PODSUMOWANIE KSIĄŻKOWE
Przeczytane książki: 6
Liczba przeczytanych stron: 1758
Wyniki w ramach wyzwań:
Grunt to okładka - 1
Moja półka - 1
Pod hasłem - 1
Polacy nie gęsi - 2
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 11,4cm
Kolejność według ocen:
1. Żona_22 (Melanie Gideon) - 5/6
2. Wiśniewscy. Rodzinka się powiększa (Chris Higgins) - 5/6
3. Położna. 3550 cudów narodzin (Jeannette Kalyta) - 5/6
4. Miasto z lodu (Małgorzata Warda) - 5/6
5. Zezia, Giler i Oczak (Agnieszka Chylińska) - 4,5/6 - opinia niebawem
6. W śnieżną noc (Maureen Johnson, John Green, Lauren Myracle) - 4/6
INNE POSTY, KTÓRE UMIEŚCIŁAM W PAŹDZIERNIKU
1. O smoczkach i innych gadżetach, jakie znalazły się w naszej wyprawce.
2. O wspaniałych pieluszkach, które niebawem będą testowane przez Jasia.
3. O świetnej serii książeczek "Oczami Maluszka".
4. O zestawie kąpielowym czekającym na nowego członka rodziny.
2. O wspaniałych pieluszkach, które niebawem będą testowane przez Jasia.
3. O świetnej serii książeczek "Oczami Maluszka".
4. O zestawie kąpielowym czekającym na nowego członka rodziny.
Jestem bardzo zadowolona z ilości oraz poziomu przeczytanych książek, a także liczby postów, jakie pojawiły się w październiku. Liczę na to, że w listopadzie będzie równie dobrze albo jeszcze lepiej, chociaż ogrom zaliczeń i zobowiązań przy trwającym 7 miesiącu ciąży może okazać się zbyt wielkim ciężarem jak na mnie - wtedy zapewne nie podołam. Jednak... proszę o trzymanie kciuków! :)
Jak wyglądają Wasze październikowe wyniki i podsumowania?
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
U mnie w październiku magiczna 12 :) U Ciebie piękny wynik! Gratuluję a kciuki oczywiście trzymam :) Twoją książkę nr 5 kupiłam ostatnio, bo była w fajnej cenie :) Ale tak na kiedyś raczej, nie znam poprzednich tomów
OdpowiedzUsuń"Zezia, Giler i Oczak" to druga część - pierwszą na pewno uda się Wam znaleźć w bibliotece. :) Polecam!
UsuńU mnie październik kiepski zaczął się rok akademicki i jakoś nie mogłam się ogarnąć.
OdpowiedzUsuńPiękne wyniki:) Trzymam zatem kciuki i życzę powodzenia:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik, ja 7 książek przeczytałam w ostatnie dwa miesiące... ehh...
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że jesteś zadowolona :) Oby listopad był jeszcze lepszy.
OdpowiedzUsuńja neistety vw październiku tylko 2 książki, ale to ze względu na przeprowadzkę, w tym miesiącu się poprawię! :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam! Ja od czasu ciąży nie przeczytałam do końca żadnej! książki, o zgrozo!! :o
OdpowiedzUsuńP.S. Co do pieluszek to gorąco polecam jeszcze bambusowe... na lato są idealne do przykrycia na noc czy w wózku, są też fajne małe 35x35, których używałam do ulewania, bo córka często ulewała i te tetrowe wydawały się mniej przyjemne do takiego małego pysia, niż bambusowe :)
Kiedyś czytałam o wiele więcej - teraz niestety mniej, ale i samopoczucie nie zawsze pozwala, a do tego sporo innych obowiązków na głowie. Mamy na razie jedną bambusową pieluszkę, bo nie da się ukryć, iż są drogie, ale może jeszcze kiedyś zainwestujemy. :)
UsuńJedną z książek, które Ty poznałaś, też miałam okazję czytać - Miasto z lodu - i muszę powiedzieć, że podobało się. ;)
OdpowiedzUsuńDobry wynik, gratuluję i oby tak dalej. U mnie też bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńCzekolada oreo <3. :D
OdpowiedzUsuńO, widzę że "W śnieżną noc", czyli święta atakują ;).
