czas poważnych zmian!


Jak możecie zauważyć - na moim blogu doszło do kilku poważnych zmian. W końcu dorosłam do przejścia na własną domenę, a także zmianę adresu strony. Ten milowy krok związany jest z istotnymi zmianami w moim życiu osobistym, o czym już wiecie z wcześniejszego postu (TUTAJ). Nie ukrywam, że potrzebowałam tego - moje życie już kręci się wokół masy innych tematów, nie tylko tych książkowych, zatem potrzebowałam rozszerzenia mojej działalności. Podejrzewam, że niektórym nie spodoba się to - cóż, mówi się trudno. Zapewniam, że nadal w dużej mierze będę pisała o literaturze, ale jednak zaczną pojawiać się tutaj również chociażby tematy czysto macierzyńsko-dziecięce, zatem jeśli ktoś jest zupełnie przeciwny, to będzie zmuszony przestać mnie obserwować. Mam nadzieję, że zniosę to z godnością! ;-)

W najbliższych dniach postaram się zmienić nieco szatę graficzną bloga, a tymczasem zachęcam Was do polubienia mojej strony na facebooku (TUTAJ!), a także zmiany adresu w pasku bocznym, jeżeli ktoś ma mojego bloga w tych obserwowanych, ponieważ nadal pojawia się stara nazwa.

51 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Gratuluję przejścia na własną domenę. Dopiero do Ciebie trafiłam, więc powoli się będę rozglądać i podczytywać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję własnej domeny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale! Zmiany zawsze są potrzebne i cieszę się że będą się u Ciebie pojawiały również posty macierzyńsko-dziecięce. W końcu nie samymi książkami człowiek żyje ;). Gratuluję również przejścia na własną domenę i już widzę malutkie zmiany i bardzo mi się one podobają :). Na pewno dalej będę zaglądać.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że są osoby, które to rozumieją - teraz książkami żyć nie będę, przynajmniej tak jak do tej pory, bo będę miała na głowie ważniejsze sprawy. Pozdrawiam również :*

      Usuń
  4. Jak dorosnę też przejdę na własną domenę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję!
    Nie mogę się doczekać tych wszystkich tematów, które poruszysz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i zapraszam - na pewno niebawem masa innych tematów! :)

      Usuń
  6. Widzę, że możemy przybić sobie piątkę. Ja też przeszłam w podobnym czasie metamorfozę i sobie chwalę, bo najważniejsze to pisać z serca i mieć na siebie pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie przybijam wirtualną piątkę! :) Jestem przekonana, że metamorfoza przyniesie wiele korzyści!

      Usuń
  7. Własna domena to duży krok. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję swojej domeny, powodzenia ! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zmiany są dobre i potrzebne, ja chętnie poczytam i o książkach i o macierzyństwie, gdyż to właśnie mnie interesuje aktualnie;) Także trzymam mocno kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezmiernie cieszę się, że jednak stali czytelnicy nie zrezygnują z odwiedzania mnie! :)

      Usuń
  10. Macierzyństwo to coś pięknego i każda kobieta powinna się czegoś dowiedzieć na ten temat ja w dalszym ciągu będę odwiedzała twojego bloga świetnie że,go zmieniasz:)

    OdpowiedzUsuń
  11. wszędzie widzę ostatnio zmiany :) ja jestem jak najbardziej ich zwolenniczką! :) sama całkiem niedawno rozszerzałam nieco tematykę, wprowadzałam posty Lifestylowe, o związkach damsko-męskich, o dzieciach, kobietach, przyjaźni... :) nie samymi książkami człowiek żyje! czasem natłok obowiązków powoduje, że brakuje nam czasu na czytanie, a wtedy blog recenzencki niestety świeci pustkami... u mnie zmiany zostały dobrze przyjęte! większość starych czytelników zostało, pojawili się nowi... tego również Tobie życzę! Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie świetne w takiej metamorfozie jest to, że blog może mieć więcej zastosowań, tętni życiem, a do tego zbiera nowych czytelników. :)

      Usuń
  12. Gratulacje. Nie przestanę obserwować, ale trochę minie zanim przyzwyczaję się do nowego wyglądu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląd nie zmienił się zbyt mocno, jedynie z przyzwyczajeniem się do nowej nazwy oraz avatara może być problem. :)

