Przeglądając różnorodne strony czy fora internetowe, można dostać oczopląsu, a niekiedy nawet palpitacji serca, kiedy przyszła mama staje przed ogromnym wyzwaniem - kupić czy nie kupić, przyda się czy nie przyda? Wiadomo, że nawet nowonarodzone dziecko stanowi już odrębną jednostkę, która ma określony charakter, konkretne wymagania i predyspozycje, zatem to, co może podpasować mojemu dziecku, może zostać nawet niezauważone przez innego maluszka. Staram się dość skrupulatnie i rzetelnie zbierać informacje na temat wszelakich gadżetów i akcesoriów, aby nie rzucać się na wszystko, co możliwe, ale w miarę rozsądnie podchodzić do kwestii nabywania poszczególnych rzeczy. Dzisiaj pokażę Wam zestawienie pięciu produktów, które nabyłam Jasiowi i mam nadzieję, że synek będzie z nich zadowolony... bo ja już jestem! :)
Czytaj więcej »