Wydawnictwo: Między Słowami
Data wydania: 24 kwietnia 2017
Liczba stron: 416
Do tej pory pamiętam swoją irytację i złość, kiedy po skończeniu Czasu tęsknoty Adriana Grzegorzewskiego pozostałam z dziesiątkami pytań pozbawionych odpowiedzi. Nie mogłam zrozumieć, jak autor mógł pozostawić tyle niezakończonych wątków bez wspomnienia o jakiejkolwiek kontynuacji. W kwietniu tego roku wybaczyłam mu, gdy w zapowiedziach książkowych ujrzałam drugi tom, czyli Czas burzy, do którego nie trzeba było mnie namawiać.
Wojna nadal trwa. Okazuje się, że Polacy mogą liczyć tylko na siebie, bo wszyscy dookoła wykorzystują ich łatwowierność do własnych celów. Piotr nadal działa w konspiracji, gdzie zostaje namawiany do nawiązania bliższej relacji z Eriką, żoną niemieckiego żandarma, dzięki czemu mógłby dowiedzieć się wielu potrzebnych informacji. Jego związek ze Swietą niejednokrotnie zostaje wystawiony na próbę, jednak podobno prawdziwa miłość przetrwa wszelkie zawieruchy. Czy aby na pewno?
Wyobrażenie, że teraz będą żyli długo i szczęśliwie, rozsypało się w proch jak zwęglona żagiew. Wojna i to, co przeszli podczas niej, zrobiły swoje. Bagaż doświadczeń wielokrotnie przerastał ich siły. Zamiast zakochanej pary byli przecież zniszczoną emocjonalnie kobietą i zamkniętym w sobie poranionym mężczyzną. *
W czasie wojny nawet ludzie stroniący od agresji i okrucieństwa, zostają zmuszeni do obrony siebie, a także innych osób, w wyniku czego niejednokrotnie muszą zabić wroga, aby ochronić to, co najcenniejsze. Historia stworzona przez Adriana Grzegorzewskiego uświadamia, że zemsta nie zawsze daje oczyszczenie. Nieraz wyrównanie rachunków, o jakim marzyliśmy długi czas, nie daje oczekiwanej radości, ulgi ani nawet satysfakcji. Może czasami lepiej zostawić za sobą przeszłość, co bywa bardzo trudne i bolesne, ale niekiedy nie ma lepszego wyjścia.
Życie składa się z chwil, a pamięć człowieka jest jak pełna regałów biblioteka. Można do niej wejść i sięgnąć po obrazy i filmy, na których te chwile zostały uchwycone. Niektóre z nich wywołują uśmiech, inne salwy śmiechu, a przy kolejnych po raz setny czuje się ból i smak łez. O szczęściu człowieka zadecyduje zaś to, czy na tych półkach więcej będzie kolorów, czy szarości. **
Szczerze podziwiam osoby, które przeżyły wojenną zawieruchę i w miarę normalnie funkcjonowały przez dalsze lata swojego życia. Wydarzenia z jakimi musieli się zmierzyć, a także późniejsza trauma po tym, co ich spotkało, niejednemu człowiekowi mogła doszczętnie zniszczyć psychikę. Mimo tego, ogrom ludzi żył dalej, chociaż odebrano im dosłownie wszystko - rodzinne domy i ziemie, wszelakie pamiątki, ukochanych bliskich oraz zdrowie fizyczne i psychiczne. Mam nieodparte wrażenie, że takie osoby dużo bardziej wszystko doceniały, ponieważ o wiele spraw musiały walczyć, a my mamy niemal wszystko podane na tacy, a i tak nieustannie narzekamy...
