Drogie mole książkowe, nie martwcie się - nie opuszczam Was! ;-) Po prostu pewnie stali czytelnicy zauważyli (a może nie?), że mój ostatni post umieszczony został 13 czerwca, czyli bardzo dawno temu. Mam wyrzuty sumienia z tego powodu, bo dwie książki leżą już przeczytane i czekają na recenzje, a w poniedziałek zabieram się za Losing Hope . Jednak postaram się nadrobić wszystkie zaległości jak najszybciej - aktualnie dzieje się u mnie bardzo wiele, dlatego czasu niewiele. Musiałam stawić czoła sesjom na obu uczelniach, poprawieniu pracy magisterskiej (już zaakceptowana przez promotorkę!), wizytom u lekarza, a do tego poszukiwaniu całej wyprawki dla chrześniaczki, która jutro będzie miała swój wielki dzień. Obiecuję, że w poniedziałek ukaże się nowy post, a później kolejne... Mam ambitne plany na czerwiec - czasu niewiele, a ja mam zamiar przeczytać jeszcze co najmniej cztery książki. Tym bardziej, że jestem już po sesjach, a przede mną "jedynie" obrona... :) źródło
Czytaj więcej »