Podsumowanie sierpnia

PODSUMOWANIE KSIĄŻKOWE I WYZWANIOWE
Przeczytane książki: 10
Liczba przeczytanych stron: 2670
Wyniki w ramach wyzwań:
Cztery pory roku - 3
Czytamy nowości - 4
Czytamy powieści obyczajowe - 5
Dziecięce poczytania - 10
Dziecinnie - 5
Grunt to okładka - 8
Pod hasłem - 1
Wyzwanie biblioteczne - 2
Z półki - 1

Kolejność według nazwisk autorów:
INNE POSTY, KTÓRE UMIEŚCIŁAM W SIERPNIU:
1. Recenzja wózka: gondola Maximo.
2. O byciu mamą od sześciu miesięcy. 

W sierpniu, tak jak w lipcu, przeczytałam 10 książek. Miałam nieco bogatsze plany, ale musiałam je zweryfikować, bo Jaśko nie potrafi samodzielnie siedzieć, a już nie chce leżeć, więc trzeba go coraz częściej zabawiać i pokazywać świat. Zresztą nie ukrywam, że czas tak szybko ucieka, iż wolę go spędzać ze swoim synkiem, rosnącym jak na drożdżach, niż z książką w dłoni i Jasiem leżącym obok. Owszem, czasami udaje mi się wygospodarować kilka chwil, kiedy Janek bawi się, a ja siedzę obok i czytam, ale to dosłownie kwestia paru minut - Jaśko szybko nudzi się i zabiega o moją uwagę. Mam jednak cichą nadzieję, że wrześniowym wynikiem zaimponuję sama sobie. Mąż będzie na urlopie, dlatego zamierzam nadrobić zaległości. Trzymajcie kciuki. :)

Jak wyglądają Wasze sierpniowe wyniki i podsumowania? 

29 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Trzymam kciuki, a 10 książek swoja drogą to nie jest mało przy tak małym dziecku. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niekiedy nie mogłam osiągnąć takiego wyniku, kiedy byłam bezdzietna, więc... Jaśko jest moją motywacją. :)

      Usuń
  2. Bardzo dobry wynik, gratuluję :) Ja przeczytałam 14 książek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 10 książek to wynik o którym marzę. Gratuluję Ci! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam pojęcia, jak statystki przeczytanych książek wypadają u mnie, bo ich nie prowadzę. Ale gratuluję Ci doskonałego wyniku. I dodam, że Prawo Mojżesza, którego okładkę wstawiłaś w poście, to książka, na którą poluję od jakiegoś czasu, bo jestem zachwycona jej recenzjami.
    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zachwycona tą książką, więc polecam Ci tę lekturę w 100%! :)

      Usuń
  5. Ja przeczytałam 10 książek dla dorosłych, co uważam za bardzo dobry wynik.
    Wiadomo, że lepiej spędzić czas z synkiem, niż z książką w ręku :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to. :) Chociaż znam mamy, które wolą spędzić czas przed telewizorem czy komputerem...

      Usuń
  6. Wynik świetny, gratuluję! Wiadomo, że lepiej czas spędzać z dzieckiem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkiem pokaźny wynik :) Mi pewnie znowu nie starczy czasu na podsumowanie. Zawsze planuję je zrobić, a wychodzi jak wychodzi.
    Poczekaj, jak Twój synuś zacznie biegać :) Moja Martynka niedawno skończyła 2 latka i zdecydowanie wymaga ogromnej uwagi. Wszędzie jej pełno, więc czytam rano, kiedy jeszcze śpi bądź w nocy (kiedy już zasypia). Zawsze też dopasowuję się do pracy męża i tego, na jaką zmianę robi. Bo kiedy jest w domu, wolę nacieszyć się nim niż czytać książkę o miłości :D Ta własna jest zdecydowanie lepsza, no nie? :) Chociaż nie tak filmowa :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze to nie wyczekuję chwili, aż Jaś zacznie biegać, bo cieszę się chwilą, która trwa. ;-) Kochana, tylko Ty chociaż nie narzekaj, bo nie znam chyba nikogo, kto TYLE czyta i recenzuje, i to mając 2-latkę w domu!! Ja akurat w nocy czytać nie mogę, bo Jaśko wstaje po 6-7 razy, więc jeśli mogę zmrużyć oko na chwilę, to korzystam z okazji. ;-) U mnie dopasować się z mężem nie da, bo jak nie jest w jednej pracy, to jest w drugiej... Na szczęście jedna z nich jest sezonowa, więc niebawem już się zakończy i będę miała nieco więcej wolnych chwil. ;-)

      Usuń
  8. Świetny wynik! Widzę, że faktycznie moje wyzwanie jest idealne dla Ciebie ;)
    A "Prawo Mojżesza"... <3 ah!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje wyzwanie uwielbiam! Czytam niemal same książki, w których poruszany jest temat dzieci bądź dzieciństwa, bo takowe ubóstwiam, więc "Dziecięce poczytania" to dla mnie ideał. O tak, podzielam zachwyty nad "Prawem Mojżesza"! :D

      Usuń
  9. 10 książek? Nic, tylko zazdrościć! U mnie w tym roku jakoś słabo z czytaniem... Ehhh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie właśnie wyjątkowo dobrze, aż sama się dziwię... Ten rok okazał się dla mnie przełomowy i skromny w czas wolny, a pomimo tego czytam więcej niż do tej pory. :)

      Usuń
  10. Dobre statystyki :)
    Ps. Nie tak dawno zbliżałaś się do porodu, a tu już taki szkrab duży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj spokój... Nie wiem, kiedy to przeleciało. Jestem przerażona uciekającym czasem. :(

      Usuń
  11. Ale piękny wynik! :) Kto by pomyślał, że przy maluchu da się tyle przeczytać :) Ja mając na głowie jedynie praktyki nie potrafiłam się zebrać do czytania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Da się, da, chociaż łatwo nie jest. Ale to chyba już norma, że im więcej człowiek ma do zrobienia, tym lepiej potrafi zagospodarować swoim czasem. :)

      Usuń
  12. Gratuluję wyników! Przy takim maluszku to naprawdę dużo udało Ci się przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem, jak mi się to udaje... Zasługą chyba jest sięganie po książkę w każdej możliwej chwili, choć jest ich mało. ;-)

      Usuń
  13. Brawo! Piękny wynik :) gratuluję i trzymam kciuki za czytanie podczas urlopu męża.
    P.s. ejotek czuwa - przeczytaj ostatnie zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :* Ha, tak to jest, jak człowiek kopiuje ostatnie zdanie z wcześniejszego podsumowania :D

      Usuń
  14. "Diane Chamberlain - Chcę Cię usłyszeć" to musi być super książka! Może kiedyś mi się uda ją przeczytać :D
    Gratuluję tak dobrej liczby przeczytanych książek! Zwłaszcza, gdy jesteś pełnoetatową mamusią! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka była naprawdę dobra - polecam! Za gratulacje dziękuję. :* O tak, mamą jestem na pełen etat - zarówno w dzień, jak i w nocy.

      Usuń
  15. Gratuluję naprawdę dobrego wyniku!
    http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.