Kącik Gracza #1 - Jungle Speed Safari

Uważni obserwatorzy oraz osoby regularnie odwiedzające mojego bloga na pewno pamiętają, kiedy wraz z końcem starego roku i początkiem nowego zapowiedziałam, iż postaram się odrobinę rozszerzyć tematykę bloga o kilka nowych kategorii oraz tematów (oczywiście w ramach zdrowego rozsądku - literatura nadal będzie królowała). Dzisiaj właśnie nadszedł czas na pierwszy post z cyklu Kącik Gracza, który zapewne będzie ukazywał się sporadycznie, ale mam nadzieję, że ciepło przyjmiecie go i chętnie zapoznacie się z moimi propozycjami. Rzecz jasna, jak sama nazwa wskazuje, nowy cykl będzie opierał się na przedstawianiu przeze mnie interesujących gier planszowych bądź karcianych, które moim skromnym zdaniem wydają się już czymś lekko zapomnianym i rzuconym w kąt na rzecz innych ważniejszych spraw. Na pierwszy ogień idzie gra Jungle Speed Safari, której zasady postaram się Wam przybliżyć.


PODSTAWOWE INFORMACJE
Liczba graczy: 2-6 osób
Wiek: od 5 lat
Czas gry: około 15 minut
Wydawca: Rebel
Zawartość pudełka: 5 totemów (pożywienie), 42 karty, woreczek

NA CZYM POLEGA GRA?
Zwierzęta zamieszkujące dżunglę prowadzą spokojny żywot do czasu, gdy nadchodzi pora posiłku… Dzika natura i pierwotne instynkty biorą wówczas górę. Najbardziej wygłodniałe bestie spieszą najszybciej w stronę swoich ofiar, podczas gdy wolniejsze dają upust swej złości głośnym rykiem. A kameleony, jak to kameleony, chowają się wśród liści... Ale dopiero gdy pojawia się łowca, narasta prawdziwa panika. Ratuj się kto może!

Jungle Speed Safari to nowa odsłona gry Jungle Speed, dzięki której mamy okazję odbycia podróży wgłąb afrykańskiej dżungli. Każdy gracz dostaje możliwość karmienia i polowania na afrykańskie zwierzęta - może wczuć się w kameleona zmieniającego kolory, ryczącego tygrysa czy ogromnego słonia. Owa gra wymaga wykazania się niemałą spostrzegawczością oraz refleksem, ponieważ jej celem jest zdobycie jak największej ilości kart, co nie jest zbyt łatwe, ponieważ nierzadko należy zdobyć odpowiedni totem, po który sięgają już inni gracze...


WRAŻENIA WIZUALNE (WYGLĄD, WYKONANIE)
Przyznacie, że już samo pudełko przyciąga wzrok - intensywne barwy i zabawne ilustracje to elementy idealne do przyciągnięcia uwagi, szczególnie dzieci, które od razu pragną mieć ową grę. Pudełko stworzone jest z cienkiego kartonu, który bardzo poddaje się wszelakim ruchom i dotknięciom, dlatego warto byłoby chronić je od maluchów, bo wszelakie przedmioty w starciu z ich paluszkami nie mają jakichkolwiek szans na wygraną. Na szczęście karty są już mocniejsze, aczkolwiek bliższą znajomość powinny nawiązywać z nimi dzieci powyżej piątego roku, które już wiedzą, że warto dbać o takie elementy, aby posłużyły jak najdłużej. Z kolei totemy zachwycają nie tylko swoimi kolorami, ale również wytrzymałością, ponieważ drewno wiele zniesie. 


ROZGRYWKA
Według instrukcji grę rozpoczyna gracz, który najlepiej potrafi gestem oddać obieranie banana, jednak ja nie trzymałam się tej zasady zbyt mocno, a w zasadzie zupełnie ją zignorowałam, i tak jak często bywa - grę rozpoczynał najmłodszy gracz (a że mam brata, który jest ode mnie o 16 lat młodszy, to zawsze dajemy mu fory i pozwalamy cieszyć się z tego, iż może zaczynać każdą rozgrywkę). Ponadto instrukcja zawiera uwagę, z której warto skorzystać - kiedy gra się po raz pierwszy lub z młodszymi dziećmi to można usunąć z talii kart Kameleona oraz Łowcę, co zdecydowanie ułatwi rozgrywkę.

Na samym środku pola gry umieszczamy totemy tak, aby formowały mały krąg, a każdy gracz miał do nich swobodny dostęp. Potasowane karty należy rozdać pomiędzy graczy. Każdy w swojej turze odkrywa jedną kartę ze swojego stosu dobierania, w kierunku od siebie, czyli w taki sposób, aby nie widzieć treści karty jako pierwszy, ale aby ujrzeć ją wraz z innymi graczami. Od tego jaką kartę wyłożymy, zależy to, co musimy uczynić, chociażby błyskawicznie złapać odpowiedni totem bądź naśladować dźwięki wydawane przez konkretne zwierzę. Grę wygrywa osoba, która zdobędzie największą ilość kart.

