PODSUMOWANIE KSIĄŻKOWE I WYZWANIOWE
Przeczytane książki: 17
Liczba przeczytanych stron: 3332
Wyniki w ramach wyzwań:
Cztery pory roku - 8
Czytamy powieści obyczajowe - 7
Dziecinnie - 9
Grunt to okładka - 1
Pod hasłem - 17
Wyzwanie biblioteczne - 5
Z półki - 3
Kolejność według ocen:
1. Bullerbyn. Trzy opowiadania (Astrid Lindgren) - 5/6
2. Wielka księga przygód. Basia (Zofia Stanecka) - 5/6
3. Wielka księga przygód 2. Basia (Zofia Stanecka) - 5/6
4. Zwrotki dla Dorotki. Arcyksiążę fiołków (Jan Sztaudynger) - 5/6
5. Pierwsza na liście (Magdalena Witkiewicz) - 5/6
6. Od urodzenia (Elisa Albert) - 4,5/6
7. Tam gdzie ty (Jodi Picoult) - 4,5/6
8. Zmyślacz (Eliza Piotrowska) - 4,5/6
9. Pokalane poczęcia (Natalia Rogińska) - 4,5/6
10. Bóg, kasa i rock'n'roll (Szymon Hołownia, Marcin Prokop) - 4/6
11. Amber (Gail McHugh) - 4/6
12. Stary Noe (Zuzanna Orlińska) - 4/6
13. Margot (Michał Witkowski) - 2/6
Książki, które oczekują na recenzje:
14. Kochając syna - Lisa Genova
15. Historyjki dla małych uszu - Joanna Wachowiak
16. Opowiastki dla małych uszu - Joanna Wachowiak
17. Lotta. Trzy opowiadania - Astrid Lindgren
INNE POSTY, KTÓRE UMIEŚCIŁAM W MARCU
Marcowy wynik przebił wszystkie dotychczasowe, aż jestem w szoku, że tak dobrze mi poszło. Jestem niezmiernie zadowolona z udostępnienia dwóch przedpremierowych recenzji (Pokalane poczęcia i Od urodzenia), co do tej pory nigdy mi się nie zdarzało. W minionym miesiącu połączyłam przyjemne z pożytecznym i karmiąc synka, trzymałam przy sobie książkę, co pomogło mi uzyskać taki wynik. Niestety teraz nie będzie już to możliwe, bo Jaśko przeistaczając się z noworodka w niemowlaka, jest zdecydowanie bardziej czujny (potrafi go obudzić przewracanie kartek, więc zaprzyjaźniam się z czytnikiem ;-)), niecierpliwy i ruchliwy, a do tego niemalże przestał spać, zatem czytanie odchodzi na bok. Jednak postaram się wygospodarować odpowiednią ilość czasu, aby przeczytać co nieco.
Jak wyglądają Wasze marcowe wyniki i podsumowania?
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Niezły wynik, ja mogłabym o takim pomarzyć. Nie mam zbyt wiele czasu. Ja przeczytałam skromnie, bo 8 książeczek i jestem z siebie dumna. Jeszcze raz gratuluje tak świetnego wyniku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj, Twój wynik wcale nie taki skromny! :)
UsuńGratuluję wyniku, u mnie licznik wskazał 8 książek i jestem dumna z siebie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zresztą dzisiaj też podsumowanie miesiąca :)
Fajnie, że znajdujesz czas na czytanie również w obecnej sytuacji :) Życzę równie imponującego wyniku w kwietniu :)
OdpowiedzUsuńU mnie też marzec fajnie wyszedł :). Powodzenia w kwietniu!
OdpowiedzUsuńGratuluję dobrego wyniku! Dobrze, że umiesz połączyć przyjemność z obowiązkiem! :) Rzadko której mamie jest taka zdolność dana! :)
OdpowiedzUsuńwww.zksiazkadolozka.blogspot.com
Staram się, jak mogę, chociaż teraz jest nieco ciężej. ;-)
UsuńGratuluję świetnego wyniku! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik - możesz być naprawdę z siebie dumna, zwłaszcza że masz na pewno urwanie głowy z maluszkiem. Życzę zdrówka dla Ciebie i synka! ;* http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńIle przeczytanych książek! :O Jestem bardzo ciekawa, jak podobała Ci się powieść Lisy Genova (Genovy?), bo czytałam "Motyla" tej autorki i byłam zachwycona, więc będę wypatrywać recenzji. Zaczytanego kwietnia! :)
OdpowiedzUsuńRecenzja powinna pojawić się jutro, jeśli wyrobię się z jej napisaniem. A "Motyla" mam w planach!
