Miasto z lodu - Małgorzata Warda

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Seria/cykl: Kobiety to czytają!
Data wydania: 11 września 2014
Liczba stron: 368

Smuci mnie fakt, iż tak łatwo przychodzi nam ocenianie innych. Robimy to niemal codziennie - wyrabiamy sobie zdanie o innych, tak naprawdę zupełnie nie mając pojęcia o czyimś życiu. Co najlepsze, często nawet nie staramy się poznać drugiego człowieka oraz jego historii, ale już doskonale wiemy, co owa osoba robi źle, mając w głowie ogrom rad, którymi najchętniej obdarowalibyśmy ją. Jednak nie robimy tego, wychodząc z założenia, że każdy powinien radzić sobie sam, a skoro nikt nam nie pomaga, to niech inni też mają pod górkę. 

W różnych sytuacjach ludzie różnie myślą. (..) Nie wszystko da się wyjaśnić. Z boku coś wygląda inaczej, niż jest naprawdę.

13-letnia Agata niezbyt dobrze zna swoją matkę, ponieważ niemal całe życie znajdowała się pod opieką babci. Dziewczynka przepełniona jest radością, ale i masą obaw, kiedy Teresa decyduje się zabrać ją od babci, aby zacząć w miarę normalne życie. Przeprowadzają się do małego miasteczka położonego nieopodal gór, stając się tematem numer 1 wśród mieszkańców, stanowiących typową drobnomieszczańską społeczność, nieustannie zajmującą się tworzeniem plotek oraz chorobliwie przywiązaną do konwenansów. Sąsiedzka wrogość osiąga apogeum, kiedy Agata zostaje odnaleziona w górach, znajdując się w krytycznym stanie. Rozpoczyna się batalia pomiędzy matką, szkołą, koleżankami Agaty, mediami oraz mieszkańcami miasteczka...

Moja złość na ludzi rosła z każdą przewracaną kartką. Zrzucanie odpowiedzialności oraz bagatelizowanie istotnych wydarzeń budziła we mnie masę wściekłości i rozżalenia. Najłatwiej jest obwiniać matkę, czyli człowieka mającego poważne problemy zdrowotne, wszak nie będzie się zbyt mocno broniła, a do tego każdy przychyli się ku temu, iż jest winna. Policja lekceważy Teresę, dyrektorka szkoły robi wszystko, aby nikt nie rzucił nawet cienia podejrzeń na niekompetencję nauczycieli oraz brak odpowiedniego zainteresowania losem Agaty i jej chorej mamy. Ludzie zlinczowaliby Teresę, wyrządzając jej ogromną krzywdę, gdyby nie kompetentny dziennikarz, któremu zależało na dojściu do prawdy, a nie rzucaniu się na niewinną ofiarę. Aż strach pomyśleć, ilu osobom zmarnowano życie przez niekompetencję władz czy środków masowego przekazu... 

Kiedy umiera dziecko, wszystkie pytania wydają się absurdalne, a odpowiedzi jeszcze głupsze.

Niczym odkrywczym nie jest świadomość, iż wiara w ludzi bywa zgubna... Niemniej irytuje mnie to za każdym razem, kiedy tego doświadczam - zarówno bezpośrednio, jak i w sposób pośredni. Miasto z lodu ukazuje, jak okrutni potrafią być ludzie - w zasadzie nie ma co się dziwić, że młodzież dopuszcza się niekiedy wręcz bestialskich czynów, skoro bierze przykład z dorosłych, którzy często nie zasługują nawet na miano człowieka. 

Małgorzata Warda wie, jak trafić do serca oraz sumienia czytelnika. Autorka poruszyła każdy zakamarek mojej emocjonalności, wznosząc mnie na wyżyny, abym zaraz z kretesem mogła spaść w dół. Miasto z lodu to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością, ale zdecydowanie nie ostatnie, gdyż byłby to wręcz grzech. Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią powieści obyczajowo-społeczne, pokazujące prawdziwe ludzkie oblicze, zdejmując maski i uświadamiając, jacy potrafimy być okropni, gruboskórni oraz zakłamani.

 Książka bierze udział w wyzwaniach: Polacy nie gęsi oraz Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2,6cm).

