Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Seria/cykl: Poczytaj mi, mamo
Data wydania: 10 listopada 2010
Liczba stron: 280
Jestem wdzięczna swoim rodzicom, że w moim domu zawsze były książki. Nie mieliśmy biblioteczki z prawdziwego zdarzenia, bo warunki mieszkaniowe oraz finansowe nie pozwoliły na to, ale na półce nieustannie miałam jakąś lekturę. Wiele tytułów uwielbiam do dzisiaj i wspominam je z rozrzewnieniem - należą do nich chociażby książeczki z serii Poczytaj mi, mamo, w których zaczytywałam się jako dziecko. Kiedy dowiedziałam się, że owe historyjki zostały ponownie zebrane i wydane w kilku tomach, obiecałam sobie, że zbiorę je wszystkie jako prezent dla własnego dziecka. Księga pierwsza już za nami...
Pierwszy tom składa się z dziesięciu opowiadań, w których główne role odgrywają zarówno ludzie, jak i zwierzęta. Niektóre historyjki są bardzo realistyczne, więc bez problemu mogłyby przydarzyć się niejednemu dziecku. Z kolei inne stanowią rezultat bogatej wyobraźni autorów. Łza zakręciła mi się w oku, kiedy czytając już pierwsze opowiadanie, mianowicie Daktyle, pamiętałam, że posiadałam tę lekturę! Przyjemnie było powrócić również do opowieści o kocie Filemonie oraz Bonifacym, a także wejść w dotąd nieznany świat bajek, których nie pamiętałam - Kolczatek, Wilczy apetyt, Cień pradziadka czy Zaczarowana fontanna.
Uwielbiam współczesną literaturę dziecięcą, ponieważ rynek wydawniczy przedstawia tak bogatą ofertę, że rodzice są w stanie zaopatrzyć swoje maluchy w naprawdę godne lektury. Jednak z szerokim uśmiechem witam każdą książkę sprzed lat, która zostaje ponownie wydana, bo doskonale znam wartość tych historii. W takich przypadkach bez zastanowienia sięgam po tytuły znane z dzieciństwa, ponieważ pragnę przedstawić je swojemu maluszkowi.
Jestem zachwycona wyglądem tej serii - książki wydane w twardej oprawie wspaniale prezentują się na półce (nie mogę doczekać się, aż skompletuję wszystkie!). Do tego dochodzi szata graficzna idealnie oddająca klimat ówczesnych książek. Po prostu - mistrzostwo w każdym calu! Historie są niedługie, idealne na poranne lub wieczorne czytanie. Ich ponadczasowość i uniwersalizm to coś, czego niekiedy próżno szukać w innych lekturach.
Wszystkim, bez wyjątku, polecam sentymentalną podróż do dzieciństwa - jestem przekonana, że dzieci również chętnie wsiądą z Wami do tego pociągu, na chwilę cofając się do dawnych, pięknych, beztroskich lat...
Książka bierze udział w wyzwaniach: Dziecięce poczytania, Dziecinnie oraz Pod hasłem.
Książka bierze udział w wyzwaniach: Dziecięce poczytania, Dziecinnie oraz Pod hasłem.
Książkę możesz kupić tutaj:

Kochani, Dzień Ojca zbliża się wielkimi krokami, dlatego łapcie kupon o treści DZIEN-OJCA-2016,
który upoważnia do dokonania zakupów na -20% na cały asortyment w księgarni!
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Te książki były obecne również w moim dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej wspominam "Chorego kotka".
Pozdrawiam!
napolceiwsercu.blogspot.com
Nie miałam tej serii w dzieciństwie, co nie zmienia faktu, że w przyszłości chciałabym skompletować ją w całości.
OdpowiedzUsuńJa trochę żałuję, że nie miałam tych książeczek w dzieciństwie, ponieważ wydają się być rewelacyjne. Na szczęście miałam sporo innych ;)
OdpowiedzUsuńMoże też skompletowałabym je Lence :)
Myślę, że Lenka byłaby zadowolona!
UsuńOj tak, ja też jestem wdzięczna swoim rodzicom za książki na moich półkach, które towarzyszą mi od dzieciństwa. Dzięki temu moja miłość do książek rozkwitła i teraz mam całkiem niezłą biblioteczkę.
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że strasznie smutne musiało być dzieciństwo osób, które nie miały styczności z książkami ze względu na to, że rodzice uważali, iż literatura nie jest nikomu potrzebna do szczęścia (nie wliczam tutaj np. braku książek z powodu kłopotów finansowych)...
UsuńLubimy to, co znamy;) Ale to prawda - piękne są te historie, świetni ilustratorzy, a nowe wydanie w formie "zebranej" trwałe i miłe dla oka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pięknie wydane zbiory... mam nadzieję, że mi także uda się je kiedyś nabyć :)
OdpowiedzUsuńMi rodzice czytali Harry'ego Pottera :D Więc no... :D O i bajki braci Grimm :D Tej serii nie miałam nigdy w łapkach i wątpię, abym miała mieć - wole klasyczne baśnie ^^
OdpowiedzUsuńPodejrzewam zatem, że jesteś fanką Pottera? Ja to jednak kocham Małą Arielkę i tym podobne disneyowskie historie! :D
UsuńTaka sentymentalna podróż byłaby naprawdę fajna.
OdpowiedzUsuńUwielbiam dzieciństwo, książki o dzieciach.. można cofnąć się do młodszych lat :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to powrót do czasów dzieciństwa i dlatego bardzo się cieszę, że wznowiono tę serię w niezmienionej szacie graficznej. Moje dzieci są już za duże na takie czytanki, ale i tak będąc w księgarni muszę wziąć ją do rąk i zajrzeć choćby na chwilę, by w głowie zapaliła się iskierka wspomnień :)
OdpowiedzUsuńPamiętam te książki :)
OdpowiedzUsuńTeraz tę pasję czytania staram się zaszczepić moim dzieciom, więc jak najbardziej ta książka jest dla nas :)
OdpowiedzUsuńTo przybijam piątkę! :)
UsuńPamiętam tę serię z dzieciństwa. Uwielbiałam ją!
OdpowiedzUsuńTo również moje dzieciństwo! Nie wiedziałam, że można je dostać...kupię wszystkie dla synka!
OdpowiedzUsuńMożna, można! I to aż kilka tomów. :)
Usuń"Chorego kotka" nie pamiętam, ale może przypomnę go sobie, jeśli pojawi się w którejś następnej części "Poczytaj mi, mamo". :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle sympatyczna seria :)
OdpowiedzUsuńCzytałam to wydanie i oczywiście te z mojego dzieciństwa. Uwielbiam...
OdpowiedzUsuńTeż się zaczytywałam w dzieciństwie serią ,,Poczytaj mi mamo", ah chciałabym mieć to piękne wydanie :)
OdpowiedzUsuń