Zezia, Giler i Oczak - Agnieszka Chylińska

Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 31 października 2013
Liczba stron: 144

Lubię powracać do bohaterów literackich, do których zdążyłam zapałać już niemałą sympatią. Zazwyczaj człowiek wie już, czego może się spodziewać, a ponowne spotkanie może przynieść wiele radości - tak dzieje się chociażby w przypadku kolejnej części przygód Zezi i Gilera Agnieszki Chylińskiej.

Przed 9-letnią Zezią Zezik stają poważne wyzwania. Po pierwsze - dziewczynka będzie miała drugiego brata. Dziewczynka jest zadowolona z tego powodu, czego nie podzielają babcie i ciocie, które uważają, że nie jest to zbyt odpowiedzialne w przypadku rodziny Zezików. Po drugie - powiększenie rodziny wymaga przeprowadzki do zupełnie nowego miejsca, co wiąże się z opuszczeniem dotychczasowej szkoły oraz rozstaniem z przyjaciółmi. Po trzecie - Zezię czeka Pierwsza Komunia Święta, a rodzice nie utrzymują kontaktu z chrzestnymi córki, co bardzo ją smuci.

Z przyjemnością powróciłam do świata Zezików, których, tak jak każdą typową rodzinę, nie omijają różnorodne problemy. Obawy przed poinformowaniem pracodawcy o ciąży, które mogą skutkować zwolnieniem z pracy. Poszukiwanie nowego domu, a także szkoły dla dzieci. Rozłąka z przyjaciółmi, obawy przed zaaklimatyzowaniem się w nowym miejscu. Konflikty rodzinne ciągnące się latami, brak kontaktu z bliskimi spowodowany dawnymi nieporozumieniami. Na szczęście, Zezikowie doskonale wiedzą, że najważniejsze jest, aby rodzina trzymała się razem, a wtedy wszystko ułoży się tak jak trzeba.

Zezia, Giler i Oczak posiada krótkie rozdziały - idealne do samodzielnego czytania bądź przekazywania maluchom podczas wieczornego zasypiania. W tej części również pojawia się temat autyzmu Gilera czy niezbyt ciepłych relacji z dawno niewidzianymi członkami rodziny. Uwielbiam, kiedy literatura dziecięca nie tylko bawi i intryguje, ale do tego przekazuje, co jest istotne w życiu. Z pewnością ta część będzie niezwykle pomocna w przypadku dzieci, przed którymi staje konieczność zmiany szkoły bądź opuszczenia przyjaciół - historia Zezi uświadamia, że nawet jeżeli dawna znajomość wygaśnie, to na jej miejscu pojawią się nowe przyjaźnie, często bardziej wartościowe. Nie należy żyć przeszłością i roztrząsać minionych wydarzeń - należy cieszyć się teraźniejszością, z radością patrząc w przyszłość.

 Książka bierze udział w wyzwaniach: Polacy nie gęsi oraz Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (1,3cm).


Recenzja pierwszej części:

26 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Fajna książeczka;)
    O Zeziolach to jeszcze nie słyszałam ...:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeglądałam ostatnio w księgarni, ale dla mojej chrześnicy póki co za dorosła ;) Może za jakiś czas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już taka duża dziewczynka z niej? :) Może na horyzoncie niebawem pojawi się jakiś nowy maluszek, więc będzie w sam raz. ;-)

      Usuń
  3. haha sama nazwa "zeziki" już mnie zachęca :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Chylińska, ale ostatnio...jakoś mi zidiociała :P Mam nadzieję, że w jej książkach jest na odwrót ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno zmieniła się w jakimś stopniu, co podejrzewam zostało spowodowane tym, że bardziej dojrzała - w końcu ma rodzinę, więc niektóre zachowania raczej nie przystoją. ;-)

      Usuń
  5. Mam ten tytuł, kupiłam niedawno w fajnej cenie, ale że nie znam 1 to nie biorę się jeszcze za czytanie. Po tym co napisałaś, kusi mnie uzupełnienie i przeczytanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem - czekam niecierpliwie na wrażenia Twoje i Patrycji! :) A pierwszą część może uda się wypatrzeć w bibliotece?

      Usuń
    2. Nie korzystamy kochana z bibliotek, mam swoją w domu... A jak pomyślę że będzie mi przybywało w domu nieprzeczytanych a z biblioteki będę znosić stosy to masakra...

      Usuń
    3. U mnie również mnóstwo książek, ale nie potrafię oprzeć się tym bibliotecznym niestety... :)

      Usuń
  6. Matko! Jak ja bym chciała mieć w swoich najbliższych kręgach jakieś dzieciaczki, które mogłabym takimi prezentami obdarowywać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma ani jednego? Oj, to musisz sobie kupić - nie ma wyjścia! :P

      Usuń
  7. Zbliżają się święta, a ta książeczka byłaby idealnym prezentem dla mojej młodszej kuzynki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że kuzynka byłaby zadowolona z takiego prezentu! :)

      Usuń
  8. cudna książeczka, mamy i lubimy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekałam, aż w końcu napatoczę się gdzieś na recenzję książek Chylińskiej i dowiem, czy rzeczywiście są takie dobre, czy peany na ich cześć to tylko chwyt marketingowy. Dzięki za ten tekst :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ nie ma za co! Ja jestem jak najbardziej zadowolona z poznanych przygód Zezikowej rodziny. :)

      Usuń
  10. Idealny prezent na święta dla dzieci mojego brata- choć myślę, że jednak jeszcze są bardziej na etapie samych obrazków niż jakiegokolwiek czytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim wypadku bez problemu można im czytać - powinny być zadowolone z takiego obrotu sprawy. ;-)

      Usuń
  11. Jestem ciekawa tych książeczek, ale zacznę od pierwszego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio słuchałam Chylińskiej jak opowiadała o książce. Ciekawa jestem czy rzeczywiście taka świetna :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba wybrać się do biblioteki/księgarni i przekonać się! :D

      Usuń
  13. Czytałam ją jakiś czas temu i również bardzo przypadła mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.