Akcje wynikające z kart:
a) karty standardowe (12 białych kart)
Gracz odkłada taką kartę na swój stos zdobyczy, ponieważ nie aktywuje ona żadnej akcji.

b) głodne zwierzęta (15 niebieskich kart)
Każdy gracz stara się jak najszybciej złapać totem przedstawiający pożywienie charakterystyczne dla zwierzęcia znajdującego się na odkrytej karcie - żyrafa żywi się liśćmi, małpa bananem, pelikan rybką, lew mięsem, a mrówkojad mrówką. 

c) wściekłe zwierzęta (5 czerwonych kart)
Gracze muszą błyskawicznie wydobyć z siebie dźwięki, a także przedstawić gestami zachowania przypisane konkretnemu zwierzęciu. Osoba, która jako ostatnia wda się w rolę, traci wierzchnią kartę ze swojego stosu zdobyczy. Natomiast jeżeli gracze nie są w stanie określić, kto był ostatni - gra toczy się dalej bez żadnych konsekwencji.

d) Kameleon (5 kart)
Przed rozgrywką należy wybrać jedną z dwóch opcji i grać według odpowiedniego schematu. Instrukcja podaje dwa warianty gry z Kameleonem - Dziki Kameleon (konieczność dotknięcia przedmiotu w kolorze odkrytego na karcie Kameleona) bądź Szybki Kameleon (gracze muszą natychmiast pochwycić totem w kolorze odkrytego Kameleona).

e) Łowca (5 kart)
Kiedy gracz zyskuje tę kartę może położyć dłoń na stosie zdobyczy należącym do innego gracza, chyba że inni okażą się refleksem i staną się szybsi niż Łowca, ponieważ błyskawicznie zakryją swój stos. 

PODSUMOWANIE
Początkowo gra wydawała mi się bardzo skomplikowana i obawiałam się, że nie dość, iż będzie mi ciężko zrozumieć zasady, to jeszcze nie będę potrafiła wytłumaczyć ich dziecku. Na szczęście moje obawy szybko zostały rozwiane, ponieważ brat szybciej załapał niż ja (ach, ten postęp...). Jungle Speed Safari to gra dla starszych, jak i młodszych - ci drudzy poczują zachwyt barwną kolorystyką (od opakowania i instrukcji po karty oraz totemy), jak i ubawem po pachy, jaki towarzyszy każdej rozgrywce. 
Gra może stanowić niezapomnianą przygodę i świetną rozrywkę nie tylko podczas odpoczynku po rodzinnym obiedzie, ale także w trakcie imprezy ze znajomymi, szczególnie po kilku głębszych - rywalizacja może być naprawdę ostra! Z tego względu warto uważać podczas rozgrywek, w jakich biorą udział dzieci, ponieważ zbyt mocno przejęty dorosły osobnik może nieumyślnie zrobić krzywdę maluchowi, który w tym samym czasie wykaże chęć złapania totemu. 

Jungle Speed Safari kupisz w TYM sklepie. 

16 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. No proszę, jak ja byłam mała, to takich planszówek nie było... :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale super! Sama bym zagrała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł ten Kącik Gracza, gra też wydała mi się dość skomplikowana jak na 5latka, ale skoro wcale taka nie jest, to przyznam, że chętnie bym sobie w nią pograła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uświadomiłaś mi, że dawno w planszówki nie grałam, ale być może dzięki Kąciku Gracza znajdę coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz dzieci idą z postępem czasu i są bardziej obeznane z nowinkami niż my, starsi już ludzie hihi
    Moje dziecię jeszcze nieco za małe, ale za jakiś rok może się skusimy

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chętnie zagram z bratankami i przeniose sie do Afryki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety w tym wieku już nie gram w takie gry... a szkoda :D
    Czekam na swoje dzieci/dzieci rodziny, kiedy pod pozorem zajmowania się nimi, będę się świetnie bawiła :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam gry planszowe, a ta w dodatku rewelacyjnie nadaje się na prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio mam wielką chęć pogrania w jakąś planszówkę, tylko problem w tym, że nie mam zbytnio z kim :) Ta wydaje się interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, ostatnio nie mam czasu na planszówki :(

    OdpowiedzUsuń
  11. zapisałam sobie tytuł, bo bardzo lubię takie gry! dodatkowo to fajny pomysł na prezent;)

    OdpowiedzUsuń
  12. brzmi ciekawie. :)
    z chęcią pograłabym w to z bratem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Błagam, zrób Kącik Gracza z "Kolejką" ;) Grało mi się fajnie, ale okazało się, że nawet mają instrukcję pod ręką graliśmy na własnych zasadach... co nie przeszkadzało nam się świetnie bawić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie, ale niestety nie posiadam gry "Kolejka", więc nie mogę opisać swoich wrażeń. :(

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.