a) egzemplarze wypożyczone z biblioteki
Michalina Wisłocka. Sztuka kochania gorszycielki już zrecenzowana TUTAJ. Aktualnie czytam Marion, córeczko, dlaczego cię zadręczyli?, a w najbliższym czasie chcę zabrać się za W plątaninie uczuć Gabrieli Gargaś (mam za sobą już Taką jak ty oraz Wybacz mi), Ten jedyny Emily Giffin (Sto dni po ślubie mnie zachwyciło), a także P.S. I like you Kasie West, która ostatnio robi szał na blogach.
b) egzemplarz recenzenckie
Mieliście już okazję zapoznać się z moją opinią na temat Takiej jak ty Gargaś, a teraz właśnie kończę Jak gdybyś tańczyła Diane Chamberlain, ponieważ bardzo lubię twórczość tej autorki. Czytałam już Chcę Cię usłyszeć, W cieniu oraz Zatokę o północy. Do tego przywędrowała do mnie Czerwień jarzębin, czyli druga część Leśnej polany. Bardzo intrygują mnie także Ta, którą znam i Nic nie mów.
Na zdjęciu nie umieściłam jeszcze dwóch egzemplarzy, jakie przygarnęłam. Oto one:
Poprzednia książka Majcher, czyli Stan nie!błogosławiony, bardzo przypadła mi do gustu, dlatego nie mogę doczekać się tej lektury. Rzecz jasna, nie mogłam się także doczekać trzeciej części serii Matki, czyli córki. Hormonia i Dziecko last minute wprawiły mnie w bardzo dobry nastrój, zatem jestem przekonana, że z Kobietami ciężkich obyczajów będzie podobnie.
Może macie te książki za sobą? Jakie wrażenia? Po którą książkę sięgnęlibyście najchętniej?
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Nie czytałam niestety żadnej z tych książek, sama nie wiem po którą sięgnęłabym najchętniej, bo widzę tu kilka interesujących tytułów, ale chyba skusiłabym się w końcu na książkę Diany Chamberlain :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie czytałaś jeszcze żadnej powieści Chamberlain, to zachęcam do sięgnięcia po jej twórczość, bo warto. :)
UsuńCzytałam Czerwień Jarzębin, Matka mojej córki i Kobiety ciężkich obyczajów. Udanej lektury!
OdpowiedzUsuńMnie co kilka dni zmieniają się stosiki - przekładam książki, bo dochodzą nowe do pilnego zrecenzowania.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury! :)
Znam to, chociaż coraz rzadziej - teraz częściej dochodzą do mnie książki wypożyczone z biblioteki. Idę z zamiarem zdania tych przeczytanych, a wychodzę z torbą kolejnych. ;-)
UsuńWszystko z tego stosiku jest mi jeszcze obce, mam nadzieję do czasu :)
OdpowiedzUsuńJa na dniach zacznę czytać "Matkę mojej córki" i liczę bardzo na to, że książka spodoba mi się równie mocno, jak poprzednia powieść autorki :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie rozpoczęłam czytanie. Generalnie jest w porządku, ale już wydaje mi się, że ta historia nie spodoba mi się tak jak poprzednia.
UsuńCzytałam "Jak gdybyś tańczyła", ale nie jest to moja ulubiona powieść Chamberlain. Daj znać, jak Ci się podobała.
OdpowiedzUsuńAgato, właśnie umieściłam swoją opinię na temat tej książki. Mam za sobą cztery powieści Chamberlain i zdecydowanie "Jak gdybyś tańczyła" jest najsłabsza, chociaż nadal jest dobrze napisana, jednak spodziewałam się czegoś dużo lepszego.
UsuńPrzeczytałabym chętnie książkę Majcher ;) Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńNowa książka Magdy Majcher powinna Ci się spodobać :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie rozpoczęłam tę lekturę. Wydaje mi się (jak na razie), że jednak nie dorówna ona "Stanowi nie!błogosławionemu"...
UsuńCzytałam jedynie P.S. I like you, która zła nie była, ale nie utkwiła szczególnie w mojej pamięci
OdpowiedzUsuńPo tej lekturze nie obiecuję sobie zbyt wiele - jeśli uda mi się przy niej odprężyć, to już będzie dobrze. :)
UsuńMuszę przeczytać "100 dni po ślubie" Giffin, skoro Cię zachwyciła :) Czytałam kilka książek tej autorki i były naprawdę w porządku.
OdpowiedzUsuń"Sto dni po ślubie" czytałam dobrych parę lat temu i akurat w takim czasie, kiedy świetnie mogłam utożsamić się z bohaterką. Jestem ciekawa jej kolejnych powieści. :)
UsuńU mnie powtarza się "Coś niebieskiego", ale nim za to się zabiorę to będę musiała zakupić pierwszą cześć, oraz sztuka kochania, która kupiłam i czeka na mnie już jakiś czas. Reszty Przyznam szczerze nie znam i nie posiadam ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z tych książek, ale kilka z nich mam na swojej liście "MUST READ". Kurczę, życie jest takie krótkie, a książek jest tak dużo... :D
OdpowiedzUsuń...i co najgorsze każdego miesiąca pojawiają się kolejne bardzo interesujące pozycje, więc lista książek do przeczytania rośnie w zastraszającym tempie :)
UsuńNie czytałam żadnej z nich, ale jestem Gragaś i Chamebrlain.
OdpowiedzUsuńPlątaniny zazdroszczę, zresztą oj pilnuj książek bo bym podkradła.
OdpowiedzUsuńZamknę je w szafce, żebyś ich nie zabrała! :P
UsuńFajne stosiki :) Kilka znam albo poznam, Chamberlain wciąż przede mną... Za to Giffin czytałam kilka tytułów i podobało mi się, tylko czasu brakuje by sięgnąć po kolejne z półek.
OdpowiedzUsuńMiłego czytania!
Żadnej z tych książek nie czytałam, bo to nie moje gatunki :D Ale zazdroszczę stosiku, nawet jeśli książki nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com
Tak jak moja przedmówczyni uważam, że nie są to gatunki literackie, w których czuję się najlepiej, jednak przeczytam Twoje recenzje z uwagi szacunku wobec Ciebie.
OdpowiedzUsuńBoski stosik! Nie czytałam jeszcze żadnej z tych książek...
OdpowiedzUsuń