą ciekawość. Następnie dotarł do mnie finalny egzemplarz książki - czarne boki kartek, czarna okładka z zaledwie kilkoma czerwonymi oraz białymi elementami, a wszystko w czarnej kopercie. Sposób przekazania książki skradł moje serce i nie ukrywam, iż połechtał moją czytelniczą próżność. Od razu zapragnęłam skonfrontować wrażenia wizualne z treścią Trojga.
Czarny Czwartek - dzień, w którym dochodzi do czterech katastrof lotniczych w Wielkiej Brytanii, Ameryce, Japonii i Afryce. Setki ludzi traci życie, a przeżywa jedynie troje dzieci - Bobby Small, Jessica Craddock oraz Hiro Yanagida. Po owych wypadkach zostają jedynie fragmenty samolotów, szczątki pokiereszowanych ludzkich zwłok, a także wiadomość nagrana na telefon komórkowy, gdzie Pamela May Donald, która przeżyła kilka chwil po rozbiciu się samolotu, ostrzega wszystkich ludzi. Cztery ogromny katastrofy doprowadzają do ogromu różnorodnych spekulacji, zarówno całkiem prawdopodobnych, jak również takich, które zupełnie przeczą zdrowemu rozsądkowi. Ludzie próbują tłumaczyć owe wypadki na rozmaite sposoby, w zasadzie podejrzewając wszystkich i wszystko.
Troje to powieść, którą ciężko jednoznacznie zakwalifikować do konkretnego gatunku literackiego. To powieść z pogranicza, która nie tylko łączy różnorakie gatunki, ale także wzbudza kontrowersje, nie ułatwiając czytelnikowi określenia, czy jest to literatura faktu, czy powieść czysto fikcyjna, wymyślona od początku do końca. Sarah Lotz stworzyła książkę w książce, za autorkę podając niejaką Elspeth Martins, która pragnie rozwikłać zagadkę tajemniczego i wstrząsającego Czarnego Czwartku. Powieść zawiera mnóstwo materiałów, jakimi są artykuły, transkrypcje audycji radiowych, wiadomości nagrane przez pasażerów w ostatnich chwilach życia czy liczne wypowiedzi osób, mniej lub bardziej, zaangażowanych w całą sprawę.
Z pewnością Troje to powieść intrygująca, kontrowersyjna i zapadająca w pamięci. Nie jest to lektura, jaką można przeczytać w jeden wieczór, a wręcz przeciwnie - wymaga ona właściwego skupienia i odpowiedniego dawkowania sobie kolejnych rozdziałów. Niemniej jedne fragmenty są ciekawsze, a inne zdecydowanie mniej, co wpływa na to, iż powieść staje się nierówna. Czytania nie ułatwia także nadmiar wszelakich informacji oraz ogrom postaci występujących w książce, co może błyskawicznie doprowadzić do pogubienia się w poruszanych wątkach. Ponadto spodziewałam się zdecydowanie większych emocji po takiej lekturze - niestety czuję pewien niedosyt, czego żałuję, bo uważam, że taką historię można byłoby poprowadzić w inny, nieco barwniejszy sposób.
Z pewnością Troje to powieść intrygująca, kontrowersyjna i zapadająca w pamięci. Nie jest to lektura, jaką można przeczytać w jeden wieczór, a wręcz przeciwnie - wymaga ona właściwego skupienia i odpowiedniego dawkowania sobie kolejnych rozdziałów. Niemniej jedne fragmenty są ciekawsze, a inne zdecydowanie mniej, co wpływa na to, iż powieść staje się nierówna. Czytania nie ułatwia także nadmiar wszelakich informacji oraz ogrom postaci występujących w książce, co może błyskawicznie doprowadzić do pogubienia się w poruszanych wątkach. Ponadto spodziewałam się zdecydowanie większych emocji po takiej lekturze - niestety czuję pewien niedosyt, czego żałuję, bo uważam, że taką historię można byłoby poprowadzić w inny, nieco barwniejszy sposób.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Przeczytałam już dużo recenzji tej książki i jestem jej bardzo ciekawa. Mam nadzieję, że rozbudzona ciekawość będzie w końcu zaspokojona :)
OdpowiedzUsuńCoś czułam, że ta książka nie jest aż tak dobra. Widzę, że miałam dobre przeczucia i dzięki temu ominęło mnie rozczarowanie, bo stawiałam jej coraz wyżej poprzeczkę. Ale muszę przyznać, że sposób promocji rzeczywiście świetny i zaskakujący. :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty uważam, że akcja promocyjna świetna - oryginalna i idąca ostro do przodu.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kilka recenzji książki i muszę stwierdzić, że nie wiem jak podejść do lektury. Czytałam później przesłane książki tego wydawnictwa, by jakoś zabrać się za Troje, ale boję się rozczarowania... kiedyś wreszcie przeczytam. Ciekawa jestem moich odczuć
Książka wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńTeż jestem już po lekturze i dla mnie była to lektura bardzo niepokojąca. Serio. W zasadzie nie spodobało mi się tylko to, że tak naprawdę nie uzyskujemy od autorki żadnych wyjaśnień na koniec. Miałam takie jedno wielkie zagubienie, kiedy skończyłam czytać :)
Ale ogólnie oceniam ją lepiej niż Ty :)
Dokładnie o to chodzi! Miałam ogromną nadzieję na konkretne wyjaśnienie całej sprawy, a w zasadzie nie dostałam niczego, co wprowadziło mnie w konsternację.
UsuńNa pewno kiedyś ją przeczytam. Po takiej akcji promocyjnej wypada ja poznać.
