Podsumowanie marca

Przeczytane książki: 7
Liczba przeczytanych stron: 1572
Wyniki w ramach wyzwań:
Czytamy ebooki - 1
Grunt to okładka - 1
Moja półka - 0
Pod hasłem - 3
Polacy nie gęsi - 4
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 10,4cm 
(bez wliczonego tytułu - Nie przeproszę, że urodziłam)

Kolejność według ocen:
1. Mundra (Sylwia Szwed) - 5,5/6
2. 20 bajek do czytania dzieciom przed snem (Tamara Michałowska) - 5/6
3. Ostatni całus dla mamy (Casey Watson) - 5/6
4. Człowiek z czerwoną chorągiewką (Paweł Beręsewicz) - 4,5/6
5. Wilczęta. Rozmowy z dziećmi Żołnierzy Wyklętych (Kajetan Rajski) - 4,5/6
6. Gdzie Indziej (Gabrielle Zevin) - 4,5/6
7. Nie przeproszę, że urodziłam Karoliny Domagalskiej - ten tytuł wywarł na mnie spore wrażenie - recenzja niebawem (aktualnie przez kilka dni będę miała bardzo mocno ograniczony dostęp do sieci, ponieważ jestem właśnie w trakcie przeprowadzki).


Marzec minął mi bardzo dobrze pod względem literackim - przeczytałam siedem pozycji, co uważam za naprawdę dobry wynik. Mam nadzieję, że kwiecień zakończę z jeszcze lepszym wynikiem, a dobrze zaczynam, bo w zasadzie skończyłam Najgorszego człowieka na świecie Małgorzaty Halber i rozpoczęłam lekturę Brudu Irvine'a Welsha, więc zaczęłam dość mocno, wręcz z przytupem.

Z czasem może być różnie, bo muszę w końcu zakończyć swoją pracę magisterską, z czego mam jedynie dwa podrozdziały, czyli maleńką cząstkę tego, co potrzeba. Do tego, tak jak wcześniej wspomniałam, przeprowadzam się, a zanim doprowadzę mieszkanie do porządku, minie mnóstwooo czasu... ale jak zapewne domyślacie się - podczas pracowitych dni każdemu należy się odpoczynek, a relaks oznacza czas z książką, więc na pewno znajdę czas na poczytanie. :)

Jak tam Wasze wyniki marcowe?

37 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Jak widzę marzec udany :) 7 książek dobry wynik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, szacun, jak przypomnę sobie moje przygotowania do pracy magisterskiej, to jakoś nie kojarzę, czy miałam wówczas chwilę na "swoje" lektury...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego podejrzewam, że pisanie pracy szło Ci sprawniej - ja stanęłam na samym początku i nie potrafię ruszyć...

      Usuń
  3. Ładny wynik, gratuluję :)
    Czekam na recenzję Nie przeproszę, że urodziłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że marzec udany :) ja przeczytałam 9 książek, ale w kwietniu raczej nie powtórzę tego wyniku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powodzenia z przeprowadzką, wiem jaki chaos wtedy panuje :) Ładne wyniki marcowe, powodzenia w kwietniu :) Mam nadzieję, że w końcu uda mi się poczytać coś do Twojego wyzwania, bo bardzo je lubię, a ostatnio się nie składało, żeby coś do niego przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  6. Obfity miesiąc :)
    http://spojrzenie-rosie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Powodzenia w kwietniu i na nowym miejscu!
    U mnie tylko 3, więc gratuluję wyników :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Racja, każdy potrzebuje chwili na odpoczynek :) Niezły wynik, mi udało sie przeczytać 11 książek.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niech ci się na nowym lokum dobrze mieszka. A i książkom będzie "wygodnie" w nowym lokum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć! ;-) A książkom przyda się nowa półka, bo na razie mieszczą się w kartonach. :P

      Usuń
  10. Gratuluję wyniku! Ja w ubiegłym miesięcu przeczytałam tylko cztery książki. Powodzenia w kwietniu!

