Kolejny rozdział - Agata Kołakowska

WydawnictwoPrószyński i S-ka
Data wydania: 2 lutego 2017
Liczba stron: 392

Wyobraź sobie, że nagle zaczynasz dostawać niepokojące wiadomości, w których anonim przedstawia Twoje życie - w tym także sekrety, o jakich zdają się wiedzieć jedynie najbliżsi, co ewidentnie wygląda na to, iż ktoś bliski macza w tym palce. Jak poradzić sobie z taką formą prześladowania? W jaki sposób dowiedzieć się, kim jest stalker?

Maciej Tarski jest redaktorem w popularnym wydawnictwie, którego życie nie rozpieszczało. Od lat dostaje mnóstwo e-maili na swoją skrzynkę pocztową, jednak jeden anonimowy autor, przedstawiający się jako XYZ, zaczyna snuć opowieści o życiu Macieja, wykazując się wiedzą o najmroczniejszych zakamarkach jego duszy. Owe historie dotykają także losu Kaliny Milewskiej, popularnej autorki thrillerów, która tkwi w kryzysie twórczym. Jej ostatnia powieść nie spotkała się z pochlebnymi recenzjami, a czas na ukazanie się kolejnego utworu kurczy się w zastraszającym tempie. Oboje zaczynają denerwować się zaistniałą sytuacją, podejrzewając niemal wszystkich o niecne zamiary...

(...) czasami najmniej wie się o tych, o których myślimy, że dobrze ich znamy. *

Kolejny rozdział to zupełnie inna powieść niż te dotychczas napisane przez Agatę Kołakowską. Jej najnowszy utwór to powieść obyczajowa z dużą dozą tajemnic i niedopowiedzeń, niemal rodem z niezłego thrillera bądź kryminału. Autorka stopniuje napięcie w świetnym stylu, bo wszelkie niejasności i sekrety poznajemy dopiero w połowie albo i później. Pisarka nie odkrywa kart zbyt wcześnie, dając czytelnikom pole do popisu na snucie wszelakich domysłów.

Tak naprawdę podejrzewałam wszystkich o nagabywanie głównych bohaterów, ale finalna scena zaskoczyła mnie w dużym stopniu. Generalnie nadal do końca nie jestem przekonana do rozwiązania - przedostatni rozdział przedstawia rozstrzygnięcie całej historii, które jak najbardziej mi pasuje, po czym na następnej stronie autorka funduje zupełnie inny finał. Z pewnością jest to niespodziewane, aczkolwiek do tej pory nie jestem pewna, co wydarzyło się naprawdę, a co było wymysłem.

Kolejny rozdział to lektura ukazująca, że z niektórych błędów jesteśmy rozliczani przez całe życie - tak wysoką cenę płacimy za to, czego się dopuściliśmy wiele lat wstecz. Jakbyśmy nie próbowali uciekać od przeszłości, to istnieje ogromne prawdopodobieństwo, iż dopadnie nas ona w najmniej oczekiwanym momencie. To także historia o tęsknocie, rutynie w związku, wyrzutach sumienia niepozwalających ruszyć do przodu, a także zazdrości zżerającej od środka ze względu na to, iż komuś wiedzie się lepiej.

Najnowsza książka Agaty Kołakowskiej przedstawia intrygującą opowieść, która idealnie przedstawia problemy, z jakimi ogrom ludzi spotyka się każdego dnia. Ile razy pragnęlibyśmy dokonać zmian w naszym życiu, ale trwamy w stagnacji, ponieważ boimy się wywrócić wszystkiego do góry nogami, co przez wszystkich zostałoby określone jako szaleństwo bądź głupota. Rozdarcie pomiędzy stabilizacją i poczuciem bezpieczeństwa a podjęciem ryzyka najczęściej sprawia, iż nie dokonujemy niczego, aby zmienić swój niezadowalający stan. Czy raz podjęte decyzje powinny determinować nasze życie? Czy nie możemy sięgać po to, co nowe i nieznane, ale niezwykle kuszące oraz sprawiające wrażenie lepszego? Zastanówmy się, czy czerpiemy satysfakcję z własnego życia... A może jesteśmy jedynie obserwatorami tego, co dzieje się wokół nas? Walka o szczęście wymaga odwagi. 

* cytat ze str. 161

Książka bierze udział w wyzwaniach: Czytamy nowościCzytamy powieści obyczajoweDziecięce poczytania oraz Pod hasłem.

23 komentarze

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Bardzo mi się podobała ta książka. Nie jest to thriller, ale dobrze napisana powieść obyczajowa. Bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością nie jest to thriller - nawet dla mnie, czyli laika w tym temacie. A powieści obyczajowe lubię, więc czytało mi się bardzo dobrze.

      Usuń
  2. Bardzo lubię książki o takiej tematyce, słowo stalker działa na mnie jak magnes :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, w takim razie rozglądaj się za tym tytułem i pisz recenzję!

      Usuń
  3. Urozmaicenie powieści obyczajowej zagadkami i napięciem zawsze mnie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Siostra chce się z nią zapoznać. Mnie nie bardzo interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się ciekawie, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie lubię taki klimat! Dopisuję do listy moich must-read :) A jaka piękna okładka! <3
    Pozdrawiam,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ładna okładka, prawda? Zabieraj się za "Kolejny rozdział"! :)

      Usuń
  7. Tematyka jak najbardziej trafiająca w moje klimaty, a sama twórczość autorki jak narazie jest mi niestety nieznana, więc czas najwyższy to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie masz co nadrabiać, bo autorka ma już sporo książek za sobą. :)

      Usuń
  8. Pani Agata pisze rewelacyjnie, co do tego nie ma żadnych wątpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wczoraj skończyłam czytać i jestem mile zaskoczona historią ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie zwróciłam wcześniej na tę książkę uwagi, a przyznaję, że brzmi zachęcająco. Nie znam jeszcze twórczości autorki, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby spróbować, tym bardziej że czasem powieści obyczajowe potrafią porządnie zaskoczyć i trzymać w napięciu lepiej niż niejeden kryminał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie serdecznie polecam Ci twórczość tej autorki. W marcu zabieram się za jej "Igraszki z losem". :)

      Usuń
  11. Całkiem intrygująca, ale to zakończenie trochę budzi we mnie obawy. Czasami takie skakanie wprowadza tylko zamęt i zamiast być zaskakującym, wbijającym w fotel zakończeniem, okazuje się odrealnionym wymuszonym zabiegiem. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ukrywam, że dla mnie najlepszym zakończeniem byłby przedostatni rozdział, który był dobrą klamrą całej historii. Ostatni wolałabym wyrzucić z pamięci. ;-)

      Usuń
  12. Pierwszy raz o niej słyszę, a zapowiada się interesująco ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę ją koniecznie przeczytać, już nie będę sie zastanawiać. Zachęciłaś mnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Zainteresowała mnie ta książka, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.