31 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Słyszałam o tej powieści; raz nawet miałam okazję spotkać się z Autorką, kiedy miała spotkanie autorskie w miejscowej bibliotece. Raczej nie sięgnę po tą pozycję, bo akurat za obyczajówkami nie przepadam. Wolę inne gatunki (fantasy, horror, kryminał, thriller, sensację).
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze przeczytać, już dawno miałam w planach. tej autorki czytałam póki co jedynie ,,Nikt nie widział, nikt nie słyszał" o uprowadzonych dzieciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten tytuł czeka na mojej półce od dawna i dzięki lekturze "Miasta z lodu" nabrałam jeszcze większej ochoty na "Nikt nie widział, nikt nie słyszał". :)

      Usuń
  3. Mnie też potwornie denerwuje ocenianie człowieka, którego się nie zna, Zresztą nawet ci, których znamy, niekoniecznie muszą nam ukazywać swoją prawdziwą twarz. Z reguły każdy z nas odgrywa jakąś rolę i ciężko jest kogoś naprawdę dobrze poznać. Książkę przeczytam, bo znam pióro autorki i wiem, że jej książki są wartościowe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam wiele dobrego o tej książce, z pewnością kiedyś po nią sięgnę, bo jestem ciekawa twórczości Autorki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nigdy wcześniej nie czytałam o tej książce, a wydaje mi się, że trafiłaby w mój gust idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja, która składnia do natychmiastowego wyszukania tej pozycji. Uwielbiam takie tematy, a Ty mnie bardzo nakręciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie książkę zamówiłam w bibliotece ;)

      Usuń
    2. Super, cieszę się niezmiernie, bo mój cel został osiągnięty - zachęcić do sięgnięcia po ten tytuł! :) Czekam na recenzję!

      Usuń
  7. Widzę, że tu już zimowe klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Miasto z lodu" to była moja druga książka autorki po którą sięgnęłam. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Wspaniała książka :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna okładka. Widzę, że książka wzbudza wiele emocji i chętnie bym ją przeczytała.

    www.apteka-literacka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Z chęcią sięgnę po nią w przyszłości, bardzo lubię podobne klimaty ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się ciekawie, jeżeli będzie okazja to z pewnością przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie dziwi mnie Twoja irytacja. Nienawidzę oceniania innych po pozorach czy użalania się nad sobą i przerzucania winy na innych. Nie miałam do tej pory okazji czytać powieści Wardy, ale Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo cenię sobie prozę tej autorki i na pewno przeczytam tę książkę,Czuję, że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wydaje mi się, że mi się spodoba. Na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam kiedyś pozytywne recenzje tej książki i miałam w planach sięgnięcie po nią, ale niestety później tytuł wyleciał mi z głowy. Teraz jednak zapisuję go na listę i będę szukać w księgarniach. Aż się boję jaka niesprawiedliwość została opisana w tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  16. Małgorzata Warda pisać umie, a do tego jej książki mają wspaniałe, kobiece i klimatyczne okładki. Ta także mi się podoba, więc zapisuję sobie tytuł, bo i Twoja recenzja mnie zachęciła, więc kto wie, może na zimowy wieczór ją sobie zostawię? :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Okładkę już gdzieś widziałam, ale nigdy nie czytałam żadnej książki tej autorki. Bardzo lubię gdy powieść zmusza refleksji- a z opisu wynika, że ta książka na pewno to zrobi, więc może w zimowy wieczór skuszę się na tą lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zbieram książki, które będę czytała w grudniu - ta książka najprawdopodobniej również zasili moją biblioteczkę. Z tego co widzę warto się z nią zapoznać. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam tę książkę w planach, bo lubię pióro tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cenię książki Wardy, ale w tej czegoś mi zabrakło. Niby wszystko w porządku, świetne ujęcie tematu, a jednak się czepiałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może ja nie mam większych zastrzeżeń, dlatego, że to moje pierwsze spotkanie z Wardą, więc nie mam porównania. Za to w takim razie kolejne jej powieści będą miały łatwiej, skoro są jeszcze lepsze! :)

      Usuń
  21. Muszę w końcu rzucić okiem na twórczość tej autorki, bo jestem strasznie w tyle z polską literaturą :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Pierwszy raz czytam o tej powieści, ale wiem, że musze się z nią zapoznać! Książka wydaje się być bardzo ciekawa i poruszająca :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Pierwszy raz czytam o tej powieści, ale wiem, że musze się z nią zapoznać! Książka wydaje się być bardzo ciekawa i poruszająca :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    happy1forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Czytałam kilka książek tej autorki, w tym tę. Byłam bardzo zadowolona z lektury.

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam książki pani Małgorzaty. :) "Miasto z lodu" wywołało u mnie bardzo dużo emocji.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałam jeszcze do tej pory przyjemności przeczytania czegoś tej autorki, a choć opis wydaje się ciekawy, to jednak nie jestem szczególnie przekonana, by była to książka dla mnie. Niespecjalnie moje klimaty, aczkolwiek myślę, że jak nadarzy się okazja, spróbuję się przekonać, w końcu zawsze trzeba próbować czegoś nowego. ;)

    medycy nie gęsi, też książki czytają!

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.