Wydawnictwo: Siedmioróg
Data wydania: 2012
Liczba stron: 64
Kto nie zna zapominalskiego Słonia Trąbalskiego, głupiutkiego Gabrysia, Murzynka Bambo, Grzesia uwielbiającego kłamać czy wiecznie marzącego Dyzia? Wiersze Juliana Tuwima są uniwersalne i ponadczasowe, dlatego można do nich wracać przez lata, a one nie stracą na wartości!
Niezwykła rytmika wierszy Tuwima sprawia, że człowiek wręcz je śpiewa, nie wspominając o tym, że niektóre zna na pamięć. Ten pięknie wyglądający tomik zawiera najbardziej znane utwory - Słoń Trąbalski, Skakanka, Figielek, Gabryś, Bambo, Abecadło, Taniec, Wszyscy dla wszystkich, Pstryk, O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci, Stół, Dyzio marzyciel, Kotek, Trudny rachunek, Kapuśniaczek i W aeroplanie. Do tych wierszy można powracać i powracać, a pomimo tego - nie znudzą się tak, jak przydarza się to w przypadku bajek, które nie zawsze bywają tak uniwersalne i po prostu... piękne.
Wydawnictwo zadbało o to, aby książka wiernie oddawała wygląd lektur sprzed lat. Z miejsca zakochałam się w prostych, acz eleganckich ilustracjach Ignacego Witzego, lekko żółtawym papierze idealnie odzwierciedlającym dawne książeczki, a także nieduży format oraz twarda oprawa, która sprawia, że książka nie niszczy się zanadto. Dodatkowym atutem jest włączenie tej pozycji do serii limitowanej, dzięki czemu każdy posiadacz tomiku Juliana Tuwima może czuć się wyjątkowy, gdyż nie każdemu jest dane posiadać tak niezwykły egzemplarz.
Słoń Trąbalski i inne wiersze Juliana Tuwima to pozycja obowiązkowa w biblioteczce każdego polskiego mola książkowego. Nie dość, że starsi czytelnicy mogą powspominać swoje dzieciństwo i niekiedy uronić nawet łezkę wzruszenia, to młode osóbki mają możliwość poznania wspaniałych utworów, które z pewnością będą czytać kiedyś swoim pociechom.
Książka bierze udział w wyzwaniu: Dziecinnie oraz Grunt to okładka.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Bardzo lubimy tą bajeczkę ;)
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie, idealne na prezent :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam. Wydanie jest śliczne :)
OdpowiedzUsuńAż się łezka kręci w oku :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książeczka, muszę kupić ją w prezencie dla mojej małej siostry ;) Fajnie byłoby już od dziecka obudzić w niej miłość do książek ;)
OdpowiedzUsuńA ile lat ma siostra? Pewnie, że byłoby fajnie - mój 8-letni brat już w wieku 5 lat umiał płynnie czytać, a teraz pochłania książkę za książką. :)
Usuńa ja nie przepadam za Tuwimem :D osobiście zdecydowanie wolę Andersena, jeśli chodzi o bajki, a już w ogóle to Brzechwę <3 Dzik jest dziki, dzik jest zły... :D Znam jeszcze kilka innych wierszyków z serii Zoo na pamięć :)
OdpowiedzUsuńBajki Andersena też lubię, ale jednak Tuwim czy Brzechwa przedstawiają różne historie w zdecydowanie bardziej dostępny i najmniej brutalny sposób - Andersen nie bawi się w kotka i myszkę. ;-)
UsuńAh, wspomnienia ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na prezent dla jakiegoś malucha! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. A myślę, że i starszak powinien być zadowolony. :)
UsuńWiersze Tuwima to jedne z najlepszych jakie cztanano mi w dzieciństwie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
http://kruczegniazdo94.blogspot.com
To prawda! Co najlepsze - są uniwersalne i ponadczasowe.
UsuńRzeczywiście wyglądają jak te sprzed lat. Bajeczna publikacja.
OdpowiedzUsuńAż powracają wspomnienia z dzieciństwa, prawda? :)
UsuńPrawda :)
UsuńMyślę, że książka zagości w naszej biblioteczce. Pamiętam swoją książkę z wierszami Tuwima. Ciekawe, co się z nią stało. :)
OdpowiedzUsuńKornelio, chyba trzeba zrobić rodzinne dochodzenie! :)
UsuńKto by nie kochał tej książeczki? :D
OdpowiedzUsuńCzy wspominałam już, że jestem wielką miłośniczką twórczości Tuwima? Od dziecka w dodatku, choć teraz staram się poznawać także poezję przeznaczoną dla starszego odbiorcy ;)
A nie wiem, czy wspominałaś, ale cieszę się, że grono fanów Tuwima jest tak duże! :)
UsuńPamiętam, że miałam wiersze Tuwima w domu, ale chyba coś się z nimi stało... Muszę koniecznie sprawić sobie to wydanie, bo czytając Twoją recenzję poczułam takie ciepło w sercu - Tuwim to ogromny kawał mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńMam to wydanie, jest świetne, lekkie, eleganckie.
OdpowiedzUsuń