UsuńGratuluję wyników. 17 to naprawdę ładna liczba.
OdpowiedzUsuńPS.Popraw sobie miesiąc, bo chyba masz mały błąd w ostatnim zdaniu notki.
To prawda, dzięki. :)
UsuńŚwietny wynik w obecnej sytuacji:) Przy córce też mogłam sporo czytać, gdy karmiłam. Synu niestety nie dał mi takiej możliwości, musiałam radzić sobie inaczej. Im starsze, tym więcej czasu pochłaniają:) Wszystkiego dobrego. Świetnie sobie radzisz:D
OdpowiedzUsuńDużo książek przeczytałaś, naprawdę dużo. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny wynik. Ja przeczytałam 3 książki.. i jestem z siebie dumna!!
OdpowiedzUsuńSą i takie miesiące, kiedy 3 książki to naprawdę najwyższa ilość, jaką można osiągnąć, zatem gratuluję! :)
UsuńRewelacyjny wynik. Ja przeczytałam 3 książki.. i jestem z siebie dumna!!
OdpowiedzUsuńKorzystaj z czytania póki możesz! Im dalej w las tym gorzej jeśli o to chodzi. Aczkolwiek da się żyć z moimi prawie półtorarocznymi bliźniaczkami ;) Gratuluję takich sukcesów! ;*
OdpowiedzUsuńDlatego napisałam, że już jest coraz ciężej z czytaniem, zatem pewnie niebawem będę musiała "sprzedawać" Jasia mężowi, żeby wyszli na spacer i dali mi chociaż godzinkę na lekturę. ;-)
UsuńGratuluję raz jeszcze :) Piękny wynik, widać że Jaś współpracował :)
OdpowiedzUsuńFakt, są sytuacje że czytnik jest lepszy, życzę równie udanego kwietnia! i gratuluję jeszcze smaku recenzji przedpremierowych
Statystyki rewelacyjne więc gratuluję! Czytnik może pomóc, gdy konieczna jest absolutna cisza. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń17?!!! Gratuluję! Rewelacyjny wynik. Moje 8 przy Tobie to nic, ale zapraszam na pełne podsumowania mojego pierwszego całego miesiąca do siebie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
KrainaKsiazkaZwana
Kochana, miałam miesiące, kiedy ledwo dobijałam do 5 książek, więc nie zawsze jest różowo. :P
UsuńGratuluję. Świetnie Ci poszło, ja przeczytałam 14 powieści dla dorosłych, a dziś zamówiłyśmy ,,Pokalane poczęcie".
OdpowiedzUsuń17 książek przy malutkim dziecku? Wielkie gratulacje !
OdpowiedzUsuńKorzystam, póki pozwala - teraz już tak kolorowo nie będzie, bo coraz mniej śpi. ;-)
UsuńGratuluję tak ogromnego wyniku, naprawdę robi wrażenie i życzę Ci oczywiście równie zaczytanego kwietnia :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyniki ! Gratuluje i byle tak dalej :)
OdpowiedzUsuńO matko, kiedy Ty to czytasz?! Gratuluję i powodzenia w kwietniu:)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam - podczas karmienia! :P
UsuńO rany, gratuluję świetnego wyniku w marcu, wielkie zazdroszczę! :D Oby kwiecień książkowo był również dla Ciebie łaskawy :)
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Przeczytam "Maegot" zamiast "Margot" i już myślałam, że ktoś to coś przeczytał też ;D Powodzenia z maluchem w takim razie!
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
wooo nieźle - 17 książek:p świetny wynik!
OdpowiedzUsuńSandicious
Gratuluję organizacji ;) Przy malutkim dziecku przeczytać tyle książek - wow! :) Teraz może być faktycznie z tym nieco trudniej, ale i tak życzę Ci wytrwałości i podobnych wyników czytelniczych :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, jestem pod wrażeniem i gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku i życzę jak najbardziej udanego kwietnia z samymi dobrymi książkami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przygody mola książkowego