Rok w przedszkolu - Przemysław Liput

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Seria/cykl: Rok w...
Data wydania: 2 sierpnia 2016
Liczba stron: 28

Od dłuższego czasu na wielu blogach widziałam świetną serię Rok w..., która została wychwalona już na wszystkie sposoby. Ze względu na to, że lubię książki obrazkowe, a do temat edukacji przedszkolnej jest mi bardzo bliski, nie zastanawiałam się długo i zaopatrzyłam w najnowszą część serii, czyli Rok w przedszkolu.

Cała książka należy do dzieci ze Słonecznego Przedszkola, którym towarzyszymy w ważnych dniach i uroczystościach, jak pierwszy dzień w przedszkolu, Halloween, Święto Niepodległości, Mikołajki, bal karnawałowy, Dzień Babci i Dziadka, Walentynki, topienie marzanny, Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci, majówka, Dzień Dziecka oraz wakacje. Jesteśmy z nimi w chłodne jesienne popołudnia, zimne zimowe poranki, ciepłe wiosenne dni oraz upalne letnie południa.

Przedszkolaki pozwalają nam wkroczyć do swojego świata, w jakim każde dziecko znajdzie rówieśników podobnych do siebie - tych, z którymi chętnie pobawiłoby się niejeden raz, jak również takich, do których nie zapałaliby sympatią. Na każdej stronie możemy wyszukiwać swoich ulubieńców, śledząc ich losy. Nieustannie rozrabiający Janek i Krzyś, Miłka robiąca psikusy, Gosia rozwijająca swój talent plastyczny, niewinne uczucie rodzące się pomiędzy Szymonem i Ulą, Maksa wielbiącego figurki dinozaurów, Danielę stawiającą budowlę z klocków i... wiele, wiele innych. 

Cieszę się, nie tylko jako mama, ale także jako pedagog i nauczyciel w jednym, że ta lektura w prosty, niewinny sposób pokazuje, jacy ludzie są różnorodni. W książce znajduje się dziecko na wózku, czarnoskóra dziewczynka czy maluchy noszące okulary. Oczywiście do tego każdy przedszkolak charakteryzuje się zupełnie innym wyglądem, odmiennym charakterem, a także różnymi zainteresowaniami. Dodatkowo dzieci dowiadują się, jak wygląda dzień w przedszkolu, co niejednokrotnie może pozwolić na szybszą aklimatyzację w nowym miejscu, jak również kolejność następowania kolejnych uroczystości oraz czynności z nimi związanymi. 

Generalnie całe wydanie książki zasługuje dosłownie na owacje na stojąco. Twarda oprawa, duży format oraz kartonowe strony, których grubość nie poddaje się zbyt łatwo zręcznym rączkom maluchów. Do tego przewspaniałe ilustracje, gdzie zachwyca dbałość o każdy, nawet najmniejszy detal. Takich lektur nie chce się wyjmować z dłoni, ale delektować się nimi każdego dnia. Cieszę się, że wydawnictwo tak dba o czytelników - nieważne czy oferują wznowienie danej lektury, czy wydają totalną nowość.

Rok w przedszkolu zawiera dwanaście rozkładówek, które skupiają się nie tylko na tematycznych uroczystościach, ale również przedstawiają poszczególnych bohaterów oraz stawiają przed czytelnikiem niełatwe zadanie - pomoc Marcelowi i Bazylowi w dotarciu do przedszkola. Jeżeli wcześniejsze książki z serii Rok w... są tak idealnie dopracowane, to nie pozostaje mi nic innego, jak zaopatrzyć w nie mojego syna, bo jestem przekonana, że niebawem spędzimy nad nimi masę czasu.

Za książkę serdecznie dziękuję księgarni: 

Książka bierze udział w wyzwaniach: Cztery pory rokuCzytamy nowościDziecięce poczytaniaDziecinnie oraz  Grunt to okładka.

23 komentarze

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Ksiązka bardzo na czasie. Nie mam jeszcze żadnej książki z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała seria książek, która przypomina mi serię Rotraut Susanne Berner: "... na ulicy Czereśniowej". Jedną z nich kupiłam córeczce przyjaciółki, ale tę serię chętnie kupię mojemu synowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki z serii ulicy Czereśniowej znajdują się na liście pozycji, które pragnę kupić Jasiowi :)

      Usuń
  3. to co dla mnie i mojego zwodu wiec bym to wziela zabrala i schowala dla dziecka :d pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam takie rozkładanki z mnóstwem ilości obrazków ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje się być tak fajna :) kolorowa bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście interesująca książka wydana w ciekawej formie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak, ta książka jest świetna, zamierzam też kupić inne z tej serii, bo jestem zachwycona. Mnogość szczegółów i niegłupi przekaz ukryty na kartach niby prostej książki dla dzieci - coś wspaniałego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz bardziej zakochuję się w książkach obrazkowych. Widziałam parę zdjęć wnętrz innych książek z tej serii - cuda!

      Usuń
  8. Boże! Jaka urocza, malutka łapka! <3 Chyba mi się instynkt macierzyński załącza - za co bardzo przepraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ależ nie masz za co przepraszać! Mój instynkt włączył się już w gimnazjum, ale na szczęście byłam na tyle rozsądna, że uskuteczniłam go dopiero w wieku 25 lat. :D

      Usuń
  9. Książka jest świetna, sama testowałam;) Chociaż moje serce skradł "Rok w lesie". Natomiast do ilustracji w "Roku w mieście" jakoś nie mogę się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Rok w lesie" widziałam na paru blogach i to moje MUST HAVE! Co do "Roku w mieście" - faktycznie ilustracje nieco odstają od innych części, więc rozważę zakup za jakiś czas. ;-)

      Usuń
  10. Moja kuzynka właśnie rozpoczęła przygodę z przedszkolem, a niebawem zbliżają się jej urodziny, więc... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Już wiem co kupię swojemu maluchowi na mikołajki :) obrazki są kolorowe, a to wydanie jest po prostu cudowne. I jak wiele intelektualnych korzyści przynosi :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.