Uwielbiasz dzieci - te bezbronne, słodkie istotki, które rozweselają samą swoją obecnością. Uśmiechami o poranku oraz rączkami, które wyciągają do każdego człowieka, ufając mu bezgranicznie i bezinteresownie. Wszystkie znajome mają już własne pociechy, a Ty nieustannie zaglądasz do każdego wózka, aby spojrzeć na maluszka leżącego w nim. Od wielu lat pragniesz posiadać dzieciątko, które będziesz mogła przytulać, całować, karmić, przewijać i co najważniejsze - kochać. Niestety wszelakie starania spełzają na niczym, a presja i wszechogarniający smutek psują humor i relacje z innymi, a do tego prowokują do nieprzemyślanych, najczęściej niezbyt mądrych, decyzji podejmowanych w nieoczekiwanych momentach...
Lidka nadal pragnie zajść w ciążę, jednak wydaje się to zupełnie niemożliwe - nie pomagają w tym cztery wcześniejsze poronienia, wieloletnie starania, a także utracona nadzieja. Kobieta nie może zrozumieć, dlaczego los tak ją karze, a daje dzieci innym, chociażby młodej Konstancji, która nie zajmuje się należycie Kajtkiem, ponieważ dopada ją depresja poporodowa. W życiu Lidki nadejdzie czas na podjęcie niezwykle trudnych i ważnych decyzji - niełatwych, ale zdecydowanie niezbędnych. Także wspaniała Adela nie będzie mogła odpędzić się od kłopotów - mąż nie wspiera jej tak, jakby tego pragnęła, a do tego pojawiają się problemy z adopcją dzieci, które stają się niezbyt posłuszne i wdzięczne za podarowanie im lepszego życia. Natomiast Bogusia zastanawia się, komu aż tak mocno zalazła za skórę, skoro nieustannie ktoś wybija szybę wystawową Sklepiku z Niespodzianką. Kobieta nadal tęskni za Wiktorem, ale nowe wiadomości rzucają cień na ich ewentualny związek... Na horyzoncie pojawia się Oliwier Dobrzyński - ich pierwsze spotkanie nie odbywa się w zbyt przyjemnych okolicznościach, ale może pomimo tego Bogusia w końcu pozna dobrego mężczyznę, który obdarzy ją miłością?
Wybór to przywilej bogatych. Reszta ma dostosować się do okoliczności. *
Po raz kolejny autorka daje do myślenia, nie pozostawiając czytelnika obojętnym na ludzką krzywdę oraz problemy, z jakimi boryka się ogrom osób na całym świecie. Nawet w tych czasach w wielu krajach dochodzi do ogromu bestialskich czynów, przez które cierpi mnóstwo bezbronnych osób, którzy nie mają nawet szans na obronę bądź ucieczkę od tego, co ich spotyka. Z tego względu należy cały czas pamiętać, że nie warto przejmować się głupotami i mało ważnymi problemami, bo inni mają naprawdę trudne życie... Do tego, owa lektura pokazuje problem faworyzowania dzieci, ignorowanie mniej lubianej pociechy na rzecz wychwalania drugiej. Nigdy nie mogłam tego zrozumieć i nadal nie potrafię - każde dziecko jest wspaniałą, odrębną istotą, której należy się szacunek, a zastępowanie jednego dziecka drugim jest niewybaczalnym błędem.
Jestem niezmiernie zadowolona, że mogłam czytać całą serię od razu. Współczuję czytelniczkom zmuszonym do czekania na premierę kolejnego tomu... To musiała być katorga. Całą serię oceniam bardzo dobrze - stała się jedną z moich ulubionych - chociaż nie ukrywam, że i tak w mojej pamięci najdłużej pozostanie Sklepik z Niespodzianką. Adela, ponieważ ten tom wywołał we mnie najwięcej emocji. Na tle pierwszej oraz drugiej części Sklepiku z Niespodzianką, Lidka wypada dość blado, chociaż i tak jest niezłym zwieńczeniem trylogii. Jednak na mój gust - ten tom jest zbyt przewidywalny i lekko odrealniony. Owszem, od początku wiedziałam, iż Bogusia jest wspaniałą i dobroduszną istotą, ale w tej części stała się dla mnie niewiarygodna, a wręcz mdła. Czasami należy poświęcić się dla dobra ogółu, ale oddanie ukochanego mężczyzny w łapy niepewnego losu, gdzie może umrzeć, wydaje mi się lekko przesadzonym. Jaka kobieta zgodziłaby się na to, nie błagając swojego faceta, aby jednak został? Ja na pewno nie byłabym zdolna do tego, bo wszystko ma swojego granice.