Zło musi być na świecie, żeby człowiek zgodnie z wolną wolą wybrał dobro. Dobro musi mieć alternatywę, żeby było wybieralne. To człowiek decyduje o tym, czy chce podążać ścieżką dobra. Musi zatem odrzucić zło. Musi być mądry. Nie wystarcza wiedzieć, co jest złe, a co dobre. Wiedza to nie mądrość. Różnica między nimi jest wielka. Wiedza to świadomość, że kalafior jest kwiatem. Mądrość to nie oświadczać się z kalafiorem w ręku. Człowiek w swej mądrości musi wybrać dobro. ***
W zasadzie Czas burzy można przeczytać bez znajomości pierwszej części, ponieważ autor wspomina o najważniejszych wątkach. Jednak usilnie zachęcam do sięgnięcia najpierw po Czas tęsknoty, bo dopiero wtedy cała historia nabiera należytego sensu. Polecam tę dylogię wszystkim osobom lubiącym powieści obyczajowe z tłem historycznym, a także książki historyczne z rozwiniętym wątkiem obyczajowym. Za Magdaleną Kordel powtórzę, iż Czas burzy to (...) opowieść o miłości, która wcale nie wybierała się na wojnę. I o wojnie, która nie pytając nikogo o zdanie, tę miłość znalazła.
* cytat ze str. 121
** cytat ze str. 212
*** cytat ze str. 227
Książka bierze udział w wyzwaniach: Czytamy nowości, Czytamy powieści obyczajowe oraz Dziecięce poczytania.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Uwielbiam pierwszy tom! Był świetny!
OdpowiedzUsuńZatem czekam na relację z przeczytania drugiego :)
UsuńTaki język z nutą poetyzmu - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńW takim razie powieść powinna przypaść Ci do gustu :)
UsuńZ chęcią zapoznam się też z tym tomem, bo pierwszy bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia :)
UsuńKoniecznie muszę zapoznać się z całą serią :)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania!
UsuńPierwszy tom to rewelacja i widze, ze kolejny równie wspaniale się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Drugi tom trzyma poziom, chociaż jednak pierwszy jest dla mnie najlepszy.
UsuńMoże kiedyś przeczytam. Na razie brakuje mi czasu nawet na to, co czeka na mnie na podręcznym stosiku. ;)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, bo mam to samo niestety...
UsuńObawiam się, że historia nie do końca dla mnie, ale polecę mamie, bo lubi takie książki. ;) Tylko może najpierw tom pierwszy, bo czy autor wspomina najważniejsze wydarzenia, czy nie, wypadałoby właśnie od pierwszej części zacząć. ;)
OdpowiedzUsuńAmando, w takim razie poleć tę serię mamie - powinna być zadowolona.
UsuńTo ja wezmę się za szukanie pierwszego tomu ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobre posunięcie! ;-)
UsuńPierwszy tom czytałam dawno temu, a teraz mam ochotę na drugi. Ciekawią mnie zwłaszcza losy mej imienniczki.
OdpowiedzUsuńU Marty dzieje się dużo, zatem powróć do niej, bo warto. :)
UsuńKoniecznie muszę sięgnąć po pierwszy tom. Myślę, że będę zachwycona :)
OdpowiedzUsuńSięgaj, sięgaj, bo warto!
UsuńPrzeczytałam i zrobił na mnie jeszcze większe wrażenie, niż pierwszy tom. Tylko coś recenzja mi nie idzie...
OdpowiedzUsuńKochana, w takim razie przesyłam pozytywne fluidy - niech recenzja się pisze! ;-) A mnie z kolei jednak najbardziej porwał pierwszy tom.
UsuńPrzeczytałam pierwszą część i kontynuacja to dla mnie absolutny must read. Wojna, więc musi mi się spodobać :D
OdpowiedzUsuńMarta
To raczej nie dla mnie... Nie lubię obyczajówek, a książki historyczne tak sobie dlatego tą pozycję zdecydowanie sobie odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie!
zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
Ooo chyba znalazłam coś co może mi się spodobać, koniecznie muszę zdobyć 1 tom i sama sprawdzić :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZacznę najpierw od 1 tomu :)
OdpowiedzUsuń