      Usuń
  13. Oj, tak, własna domena to krok do samodzielności :)
    Ja jeszcze mam własny serwer (czyt. swoje własne podwórko:D)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję :) A zmiany jak dla mnie na plus - uroczy nagłówek, a tematyka bloga jak najbardziej mi odpowiada, więc na pewno będę czytać uważnie :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja na pewno będę czytać i podobają mi się te zmiany! :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Zmiany jak najbardziej na plus :) Możesz liczyć na moje odwiedziny ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mogę doczekać się postów macierzyńsko-dziecięcych :)

    p.s. u Ciebie zmiany graficzne zawsze są rewelacyjne !

    OdpowiedzUsuń
  18. Sylwio, po pierwsze gratuluję serdecznie:) Dla mnie te zmiany oznaczają tylko tyle, że będę teraz częściej zaglądać. Sama kilka miesięcy temu dokonałam podobnych. Fakt, kilku czytelników uciekło, ale mówi się trudno :) Pamiętam jaki pisałaś o książkach dla dzieci czytanych przez twojego brata, a teraz już niedługo będziesz czytającą mamą :):) Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julio, cieszę się bardzo i zapraszam częściej. Skoro niektórzy uciekają, to ich wybór - mogą tylko żałować. :) Dokładnie! Nie będę już czytała tylko z bratem, ale również dla brzuszka, a później swojego malucha. :)

      Usuń
  19. Jej, gratulacje! Posty dziecięco-macierzyńskie raczej nie dla mnie (jeszcze), ale teksty książkowe z wielką przyjemnością będę wciąż czytać :3

    OdpowiedzUsuń
  20. Gdyby nie bannerek Twojego wyzwania na pasku bocznym to bym się wahała, na czyjej stronie się znalazłam ;) Mam nadzieję, że ze zmian będziesz zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę być zadowolona. :) Mam nadzieję, że i Wy też będziecie! ;-)

      Usuń
  21. Przychodzę tu w momencie, gdy wszystko będziesz zmieniać więc nie będę miała problemu z przyzwyczajeniem się do nowego :) Gratuluję odważnych kroków!

    OdpowiedzUsuń
  22. Przychodzę tutaj do Ciebie w momencie, kiedy u mnie kończy się okres ciaży, ale sama postanowiłam wrócić do blogowania, dlatego tym bardziej cieszę się, że tutaj trafiłam, a przede wszystkim gratuluję Ci z całego serca
    Sama chciałabym mieć bloga z domeną, zmienić adres, znaleźć kogoś kto by mi zmienił szatę i zazdroszczę Tobie :)
    posyłam buziaki i mam nadzieję, że będziemy u siebie gościły na stałe ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Blogowanie uzależnia, więc pewnie dlatego powróciłaś... :) Ja jestem już w połowie, ale niech maluch siedzi grzecznie do końca - będę spokojniejsza. Szata graficzna jest moją twórczością, a własna domena to coś wspaniałego. Warto! :)

      Usuń
  23. Duże kroki, ale zmiany są potrzebne. W szczególności te na dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Popieram rozwijanie się w ten sposób :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja już tak mam, że zmian nie znoszę, ale tylko w odniesieniu do siebie i do sytuacji, gdy ktoś mi je narzuca ;) Chętnie będę czytała i książkowe wpisy i te o innej tematyce ;) I muszę to napisać - cudny nagłówek.
    Sama do zmian się przygotowuje, domena już wykupiona, tylko jeszcze podczepić ją muszę, ale i graficznie korci mnie na jakieś zmiany ;) Motywujesz! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trzymam kciuki za Twoje zmiany - na pewno dadzą Ci wiele radości i satysfakcji! :*

      Usuń
  26. FB polubiłam, nazwę w blogrollu zmieniłam, choć tak jak Ci pisałam chwilkę potrwa zanim się przyzwyczaję...
    Mnie do własnej domeny nie ciągnie... Ale Tobie życzę powodzenia!
    I rzecz jasna wpadać nie przestanę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Będę z przyjemnością dalej do Ciebie zaglądać, w końcu bloguujących mam nie ma zbyt wiele ;)
    Już aktualizuję listę obserwowanych ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.