Wydawnictwo: Muza
Seria/cykl: Poczytajki Pomagajki
Data wydania: 29 kwietnia 2015
Liczba stron: 32
Znacie kogoś, kto potrafi cudownie opowiadać i przedstawiać pewne historie w sposób niezwykle intrygujący, aż chce się go słuchać dniami i nocami? A może macie obok siebie osobę, która ewidentnie zmyśla? Nie skreślajcie jej od razu, kiedy tylko dostrzeżecie, że opowiada bzdury, ponieważ najczęściej za jej zachowaniem kryje się coś więcej. Warto to wydobyć, dowiadując się, dlaczego nagina rzeczywistość...
Pawła lubią wszyscy w klasie, ponieważ chłopiec barwnie i ciekawie opowiada różnorodne historie - najczęściej o swoim tacie, przedstawiając go jako superbohatera. Sympatia do Pawła trwa do momentu, kiedy koleżanka Ola przekazuje wszystkim informację o tym, że chłopiec nie ma taty. Od tej pory dzieci przestają słuchać Pawła i nie wierzą już w żadne jego słowo, nazywając go Zmyślaczem, co sprawia, że główny bohater zamyka się w sobie. Na szczęście wychowawczyni dowiaduje się o całym zajściu i wpada na genialny pomysł wykorzystania talentu Pawła, a jednocześnie ponownego zjednoczenia go z całą klasą.
Zazdrość względem kogoś, kto ma lepiej (w tym przypadku chodzi o coś niezwykle istotnego, czyli posiadanie ojca), niejednokrotnie zachęca do naginania prawdy oraz podejmowania prób pokazania się w bardziej pozytywnym świetle. Mam nadzieję, że w dzisiejszych czasach jest więcej tak spostrzegawczych i dobrodusznych nauczycieli, jak w klasie Pawła, którzy nie zostawiają podopiecznych w potrzebie, ale robią wszystko, aby klasa stanowiła jedność. Wychowawczyni wykorzystała swoją wiedzę we wspaniały sposób, sprawiając, że bujna wyobraźnia Pawła uzyskała odpowiednie ujście, a koleżanki i koledzy docenili jego starania oraz talent. Jak widać, niemal każdą wadę można przekuć w zaletę - wystarczy tylko chcieć!
Poczytajki Pomagajki to seria, którą uwielbiam i cenię za to, że porusza bardzo ważne tematy i przedstawia sytuacje, które mogą dotknąć każdego przedszkolaka lub starszaka chodzącego do szkoły podstawowej. Wszyscy autorzy dają odczuć, że są świetnymi obserwatorami, w związku z czym nie wymyślają niestworzonych historii (owszem, Dokuczalska była zbyt odrealniona!), ale czerpią z prawdziwych doświadczeń czy spostrzeżeń. Z tego względu polecam tę serię dzieciom, rodzicom oraz wszystkim osobom pracującym z dziećmi - te książeczki niejednokrotnie uratują Was w codziennych dziecięcych zmaganiach z rzeczywistością.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Nie mam nic przeciwko zmyślaniu, jeśli ktoś ma wybujałą wyobraźnię (dotyczy to osób dorosłych), ale zmyślać też trzeba umieć, a nie pleść farmazony, w które i tak nikt nie uwierzy.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Przez wiele lat miałam koleżankę, na którą nie mówiło się inaczej niż "kłamczucha" - początkowo wszyscy jej wierzyli, ale później już tak zmyślała, że nawet kiedy zdarzyło się jej powiedzieć prawdę, to nikt jej nie wierzył.
UsuńDzieci zazwyczaj mają bujną wyobraźnie i opowiadają różne dziwne historie. Jeśli będę miała okazje to na pewno przeczytam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapoczytalna.blogspot.com
Kupię córci, ale dopiero za jakiś czas. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno rozejrzę się za tą książeczką, w przyszłej pracy może mi się przydać. I to prawda, że często zmyślanie ma po prostu drugie dno, które należy odkryć :)
OdpowiedzUsuńAnetko, w Twojej (a raczej naszej ;-)) pracy przyda się cała seria Poczytajki Pomagajki. :)
UsuńNie znam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa publikacja :)
OdpowiedzUsuńNa razie wałkujemy z córką Tupcia Chrupcia Elizy Piotrowskiej, bo bardzo go polubiła. Może też kiedyś sięgniemy po tę książkę, bo autorka pisze bardzo fajnie, idealnie dla dzieci.
OdpowiedzUsuńTa autorka stworzyła Tupcia Chrupcia? O rany, nie wiedziałam! :)
UsuńKsiążeczka warta polecenia jak widzę ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi jak coś, co warto podsunąć dzieciakom i ich rodzicom. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mądre bajki, mnie rozkochała w sobie "Basia", ale widzę,że i tutaj warto się zainteresować:)
OdpowiedzUsuń"Basię" uwielbiam! :)
UsuńTo niesamowita i wspaniała seria. Bardzo pouczająca.
OdpowiedzUsuńBardzo cenię książki autorki, czytam synkowi:)
OdpowiedzUsuń