Tytuł oryginału: Behind Her Eyes
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 14 marca 2017
Liczba stron: 400
David, szanowany psychiatra, oraz jego piękna żona Adele to para idealna według postronnych obserwatorów. Niestety ich związek ulega rozkładowi. Kobieta wydaje się zafiksowana na punkcie swojego męża. Nie utrzymuje kontaktu ze znajomymi i nie posiada żadnej pasji, którą mogłaby pielęgnować podczas czekania na ukochanego. Z kolei David nie wytrzymuje z żoną, a jedynym jasnym punktem jego życia staje się jego sekretarka. Louise wkracza w ich życie z impetem, coraz bardziej żałując, że dała się wciągnąć w dziwną grę pomiędzy małżonkami posiadającymi mroczną tajemnicę. Jednak nie ma już odwrotu...
Wszyscy mają tajemnice, Lou. I wszyscy powinni je mieć. Nigdy nie poznasz do końca drugiej osoby. Oszalejesz, jeśli będziesz do tego dążyć. *
Powieść porusza liczne tematy - koszmary senne, zdrada, obsesja na punkcie drugiego człowieka, uzależnienie od narkotyków czy alkoholu (podnosiło mi się ciśnienie, gdy Louise notorycznie piła, kiedy miała pod opieką synka), samotność, manipulacja. Do tego nie pamiętam, abym kiedykolwiek czytała książkę poruszającą temat świadomego snu, zatem na pewno było to intrygujące doświadczenie. Niemniej momentami miałam wrażenie, że autorkę zbyt mocno ponosiła fantazja, przez co niektóre wątki wydawały mi się nieco naciągane.
Co kryją jej oczy to książka o niezwykle dusznej atmosferze i tajemniczym klimacie, utrzymująca napięcie do ostatnich stron. Ta historia jest przepełniona sekretami oraz niedopowiedzeniami, które zostają przedstawiane nam bez pośpiechu, co jeszcze mocniej nakręca i prowokuje do rozmyślań nad zakończeniem, jakiego zupełnie się nie spodziewałam. To na pewno jest plusem podczas czytania thrillera, jednak co do owego finału mam najwięcej zastrzeżeń. W moim przekonaniu jest to najsłabsza część książki. Owszem, zaskakuje, ale zdecydowanie na minus - wolałabym coś bardziej osadzonego w rzeczywistości, a nie fantastyczne dyrdymały.
Ta historia uświadamia, że nigdy nie możemy być pewni drugiej osoby, bo za żadne skarby nie poznamy jej na 100%. Każdy z nas ma pewne tajemnice, których nie chce zdradzić nawet bliskim. Czasami nawet lepiej, kiedy tego nie wiemy. Ponadto człowiek bywa okrutną istotą, która z premedytacją może zatruć życie drugiemu człowiekowi, niszcząc go na zawsze. Zdawałam sobie z tego sprawę, jednak Sarah Pinborough przypomniała mi o tym, wprawiając mnie w przerażenie i ogromną zadumę.
* cytat ze str. 22
Książka bierze udział w wyzwaniach: Czytamy nowości, Czytamy powieści obyczajowe, Dziecięce poczytania oraz Pod hasłem.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Może wypożyczę ją sobie z biblioteki, bo całkiem mnie interesuje, ale nie na tyle, by mieć ją na stałe.
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz bardziej przekonuję się do thrillerów, przyznam, że ta książka również wpadła mi w oko, zwłaszcza, że jej tematyka jest trochę podobna do tej w "Za zamkniętymi drzwiami" więc niezmiernie jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie jestem gotowa na tę pozycję... Ale będę miała ją na oku :)
OdpowiedzUsuńMalwina
Już się na nią czaję :D
OdpowiedzUsuńA na powaznie to idealnie wkomponowuje się w moj gust czytelniczy wiec na pewno ją przeczytam.
Bardzo dobra recenzja.
Bardzo dziękuję za komplement. :) Ja w zasadzie bardzo rzadko sięgam po tej gatunek literacki, ale w tym roku obiecałam sobie to zmienić i jak na razie całkiem nieźle mi idzie. :)
UsuńAleż mnie zachęciłaś tą recenzją! Już kiedyś widziałam zapowiedź tej książki, musze koniecznie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! goszaczyta.blogspot.com
Mam ją na celowniku i na pewno w końcu upoluję:)
OdpowiedzUsuńZakończenie mi także zgrzytało. Jest zaskakujące, ale jednocześnie kontrowersyjne... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńW takim razie widzę, że jest nas więcej - tych nieco zawiedzionych zakończeniem, a raczej jego przedstawieniem.
UsuńSkoro utrzymuje tak napięcie to chętnie bym do niej zajrzała.
OdpowiedzUsuńTrochę martwi mnie to, że może byc przesadzona, ale ogółem - wydaje się byc ciekawa.
OdpowiedzUsuńDziś odbieram tę książkę w księgarni :) Zaintrygowałaś mnie i zaciekawiłaś szczególnie tematyką świadomego snu.
OdpowiedzUsuńAgato, życzę przyjemnej lektury. Chętnie poznam Twoje wrażenia. :)
UsuńO tak, zakończenie psuje odbiór; ten nieszczęsny epilog zmienia myślenie tym, czym właściwie jest ta książka.
OdpowiedzUsuńOtóż to! Nastawiłam się na zapowiadany thriller, a na koniec przeobraził się on w powieść science-fiction.
UsuńMnie się zakończenie podobało. Miało być zaskakująco - było. Może nie w sposób, którego bym się spodziewała, ale takie połączenie niezwykłości z realem przypadło mi do gustu, chociaż jestem w stanie zrozumieć, że nie wszyscy podejdą do niego w ten sposób.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam - nie da się ukryc, że zakończenie jest zaskakujące i szokujące. Jednak ja wolę historie oparte na realizmie, a tutaj poczułam się zbyt mocno jak w bajce. Niemniej również rozumiem, że innym może podobać się taki finał. :)
UsuńKusi mnie ta książka. Twoja recenzja jest drugą, która poruszyła wątek słabego zakończenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Nie wiem, nie wiem... bardzo różne czytam opinie. A jednak mnie do niej ciągnie!
OdpowiedzUsuńW takim razie przeczytaj i przekonaj się, jakie wrażenie wywrze na Tobie. :)
UsuńKsiążka naprawdę dobra i mocna, mnie bardzo zadziwiła...
OdpowiedzUsuńMam w planach tę pozycję, żałuję, że jeszcze nie mam jej na swojej półce :)
OdpowiedzUsuńIlość niedomówień, sekretów i tajemnic w tej książce sprawia, że atmosfera w fabule robi się tak ciężka, że czytaliśmy ją z pewnym niepokojem. Powieść jednak jest bardzo wciągająca i trudno porzucić ją aż do zakończenia. A jego ocenę pozostawiamy czytelnikom - my jesteśmy na tak ;). Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńJa także jestem na tak, chociaż zakończenie mnie nie usatysfakcjonowało. Niemniej jest to na pewno lektura godna polecenia!
UsuńKsiążka jest świetna. Wielokrotnie mnie zaskakiwała, cały czas trzymała w niepewności. Finał... No cóż, osłupia. Autorka zrobiła odważny krok, zbiła mnie z tropu, ale zgadzam się z tym, że mogła rozwiązać to inaczej. Koniec jest jakby całkowicie oderwany od reszty.
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco, ale nie wiem, czy to klimaty dla mnie. ;/ Raczej stronię od takich gatunków. ;/
OdpowiedzUsuńLubię książki pełne napięcia, będę mieć ten tytuł na uwadze!
OdpowiedzUsuń