Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 22 lipca 2015
Liczba stron: 112
Smoki od zawsze kojarzą się z ogromnymi, przerażająco wyglądającymi stworami, które zioną ogniem, a także dzielnie walczą z rycerzami, w międzyczasie pożerając księżniczki. Na szczęście Anna Paszkiewicz odczarowuje te stworzenia, dzięki czemu można spojrzeć na nie zupełnie innym, zdecydowanie bardziej przyjaznym okiem.
O pewnym smoku, a nawet kilku to historia trzech smoków - Gustawa, Anatola oraz Euzebiusza. Pierwszy z nich wyróżnia się pokaźnymi rozmiarami, a także uwielbieniem do wędkowania. Z kolei Anatol jest artystyczną duszą posiadającą bardzo oryginalną cechę - potrafi zmieniać kolory. Natomiast Euzebiusz to tzw. złota rączka lubiąca majsterkowanie. Każdy smok jest inny, ale razem tworzą wybuchową i niezwykle zabawną mieszankę.
Smoczy przyjaciele przeżywają mnóstwo przygód nawet w prozaicznych czynnościach, jak malowanie pokoju, gra w piłkę, skakanie na skakance czy porządki domowe. Ich niezdarność niejednokrotnie rozbawia - jednak na żadnego z nich nie można gniewać się zbyt długo, gdyż to niesłychanie sympatyczne istotki.
Książka Anny Paszkiewicz przyciąga wzrok - twarda oprawa, żywe kolory, lekko kremowy papier, spora czcionka oraz barwne ilustracje sprawiają, że nawet mój pięciomiesięczny synek chętnie przyglądał się tej lekturze. Szesnaście niedługich opowieści idealnie nadaje się do porannego bądź wieczornego czytania. Historyjki są lekkie i niewymagające zbyt dużego nakładu myślenia, dlatego słuchanie ich sprawia przyjemność zarówno rodzicowi, jak i dziecku.
Polecam tę książeczkę zarówno chłopcom, jak i dziewczynkom, niezależnie od wieku czy upodobań. Główni bohaterowie są tak uroczy, że z miejsca skradną serce każdemu czytelnikowi - moje już mają! :)
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Ja akurat smoki od zawsze lubiłam. Dziękuję za polecenie tej pozycji, z chęcią się za nią rozejrzę.
OdpowiedzUsuńJeśli od zawsze lubisz smoki, to lektura jest idealna dla Ciebie :)
UsuńJestem pewna, że i moje serce zostałoby skradzione, bo jeżeli treść jest równie piękna co ilustrację to biorę "w ciemno" :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Na planecie Małego Księcia
Jest, jest! :) Zatem rozglądaj się za nią w księgarniach.
UsuńJak patrzę na te obrazki, to sama z chęcią poznałabym te smoki :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiłko, zatem do dzieła! ;-)
UsuńSłabo znam książki tego wydawnictwa, czas to naprawić :)
OdpowiedzUsuńWarto to nadrobić :) My mamy parę książeczek wydawnictwa Muza i chwalimy je sobie :)
UsuńSmoki, to prawie jak dinozaury - a te stwory uwielbiają moje dzieci, więc pewnie i ta książka by im się spodobała. :)
OdpowiedzUsuńJestem niemal przekonana, że TAK! :)
UsuńPiękne, pełne kolorów wydanie. Uwielbiam takie książeczki. Jeżeli będę szukała czegoś nowego do przeczytania córce przed snem, wezmę tę książkę pod uwagę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziecie zadowolone! :)
Usuńobecnie intensywnie szukam książek, a ta wydaję się warta uwago. czuję, że mojej córeczce przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że właśnie tak będzie :)
Usuń