Tytuł oryginału: Un amour de petite soeur
Wydawnictwo: Entliczek
Wydawnictwo: Entliczek
Data wydania: kwiecień 2017
Liczba stron: 36
Pojawienie się rodzeństwa bywa rewolucją w rodzinnym życiu. Starszak przyzwyczajony do posiadania rodziców na wyłączność, musi zacząć dzielić się nimi z nowym członkiem rodziny, co nierzadko bywa powodem wielu sporów.
Archibald, znany z niezwykle wzruszającej Miłości (jednej z najpiękniejszych książek dziecięcych!), staje się starszym bratem. Początkowo dziewczynka przebywa w maminym brzuchu, więc Archibald nie wie, jak wygląda i nie może grać z nią w piłkę nożną. Jednak kiedy maleństwo pojawia się na świecie, chłopiec ma okazję do wykazania się. Czasami wspólnie spędzany czas bywa bardzo interesujący, a innym razem między rodzeństwem dochodzi do kłótni, jednak najważniejsze, aby darzyć się miłością, bo nie ma piękniejszego daru dla dziecka (oprócz rodzicielskiej miłości), jak sprezentowanie mu brata lub siostry.
Moja młodsza siostra to książka idealna dla każdego dziecka, które niebawem będzie miało rodzeństwo lub takowe właśnie posiada. Ta prosta historia, dość uboga w słowa, przekazuje wiele wartościowej treści, co wspomoże także zatroskanych rodziców, mających problem z wytłumaczeniem starszakowi, że nie zapomną o nim, aczkolwiek przez pewien okres będą musieli poświęcić więcej czasu absorbującemu maluchowi, a także już na zawsze dzielić swoją uwagę na dwoje bądź więcej dzieci.
Astrid Desbordes przekazuje dzieciom, iż serca rodziców mają bardzo dużo miejsca, więc pomieszczą w nich wszystkie swoje dzieci, darząc je identycznym uczuciem. Do tego okazuje się, że młodsze rodzeństwo to świetni kompani do zabawy, a także przytulania, dzielenia się troskami oraz radościami. Oczywiście fajnie jest także spędzać czas tylko z rodzicami bądź jednym z nich, co też powinno być praktykowane od czasu do czasu, bo kto nie lubi, kiedy mama lub tata poświęca mu całego siebie...
Uwielbiam książki dla dzieci, które poruszają bardzo życiowe tematy w sposób lekki i niezwykle przystępny. Czasami rodzic nie ma pojęcia, jak wytłumaczyć dziecku pewne aspekty codzienności, a możliwość utożsamienia się z bohaterem książeczki pozwala maluchowi zrozumieć więcej. Mam nadzieję, że nasza domowa biblioteczka będzie sukcesywnie wzbogacana takimi lekturami. Wiem, iż Astrid Desbordes napisała kilka książek o Archibaldzie, zatem wierzę, iż niebawem ukażą się one także u nas. Będę sięgać po nie w ciemno, bo warto.
Książka bierze udział w wyzwaniach: Czytamy nowości, Dziecięce poczytania oraz Powrót do dzieciństwa.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Warta polecenia książeczka.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńJestem ciocią, także ju, wiem co kupić mojemu malcowi :D dzięki!
OdpowiedzUsuńZapamiętam tytuł na przyszłość.
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńJestem ciocią, także ju, wiem co kupić mojemu malcowi :D dzięki!
OdpowiedzUsuńMalec powinien być zachwycony :)
UsuńSuper książka, u mojej siostry powiększy się rodzina więc to idelana lektura dla mojej siostrzenicy :D
OdpowiedzUsuńO tak, to będzie idealny prezent :)
UsuńJak kiedyś będę na takim etapie w życiu, to z pewnością zainteresuję się tą książką, bo wydaje się bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńTaka właśnie jest :)
UsuńMiałam podobną co główny bohater sytuację, ale byłam już za stara, aby ta książka mogła mi pomóc. Niemniej jednak cieszą takie publikację, bo są bardzo wartościowe, a takie dzieciaki najczęściej powinni poznawać.
OdpowiedzUsuńMyślę, że większość ludzi taką sytuację miała. Ja także - pierwszej nie pamiętam, bo miałam rok i 8 miesięcy, a później 16 lat, więc to przeszłam bezproblemowo. ;-)
UsuńIlustracje wyglądają super! Na pewno spodobałyby się wielu dzieciakom, a ja jako wieczne dziecko wcale bym nie pogardziła taką śliczną książeczką :)
OdpowiedzUsuńKochana, w takim razie musisz zrobić sobie prezent :)
UsuńSzkoda, że nie widziałam o tej książce 4 lata temu, kiedy to spodziewałam sie drugiej córki. Na szczęście dziewczyny dogadają sie świetnie, a powyższego tytułu nie mam nawet komu polecić 😔
OdpowiedzUsuńTo fantastycznie, że dziewczyny mają świetny kontakt! :)
UsuńW stosownym czasie rozejrzę się za nią:P
OdpowiedzUsuńJa już na wszelki wypadek zaopatrzyłam się w nią :P
UsuńFajna książeczka s przesłaniem, może kiedyś mi się przyda :))
OdpowiedzUsuńJeśli planujesz dzieci, to na pewno! :)
Usuń