Wydawnictwo: Akapit Press
Data wydania: kwiecień 2012
Liczba stron: 152
Z pewnością każdy z nas niejednokrotnie słyszał w swoim życiu różnorodne plotki, a być może nawet sam je rozsiewał wśród znajomych. Co więcej - jestem przekonana, że większość z nas miała okazję poznać wielorakie historie na swój temat, które najczęściej zupełnie nie współgrały z rzeczywistością. Niestety plotki rozprzestrzeniają się szybciej niż choroby i bardzo ciężko jest je zatrzymać...
Ola, jak przystało na osobę wkraczającą w dorosłość, stara się zasmakować tego, co nieznajome i do tej pory nieznane, niekiedy przekraczając cienką granicę. Kiedy ląduje w łóżku z Danielem, udaje się jej opamiętać, ale jednak zadra w sercu chłopaka pozostaje, wszak po co dziewczyna dawała mu nadzieję na coś więcej, skoro w ostateczności wycofuje się? Kilka dni po tym incydencie Ola zauważa, że w szkole zaczynają krążyć o niej nieprzychylne plotki. Dziewczyna zastanawia się, kto może być ich autorem - zły i zawiedziony chłopak, koleżanka z klasy zazdrosna o Daniela, a może jeszcze ktoś inny? Opcji może być wiele, a kolejny powód do plotek ponownie pojawia się na horyzoncie, ponieważ Ola zaprasza znajomych do teatru na swoją osiemnastkę, gdzie pojawia się z przystojnym chłopakiem. Nikt jednak nie wie, w jakich okolicznościach poznała młodego i intrygującego mężczyznę...
Główna bohaterka budzi we mnie dość sprzeczne uczucia - sposób jej wypowiedzi i przemyśleń charakteryzuje się sporą dojrzałością, jednak zachowanie dziewczyny zupełnie zaburza pozytywne wrażenie, ponieważ Ola niekiedy wpada na pomysły, których powstydziłaby się dziesięciolatka... Uważam, że autorka tworząc tę historię, powinna wyjść ze skóry osoby dorosłej i wnieść dawkę infantylności w wypowiedzi głównej bohaterki, aby całość komponowała się w spójny sposób.
Café Plotka to moje kolejne spotkanie z twórczością Marty Fox, ponieważ pióro autorki znam chociażby ze wszystkich części Agatona-Gagatona oraz Magdy.doc, Czerwień raz jeszcze daje czerwień, Izy Anoreczki, Karoliny XL, Karoliny XL zakochanej czy Nieba z widokiem na niebo. Jedne z książek zapadły w mojej pamięci, prezentując wzruszające i dające do myślenia historie, a z kolei niektóre powieści zupełnie nie poruszyły mnie. Zauważalne jest to, iż autorka stara się podążać za współczesnymi nastolatkami, będąc uważnym obserwatorem. Nie da się ukryć, że w aktualnej rzeczywistości prym wiodą nowinki technologiczne na czele z Internetem i telefonami komórkowymi, co wręcz zachęca do interesowania się życiem innych osób, a niekiedy nawet mieszania w ludzkich historiach, szczególnie w przypadku niezbyt lubianych znajomych, którzy mają lepiej niż my.
Historia Oli pokazuje, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a często ci, których nigdy nie traktowalibyśmy jako potencjalnych kandydatów na bliską osobę, mogą okazać się najlepszymi kompanami. Za to w wielu osobach tkwi mnóstwo obłudy i zawiści, dlatego należy jak najszybciej odcinać się od tego typu jednostek, aby nie zamieszały zanadto w naszym życiu. Poza tym - plotki są okropną zarazą, dlatego unikajmy ich jak ognia, czyli nie rozgadujmy niesprawdzonych informacji na temat innych ludzi, bo błyskawicznie możemy stać się ofiarami własnej głupoty.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Zastanawiałam się nad nią, a po Twojej recenzji mam pewność, że przypadnie mi do gustu
OdpowiedzUsuńRany książki Marty Fox dostawałam w podstawówce jako nagrody :) Muszę przeczytać :))
OdpowiedzUsuńSamo życie. Przypomniał mi sie film "Plotka".
OdpowiedzUsuńNie oglądałam tego filmu, ale chętnie nadrobię zaległości. :)
UsuńPlotki mogą naprawdę namieszać i zniszczyć życie. Co do samej książki to nie jestem zainteresowana, ale znam Martę Fox, dawniej ją czytywałam :) Szkoda, że postawa głównej bohaterki jest taka niespójna.
OdpowiedzUsuńPlotki są okropne, ludzie tak często się zapominają:( Nie znam autorki, ale będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńZnam Martę z Magdy.doc i pamiętam, że byłam zadowolona z tej książki. Jestem nawet ciekawa tej pozycji, ale bardziej z uwagi na autorkę niż temat.
OdpowiedzUsuńMasz racje, plotki to okropna zaraza, ale niestety czasem nie da się przed nimi uciec :/. Książki raczej nie przeczytam, bo mam inne plany czytelnicze. Ale będę miała w przyszłości na uwadze ten tytuł.
OdpowiedzUsuńO tej autorce słyszę naprawdę często, ale jeszcze żadna z jej książek mnie do siebie nie zachęciła.
OdpowiedzUsuńW książkach Marty Fox zaczytywałam się wiele lat temu, kiedy byłam dzieciakiem ;) ,,Plotka" widzę należy do tych najnowszych, chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzytałam i to bardzo wartościowa lektura. Polecam.
OdpowiedzUsuńCzytałam, nawet przyjemna historia, ale... hm, nie przepadam za Martą Fox. Czytałam jej książki do konkursu i to był koooszmar! Zwłaszcza "Karolina XL", brrr... A autorka chyba tylko myśli, że zna współczesną młodzież... Jedyne powieści pani Fox, które przypadły mi do gustu to "Magda.doc" i "Paulina w orbicie kotów".
OdpowiedzUsuńzaczarrowana
Mam mieszane uczucia. Chyba jednak zbyt młodzieżowa ta książka.. Zgadzam się z Martuchą, że treść bardzo przypomina film "Plotka". Oglądałam go wieki temu:)
OdpowiedzUsuńTo autorka mojego dzieciństwa:) Ale teraz bym się chyba nie odnalazła.
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś Magdę.doc, ale nie wiem czy teraz również tak dobrze odebrałabym ten typ książki :)
OdpowiedzUsuńZa młodu czytywałam książki pani Marty :) szczególnie dobrze wspominam Agatona- Gagatona :) cóż, może kiedyś sobie odświeżę jej książki :)
OdpowiedzUsuńO tak, wszystkie części "Agatona-Gagatona" wspominam z rozrzewnieniem! :)
Usuń