Gratuluję wyniku i życzę powodzenia w listopadzie ^^.
Trzymam kciuki za maluszka :).
City of Dreaming Books
Trzymaj, trzymaj! :*
Usuńbardzo dobry wynik, u mnie kiepski październik... ale już minął na szczęście:) kciuki trzymam cały czas, a wcinam też właśnie milkę - choco jelly, tą z żelkami i strzelającymi cukierkami:)
OdpowiedzUsuńTakiej jeszcze nie jadłam, ale mam nadzieję, że niebawem spróbuję!! :)
UsuńZ przeczytanych przez Ciebie książek znam tylko ''W śnieżną noc'', która była całkiem fajna. :) A 6 przeczytanych książek to super wynik! Trzymam kciuki :))
OdpowiedzUsuńBardzo piękny wynik! Gratuluję ;). Sama zastanawiam się nad przeczytaniem W śniezną noc, mam nadzieję, że czas mi na to pozwoli w grudniu - tak, ja jednak naleze do osób, które lubią robić wszystko w 'odpowiednim' czasie ;). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :) W takim razie czekam na Twoją opinię o "W śnieżną noc". :)
UsuńTrzymam kciuki za równie udany listopad. Ja w październiku się obijałam ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj, trzymaj, a ja nie dziękuję, żeby nie zapeszyć. ;-)
UsuńO kurcze... a ja się tak cieszyłam z przeczytanej jednej książki :P teraz jakoś więcej udaje mi się znaleźć czasu, więc muszę z tego skorzystać :) udanego listopada!
OdpowiedzUsuńOj, nie pozwoliłabym sobie na przeczytanie jedynie jednej książki, ale oczywiście lepsze to niż nic! :)
UsuńŚwietne wyniki i widzę, że Położną też zaliczyłaś ;) Miałam kiedyś ochotę na lekturę :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci cudnego listopada!
Oj, to jeszcze nic straconego - chętnie dowiedziałabym się, co myślisz o "Położnej". :)
UsuńHm... dobre są takie podsumowania! Jestem ciekawa tej "Położnej". To taka książka wzruszająca? Sprawdzę, czy mają ją w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńNie nadałabym jej miana wzruszającej, chociaż parę razy można uronić łezkę. Zapraszam do poznania mojej opinii na temat "Położnej", która ukazała się w ubiegłym miesiącu - może zachęcę do sięgnięcia po nią. :)
Usuń6 książek! Zazdroszczę. Ciągle sobie obiecuję, że wrócę do czytania i ciągle czasu mi brakuje :(
OdpowiedzUsuń6 książek to i tak nie za wysoki wynik... Warto wrócić do czytania, naprawdę! :) Ja na szczęście nie muszę do niego wracać, bo cały czas czytam, ale i tak chciałabym jeszcze częściej i więcej...
UsuńSporo dobrego czytałam o tej pozycji. Może przy drugiej ciąży się na nią skuszę. :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam :)
UsuńWiem, że to nie o książkach, ale uwielbiam tą czekoladę z oreo;) a w październiku udało mi się (w końcu) przeczytać 8 książek, także listopad zwiększyłam do 9;)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie uwielbiam te czekolady - Oreo lubię, a najczęściej kupujemy ten smak ze względu na męża, bo to jego ulubiony. :P Świetny wynik czytelniczy!
UsuńPowodzenia w listopadzie, a "Położną" sama chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję, żeby nie zapeszyć! ;-) A "Położną" zdecydowanie polecam!
UsuńJa przeczytałam 10 książek. Z Twojego zestawienia znam ,,Miasto z lodu" oraz ,,W śnieżną noc", obie czytałam.
OdpowiedzUsuńTo świetny wynik! Gratuluję :)
UsuńO tez przeczytalam 6 ksiazek w październiku :) w innych projektach raczej nie biore udzialu...zapraszam na http://zakochana-kobietka.blog.onet.pl oraz na http://moj-ksiazek-swiat.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry wynik,gratuluję i życzę równie dobrego listopada :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku :)
OdpowiedzUsuńWynik całkiem niezły, życzę by ciągle utrzymywał się na takim samym poziomie - albo większym ;) dasz radę ;)
OdpowiedzUsuń