Każdy człowiek czegoś pragnie, dążąc do tego w mniej lub bardziej inwazyjny sposób. Często działanie pod presją nie przynosi żadnych rezultatów, co doprowadza nas do irytacji, a nierzadko nawet rozpaczy. Dopiero, gdy wrzucimy na luz, uspokajając się do tego stopnia, by bardziej racjonalnie podejść do pewnych spraw i nie skupiać się jedynie na tym, czego bardzo chcemy, mamy szansę na powodzenie. Należy tylko poczekać na odpowiedni czas i moment, w którym los okaże swoją łaskawość.
Książka bierze udział w wyzwaniach: Book Lovers, Czytam opasłe tomiska, Czytamy powieści obyczajowe, Pod hasłem, Polacy nie gęsi oraz Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2,4cm).
Dane techniczne o książce
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Seria/cykl: Seria z kokardką
Data wydania: 20 lutego 2013
Liczba stron: 272
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Mimo pozytywnych recenzji, mój negatywny stosunek do twórczości pani Michalak już raczej nie ulegnie zmianie, więc nie skuszę się na powyższą serię. Cieszę się jednak, że Tobie się podobało.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu przeczytać jakąś książkę Michalak :)
OdpowiedzUsuńCzytałam Bogusię. Jednak cała twórczość Michalak jakoś mi nie podchodzi i chyba Sklepik to najlepszy jej cykl to podziękuje :)
OdpowiedzUsuńProza tej autorki nadal przede mną. Skrajne recenzje jej książek mnie bardzo intrygują.
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do tej autorki. Mam bardzo ciężko udzielić kredytu zaufania polskim autorom spoza kręgu fantasy.
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam, że to niedobrze, kiedy człowiek zamyka się tylko na jednym gatunku bądź uprzedza się do polskich autorów... ale cóż, każdy ma wybór i korzysta z tego. :)
UsuńJa również bardzo lubię tą serię K. Michalak:) choć ta część nie jest moją ulubioną...
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu mimo wszystko zacząć tą serię, bo uwielbiam p. Michalak.
OdpowiedzUsuńZaskakujesz mnie coraz bardziej, myślę, że przeczytam tę serię mimo początkowych oporów. A wkrótce zabieram się za Dla Ciebie wszystko ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że może przekonam Cię do tej serii... Na mojej półce też czeka "Dla Ciebie wszystko" - jak dobrze pójdzie, to przeczytam w tym miesiącu. :)
UsuńO tej serii czytałam i chętnie książki przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPrzeczuwałam, że i Tobie bardziej do gustu przypadnie tom poświęcony Adeli ;) Wrażenia mamy bardzo podobne.
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze spotkanie z twórczością tej pisarki było nieudane, więc póki co omijam jej powieści z daleka.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam całą serię z Kokardką i bardzo mi się podobała, inne książki autorki ciągle przede mną.
OdpowiedzUsuńMuszę sięgnąć po tą serię, dużo czytałam już i niej pozytywnych recenzji :)
OdpowiedzUsuńSzalejesz ostatnią z książkami tej autorki :) Ja za jakiś czas też muszę sięgnąć po tę serię, mam nadzieję, że znajdę ją w bibliotece i będę mogła przeczytać całą od razu. Okładka jest taka urocza!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam całą serię, musiałam czekać na kolejne tomy... niestety. Bardzo pozytywnie oceniam serię - polecam każdemu kto chce zacząć przygodę z autorką :)
OdpowiedzUsuńNie mój gust po prostu, tylko z tego względu nie sięgnę po nią, lecz dobrze, że ci sie podoba :)
OdpowiedzUsuńTak kusisz książkami tej autorki ostatnio, że chyba będę musiała wypożyczyć kilka jej lektur :). Do tej pory omijałam Michalak wielkim łukiem (nie wiem, dlaczego), ale czas nadrobić zaległości!
OdpowiedzUsuńTen tom nieco mnie rozczarował, chyba najlepszy był pierwszy.
OdpowiedzUsuńJa również spodziewałam się czegoś lepszego, zwłaszcza po przeczytaniu drugiej części, która podobała mi się najbardziej. :)
UsuńZnana, ceniona autorka, ale jakoś mnie nie ciągnie do jej książek. Nwm czemu, może kiedyś ? ;)
OdpowiedzUsuńSklepiki cały czas przede mną...
OdpowiedzUsuńPrzede mną też.
Usuń