Wydawnictwo: Znak
Seria/cykl: Proza PL
Data wydania: 21 września 2015
Liczba stron: 272
Jolanta od dziecka mieszka na warszawskim blokowisku. Odkąd pamięta, w jej życiu króluje samotność - rodzice nie stronią od kieliszka, po czym w końcu rozwodzą się, a ona niebawem zostaje sama z bratem, ponieważ matka umiera. Jolanta idzie do zawodówki krawieckiej, żeby mieć jakikolwiek fach w ręku i móc zarobić parę groszy. Jeszcze jako młoda dziewczyna zachodzi w ciążę, po czym bierze ślub i stara się żyć według swojego motta: NIE MÓWIĆ. NIE UFAĆ. NIE ODCZUWAĆ.
Powiedzcie coś! - krzyczała w duchu do rozwodzących się rodziców - ale krzyczała bezgłośnie, bo była wychowana do życia w ciszy. Wszystkie swoje uczucia lokowała w ozdobnym pudełku i zamykała na kluczyk.
Jolanta to smutna i refleksyjna powieść - w tytułowej bohaterce wiele kobiet może odkryć parę własnych cech, podobnych odczuć czy zbliżonych zachowań. Jolanta, tak jak każdy, pragnie być kochaną i docenianą, jednak pochodząc z rozbitej, a na dodatek mało szczęśliwej rodziny, nie potrafi uwierzyć w siebie i uważa, że nie zasługuje na nic dobrego w życiu. Ze względu na to - nieustannie poddaje się woli innych ludzi, nie walczy o swoje, a także robi wszystko, aby jak najmniej wyróżniać się z tłumu. W wyniku lęku przed porażką, główna bohaterka eliminuje w swoim życiu wszelakie sytuacje, które mogłyby grozić rozczarowaniem.
Dziwne to, kiedy człowiek twierdzi, że boi się śmierci. Umiera przecież setki razy i setki razy musi wstać z kolan, otrzepać ubranie i iść dalej. Jak to działa? Nie wiadomo, bo instrukcja gdzieś się zapodziała, zresztą życie dawno po gwarancji.
To opowieść o demonach przeszłości, które nie pozwalają człowiekowi wkroczyć na własną życiową ścieżkę, trzymając go swoimi mackami i usilnie trzymając go przy tym, co było. Multum ludzi obiecuje sobie, że nie będzie żyło jak rodzice, że ich żywot będzie lepszy i radośniejszy, po czym dokładnie powiela schemat tak dobrze znany z dzieciństwa. Takie życie to nie życie, a jedynie letarg...
Książka bierze udział w wyzwaniach: Czytamy powieści obyczajowe, Grunt to okładka, Pod hasłem oraz Wyzwanie biblioteczne.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Zima to dla mnie przygnębiający okres ja odzywam gdy pojawia się słońca, dlatego też w tym okresie raczej nie zerknę do tego typu lektury.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Do książek Sylwii Chutnik przymierzałam się już wielokrotnie, ale zwykle coś mnie powstrzymywało i krzyżowało moje plany. Dobrze, że mi o niej przypomniałaś - będę miała większą motywację, by nadrobić te zaległości. Kilka demonów z przeszłości sama posiadam, więc i o cudzych chętnie poczytam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że demony przeszłości doganiają każdego - ważne tylko, aby nie zdominowały one teraźniejszości.
UsuńMam tę książkę, wygraną zresztą w konkursie księgarni Książka i Prezent, a bardzo chciałam ją przeczytać, ponieważ tak ma na imię moja mama. Poza tym czasy akcji są mi bardzo bliskie, teraz jednak boję się zacząć. Poczekam chyba do wiosny, dość przygnębiania się :)
OdpowiedzUsuńTo pozdrów mamę! ;-) W takim razie czekam do wiosny, aż zapoznam się z Twoimi wrażeniami.
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Szkoda że książki dobre są tak słabo nagłaśniane w mediach...
OdpowiedzUsuńNiestety, najczęściej mówi się i pisze o tym, co sprzeda się, a niekoniecznie jest wartościowe...
UsuńNie słyszałam o tej książce
OdpowiedzUsuńMyślę, że w Jolancie faktycznie odnalazłabym część siebie.
OdpowiedzUsuńDlatego warto ją poznać... :)
UsuńCzuję się zaintrygowana. Nigdy nie słyszałam o książce a wydaje się być naprawdę interesująca i warta uwagi
OdpowiedzUsuńTo na pewno nie jest łatwa książka, ale z chęcią bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńAh kiedy ja ostatnio czytałam książkę polskiego autora to ja nie wiem
OdpowiedzUsuńMoże warto to zmienić? :)
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale może kiedyś, kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńSamotność to nic dobrego
OdpowiedzUsuńDokładnie... kiedy jest się samotnym, to nic nie cieszy.
UsuńLubię twórczość pani Chutnik, więc i po tę książkę z chęcią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCiężka książka, bardzo dołująca i dająca do myślenia.
OdpowiedzUsuńZ tymi demonami przeszłości to prawie jak u mnie, się zastanawiam, czy bym się nie czuła, jak bym swoją autobiografię czytała
OdpowiedzUsuńZachęcam do sięgnięcia po tę historię, aby przekonać się, ile będzie Cię łączyć z Jolantą. :)
UsuńCzytałam już jedną książkę autorki. Teraz w kolejce czeka kolejna :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu poznać książki tej autorki. Już dawno to sobie obiecałam.
OdpowiedzUsuń