OdpowiedzUsuńJestem już po lekturze :) Czyta się niesamowicie, inaczej :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tą akcją promocyjną oraz z tym, że powieść jest nierówna.
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę zabrać się do czytania tej książki, chociaż od jakiegoś czasu już mnie kusi, stojąc na półce.Chyba muszę w końcu skonfrontować te wszystkie recenzje z własną opinią:)
OdpowiedzUsuńCzytałam bardziej pozytywne recenzje. Jednak naprawdę książka wymaga przeczytania, dlatego i tak chętnie się za nią zabiorę. :)
OdpowiedzUsuńAkcja promocyjna na medal. Książkę czytałam i przyznam, że mnie zaciekawiła, szczególnie formą. Rozczarowujący był jednak dla mnie brak wyjaśnienia niektórych wątków.
OdpowiedzUsuńFaktycznie akcja promocyjna - pierwsza klasa. Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńBardzo intryguje mnie ta książka, na szczęście mam ją na półce, wiec niebawem zaspokoję swoją ciekawość.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że wszyscy już ją przeczytali - oprócz mnie ;)
OdpowiedzUsuńTa książka mnie intrygowała, ale z czasem przestała. Z tą najlepszą promocją to się zgodzę, jednak myślę, że tym wydawnictwo w czytelnikach automatycznie zrodziło uczucie, że to będzie "wow", po każdej recenzji widzę, że jednak tak świetna promocja chyba trochę zaszkodziła. :)
OdpowiedzUsuńMuszę. Ją. Mieć.
OdpowiedzUsuńTylko że jak ją macałam w księgarni, to jakaś taka... miękka :/
No cóż... nie wszystko zawsze jest twarde ;-)
Usuńhahaha ;)
UsuńZakupiłam i mam w planach ją przeczytać jeszcze w te wakacje, jak tylko czas pozwoli :P Jestem jej niezmiernie ciekawa.
OdpowiedzUsuńAkcja promocyjna świetnie przeprowadzona, okładka i czarne brzegi kartek idealnie komponują się z treścią książki. Zgadzam się, ze niektóre rozdziały były bardzo ciekawe, a inne były za długie i trochę nużące. Ale i tak uważam, że warto było się z nią zapoznać. ;) Polecam :)
OdpowiedzUsuńW wielu recenzjach spotkałam się ze stwierdzeniem, że powieść jest nierówna, dla mnie o tyle, że to prolog był najlepszy z całości i najbardziej trzymał w napięciu; potem raczej adrenalina opadła, ale ja nie czułam znużenia w czasie czytania. I dla mnie właśnie forma była największym atutem:)
OdpowiedzUsuńA co do promocji, to naprawdę robiła wrażenie;)
Ostatnio coś głośno się zrobiło o tej pozycji. Zaciekawiła mnie. Chętnie wkrótce przeczytam tą książkę :)
OdpowiedzUsuńim-bookworm.blogspot.com
Widziałam tę pozycję w księgarni i rzeczywiście robi wrażenie :) Treść też wydaje się być ciekawa. Choć ostatnio tyle tych katastrof lotniczych, że teraz nie mam ochoty dokładać sobie kolejnych. Jednak przyjrzę się tej książce.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam pierwszy rozdział i na razie mi to wystarczy, choć faktycznie - reklamę miała niezłą...
OdpowiedzUsuńO tak, rozleklamowana niesamowicie. Wszędzie się na nią natykam. Chyba w końcu trafi i do mnie, choć stronię bardzo od tego typu głośnych wydań. Tylko że tu kolejna dobra recenzja :)
OdpowiedzUsuńna mnie ta książka zrobiła bardzo dobre wrażenie i co tu dużo mówić, dałam się uwieść tej całej, marketingowej otoczce. To był chyba pierwszy thriller w moim życiu i miło ją wspominam. tak naprawdę nic bym w niej nie zmieniła.
OdpowiedzUsuńTę książkę na moje półce dopadło jakieś przekleństwo... Nie potrafię się za nią wziąć. Ale wiem, że i tak przeczytam, lecz może jak juz zrobi się chłodniej? ;)
OdpowiedzUsuńJestem już po lekturz, więc niebawem opiszę swoje refleksje. Ogólnie jestem zadowolona z tej lektury.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa lektury, niestety jeszcze jej nie zdobyłam ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTyle o niej słyszałam! Wszyscy wokół czytają, a mnie jakoś nie ciągnie...i tak zostaje ;)
OdpowiedzUsuńMam książkę prawie na widelcu :P
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka: gdzie bym nie zaglądnęła ta książka się pojawia. Czytam o niej, oglądam okładkę i jeszcze nie wiem, czy chcę ją przeczytać. Jakoś nie umiem się do niej przekonać.
OdpowiedzUsuńfakt promocja była ogromna :) pewnie przeczytam za jakiś czas, jak już większość zapomni o tej książce :)
OdpowiedzUsuńZa dużo wokół tej książki, a widzę, że i zawartość nie do końca powala na kolana. Dlatego jednak podziękuję. :)
OdpowiedzUsuńReklama tej książki jest faktycznie świetnie zorganizowana :) chyba w końcu kupię tą książkę :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Promocja faktycznie przyciągnęła uwagę czytelników. Właśnie jestem w trakcie lektury i ciężko mi jest powiedzieć cokolwiek na jej temat. Szkoda, że u Ciebie nie wywołała zbyt wielu emocji...
OdpowiedzUsuńKolejna recenzja, która wzbudza u mnie wątpliwości co do tego tytułu. Szkoda, że książka nie jest tak dobra, jak jej akcja promocyjna! ;)
OdpowiedzUsuń