    OdpowiedzUsuń
  11. 7 książek to bardzo dobry wynik. Oby kwiecień był dla Ciebie jeszcze lepszy!

    OdpowiedzUsuń
  12. W marcu czytałam głównie dziecięce, bo na inne nie miałam ochoty. Z Twojej listy znam tylko 20 bajek do czytania dzieciom przed snem.
    Życzę równie ciekawych lektur w kwietniu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowny wynik! Serdeczne gratulacje :) I powodzenia z przeprowadzką oraz pracą magisterską!

    OdpowiedzUsuń
  14. Tyle zajęć i 7 książek - świetnie! U mnie 11, ale o tym wkrótce :) Post w przygotowaniu

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję bardzo dobrego wyniku i życzę powodzenia w kwietniu :) Ja w marcu przeczytałam 9 książek i również zaliczam ten miesiąc do udanych.

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję, świetny wynik! Ile bym dała, żeby być w stanie przeczytać w miesiąc tyle co Ty! :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Przeprowadzka to wiele zmian, obyś szybko się zaaklimatyzowała. ;) Gratuluję wyników. :D Powodzenia w kwietniu. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się zaaklimatyzować - w końcu w tym miejscu będę mieszkała przez (co najmniej) najbliższe kilkanaście lat... :)

      Usuń
  18. U mnie marzec bardzo podobnie :) Życzę również jeszcze lepszego kwietnia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetnie sobie poradziłaś w marcu, gratuluję ^-^

    OdpowiedzUsuń
  20. Kajetana Rajskiego czytałam książkę o męskości w kościele. Niezłe tam rzeczy pisał np.: że żałuje iż nie ma już krucjat. W Krakowie jest on znany jako chłopiec, który chce mierzyć ludziom nosy (kto to widział, by wszędzie byli Żydzi, holocaust był dobry! :O )

    OdpowiedzUsuń
  21. Widzę, że marzec zarówno ilościowo jak i jakościowo wypadł naprawdę dobrze. Oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  22. Skąd ja znam ten ból z pracą magisterską... ja też w tym roku się bronię i jestem przerażona tym, co ma nadejść. A stres mi uniemożliwia normalne czytanie książek :(

    OdpowiedzUsuń
  23. ulala naprawde pieknie te namrzec wyszedl!!! sporo sie naczytalas :) u mnei podobnie 8 ksiazek i tez jestem z siebie dumna, bo to naprawde ladny wynik!! zwlaszcza jak ma sie co robic poza czytaniem :)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Praca magisterska zaczyna i nade mną wisieć, mimo, że mam jeszcze cały rok na jej napisanie... ładne wyniki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Znakomity wynik :) Powodzenia w pisaniu pracy magisterskiej :)
    Pozdrawiam, Mz.Hyde

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratuluję i wszystkiego dobrego w kwietniu!

    OdpowiedzUsuń
  27. Spręż się i usiądź nad pracą, wystarczą 2 tygodnie solidnej pracy i dzieło skończone ;)
    Mój marzec był dość dobry, przeczytałam wiele książek i uniknełam gniotów, a to najważniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko usiąść i sprężyć się, kiedy w mieszkaniu same nierozpakowane kartony, trzeba co nieco odremontować, ma się problemy ze zdrowiem i zaliczenia na głowie... :(

      Usuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  29. O! Czekam na Twoje odczucia z "Nie przeproszę..", jestem świeżo jej recenzji.
    http://tu-sie-czyta.blogspot.com/2015/04/nie-przeprosze-ze-urodziam.html

    OdpowiedzUsuń
  30. Ech..miało być oczywiście "po jej recenzji" :) Taki chochlik:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Gratki! U mnie znacznie gorzej niż miesiąc wcześniej! Zdrowie nie domaga, do tego mało czasu, ale już widzę, że kwiecień będzie lepszy!

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.