Kącik Gracza #2 - Dino kontra Dino


PODSTAWOWE INFORMACJE
Liczba graczy: 2-4 osoby
Wiek: od 7 lat
Czas gry: około 15 minut
WydawcaGranna
Zawartość pudełka: 45 kart dinozaurów, 30 kart wydarzeń, drewniana figurka dinozaura, instrukcja, plakat z dinozaurami

NA CZYM POLEGA GRA?
Dinozaur kontra dinozaur! Który jest silniejszy? Który szybszy? W jakich warunkach przyjdzie zmierzyć się dinozaurom? Czy będzie to burza, pożar, wybuch wulkanu czy może przerażające tsunami? 
Dinozaury ruszają na łowy! Pomóż im przetrwać w pełnej niebezpieczeństw krainie. Czy Brachiozaur jest szybszy od Welociraptora? Czy Stegozaur jest większy od Triceratopsa? Każdy z dinozaurów ma silne i słabe strony. Ważne, aby dobrze dopasować je do sytuacji. Dokonuj mądrych wyborów, bo stawka jest wysoka! Tu chodzi o przetrwanie!

W grze używane są dwa rodzaje kart: karty dinozaurów oraz karty wydarzeń. Na każdej karcie dinozaura znajdują się cztery ikonki symbolizujące najważniejsze cechy dinozaura, czyli drapieżność, szybkość, rozmiar oraz zdolność adaptacji, gdzie każdej z nich przysługuje od 1 do 5 ikonek. Natomiast karty wydarzeń mają dwie strony - na wierzchu znajduje się nazwa wydarzenia, a także jego krótki opis. Spód karty zawiera dodatkowy opis oraz ikonkę cechy potrzebnej do przetrwania konkretnego wydarzenia. Gracze zagrywają karty dinozaurów tak, aby dostosować ich słabe i silne strony do kart wydarzeń. Celem gry jest zgromadzenie jak największej liczby kart wydarzeń.


WRAŻENIA WIZUALNE (WYGLĄD, WYKONANIE)
Zawartość pudełka, jak i samo opakowanie, idealnie wpasowuje się w tematykę - zieleń kojarzy się z miejscami, w których niegdyś żyły dinozaury. Kolorystyka kart jest dość stonowana i prosta, co w tym przypadku jest ogromnym plusem. Karty stworzone są z typowego, całkiem delikatnego materiału, który nadaje się do dłoni starszych dzieci, zatem warto byłoby ukrywać je przed maluszkami, bo z pewnością nie wytrzymałyby one kontaktu z małymi, ciepłymi i zwinnymi rączkami, które w mgnieniu oka potrafią zgnieść czy zniszczyć wszystko w zasięgu wzroku.


ROZGRYWKA
Każdy gracz dostaje po trzy karty, które powinny być widoczne jedynie dla niego. Pozostałe karty dinozaurów stanowią talię kart do dobrania w trakcie gry. Przetasowane karty wydarzeń należy położyć na środku stołu w taki sposób, aby tekst na wierzchu był widoczny dla każdego gracza. Przy czym trzeba również pamiętać, żeby nie odsłonić strony zawierającej ikonki wymaganych cech, zatem przed rozstrzygnięciem wydarzenia karta powinna leżeć wierzchem do góry. 

Na początku każdej rundy gracze zapoznają się z wydarzeniem, po czym decydują, który dinozaur (spośród trzech posiadanych) najlepiej poradzi sobie w danej sytuacji. Po dokonaniu wyboru wszyscy kładą konkretną kartę przed sobą, a do tego odsłaniają również spód karty rozpatrywanego wydarzenia, aby poznać krótki opis sytuacji oraz ikonki cech niezbędnych do zwycięstwa w tym wydarzeniu. Po sprawdzeniu, który z zagranych dinozaurów ma na swojej karcie najwięcej potrzebnych ikonek, karta wydarzenia wędruje do zwycięzcy danej rundy. Jeżeli doszło do remisu, to wygrywa gracz dysponujący figurką dinozaura, czyli najmłodszy uczestnik. Z kolei jeśli żaden z nich nie posiada figurki, to wygrywa osoba siedząca najbliżej posiadacza figury dinozaura zgodnie z ruchem wskazówek zegara, która przy tym przejmuje ową figurkę. 

Po wyłonieniu zwycięzcy trzeba odrzucić wszystkie dinozaury biorące udział w wydarzeniu, po czym dobrać po jednej karcie z talii dostępnych dinozaurów. Przed rozpatrzeniem każdego wydarzenia gracze muszą mieć po 3 karty dinozaurów. Gra trwa do momentu, kiedy w talii kart dinozaurów nie ma już nic do dobrania lub jest ich zbyt mało, aby prowadzić dalsze rozgrywki. Karty, jakie pozostały w talii dinozaurów, trzeba odłożyć i rozegrać dwa ostatnie wydarzenia, po czym podliczyć punkty. Zwycięzcą jest osoba, która zdobyła największą ilość kart wydarzeń. 

PODSUMOWANIE
Kiedy pierwszy raz zetknęłam się z tą grą, byłam nią zaintrygowana, ale też nieco skonsternowana, bo przy początkowym przeczytaniu instrukcji nie byłam przekonana, czy dokładnie rozumiem zasady. Jednak wystarczy jedno bądź dwa zagrania i wszystko staje się jasne - zarówno dla dorosłych, jak i młodszych graczy. Bardzo podoba mi się możliwość samodzielnego "wystawiania" konkretnego dinozaura, dzięki czemu każdy gracz ma pewien wpływ na rozgrywkę, nie pozostawiając jej jedynie losowi. Chociaż niełatwo jest grać, kiedy nieustannie trafiają się nam słabe dinozaury - należy wykazać się niemałym sprytem, aby móc cokolwiek ugrać. Dino kontra Dino to gra, podczas której pojawia się wiele emocji, szczególnie ze względu na możliwość bezpośredniej rywalizacji.  Myślę, że to bardzo dobry prezent na zbliżające się święta, z którego powinni ucieszyć się chłopcy, często będący fanami dinozaurów.

Dino kontra Dino kupisz w TYM sklepie.

12 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Wygląda sympatycznie, trzeba będzie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, jak ja dawno nie grałam w takie ręczne gry. Nie mówiąc już o takich bardziej oryginalnych, wyszukanych, przygodowych. U mnie jak już, to zawsze dominowało scrabble :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety aktualnie rzadko znajdujemy czas na takie gry, czego straszliwie żałuję... A scrabble uwielbiam i właśnie uświadomiłaś mi, że muszę kupić je w końcu bratu - oczywiście z myślą o sobie... :P

      Usuń
  3. Chętnie bym rozegrała partyjkę :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny prezent dla fanów dinozaurów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się! Poza tym myślę, że niemal każdy chłopiec w wieku 7/8+ zachwyciłby się tą grą :)

      Usuń
  5. Ten stres, gdy otwierasz grę dla dzieci i nie wiesz czy podołasz :)

    Uwielbiam gry stolikowe, natomiast w tę nie miałabym z kim pograć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Bywa ciężko, a i zdarza się, że dzieci szybciej załapią niż dorośli! :P

      Usuń
  6. Wiem, że stare "dziecko" ze mnie, ale chętnie bym pograła w jakąś grę :D

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.