Jakie to szczęście, że cię znalazłem - Guido van Genechten

Tytuł oryginałuWat een geluk dat ik jou gevondenn heb
WydawnictwoAdamada
Seria/cyklPoza seriami, czyli książki rozmaite
Data wydania: kwiecień 2016
Liczba stron: 32

Każdy z nas ma swoje priorytety i sposób na życie. Jedni nazywają się singlami, udowadniając, że nikogo nie potrzebują do szczęścia, a inni są tzw. zwierzętami stadnymi, zatem nie wyobrażają sobie życia w pojedynkę, nieustannie szukając towarzystwa. Wszystko ma swoje plusy i minusy - czasami warto posiedzieć w samotności, a niekiedy największą radość sprawia przebywanie z drugim człowiekiem. Dlatego każdy powinien mieć chociaż jedną osobę w swoim otoczeniu, z którą może porozmawiać, pośmiać się i zwierzyć z najskrytszych spraw...

Kicek to młody i rozbrykany zajączek, którego, jak jego imię podpowiada, ulubionym zajęciem jest kicanie. Do tego cechuje go doskonały węch - to dzięki niemu zajączek błyskawicznie potrafi odkryć miejsce, gdzie rosną przepyszne słodkie marchewki.  Zdarzają się momenty, kiedy Kicek odpoczywa pod jodłą, jednak nie trwa to długo, ponieważ jego potrzeba kicania często okazuje się tak niepohamowana, że zajączek MUSI biec  dalej. Pewnego dnia jego nosek wyczuwa coś wyjątkowo tajemniczego, dlatego Kicek bez zastanowienia przemierza wiele przeszkód, aby dowiedzieć się, skąd pochodzi ten wspaniały zapach...



Jakie to szczęście, że cię znalazłem to krótka, pozornie zwyczajna opowieść o zajączku. Jednak wzbudziła we mnie ogromne wzruszenie, które sprawiło, że zrobiło mi się cieplej na sercu. Dlaczego? Główny bohater żyje sobie spokojnie - wydawałoby się, że niczego nie brakuje mu do szczęścia. Niemniej nieustannie coś pcha go do przodu, nie dając wytchnienia. Okazuje się, że tym, czego poszukiwał, a nie zdawał sobie z tego sprawy, jest bratnia dusza, z którą czas mija przyjemniej i radośniej, a wszystko zdaje się jeszcze piękniejsze, smaczniejsze, łatwiejsze... 

Każdy wie, nawet mały zajączek, że warto znaleźć swoją drugą połówkę, ponieważ jedynie to pozwala na poczucie pełni szczęścia. Życie w pojedynkę ma swoje pozytywne strony, aczkolwiek zawsze raźniej jest dzielić swoje smutki oraz radości z kimś, kto kocha nas i jest blisko. Jeżeli szukacie niedługiej, prostej, ale wartościowej historyjki dla dziecka, to zapamiętajcie ten tytuł, a najlepiej rozejrzyjcie się za nim, bo uwierzcie, że warto. 

Książka bierze udział w wyzwaniach: Cztery pory rokuDziecinnie oraz Pod hasłem.

17 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Piękne książeczka i jakie spaniałe ilustracje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne przesłanie, ilustracje. I do tego zajaczki. Przekonałaś mnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne ilustracje, tak się składa że od kilku miesięcy mam w domu małego szkraba, więc chętnie kupię mu taką książeczkę :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna książka pełna kolorów i jak mówisz mądrego przesłania!

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodziak ten zajączek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka jest po prostu cudowna! Mam ją na półce i jestem nią oczarowana :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka jest pięknie wydana. Myślę, że mojej młodszej córce przypadłaby do gustu, tak dużo tam kolorowych obrazków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam zakup tej książeczki. Córka będzie zachwycona! :)

      Usuń
  8. Jakie ładne ilustracje. Już mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna historia w ślicznym wydaniu :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.