Przełamać tabu - Waris Dirie, Corinna Milborn

Tytuł oryginału: Schmerzenskinder
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 10 lutego 2010
Liczba stron: 184

Kiedy wiele lat temu sięgnęłam po Kwiat pustyni, przeraziłam się sytuacją afrykańskich kobiet, które w zasadzie są jedynie marionetkami w rękach swoich ojców, a później mężów. Jednocześnie zachwyciła mnie postawa Waris Dirie - kobieta przeszła tak wiele, będąc obrzezaną jako pięcioletnia dziewczynka, a mimo wszystko nie poddała się. Zawalczyła o siebie, robiąc zawrotną karierę i dbając o uświadamianie ludzi, a także robiąc wszystko, aby pomóc bezbronnym dzieciom i młodym kobietom.

Europa wydaje się dość rozwiniętym kontynentem, zamieszkanym przez ludzi świadomych oraz dbających o swoje prawa. Niestety okazuje się, iż w wielu miejscach nadal obrzeza się kobiety, co powinno być na zawsze zakazane. O tym problemie nie mówi się głośno, jednak przybyli tu Afrykańczycy dopuszczają się owego procederu w Europie. Dlaczego? Nie czują się traktowani jak pełnoprawni obywatele, dlatego nie mają powodu, aby akceptować zwyczaje kraju, w jakim mieszkają, przez co zachowują tradycje panujące w swej ojczyźnie. Każdego roku przybywa okaleczonych nastolatek, dojrzałych kobiet, jak i tygodniowych niemowląt oraz kilkuletnich dziewczynek...

Niestety w wielu europejskich państwach brakuje odpowiednich regulacji prawnych zakazujących obrzezania, a także mówiących o konkretnych karach dla osób, które dopuszczają się tego karygodnego czynu. Lekarze boją się konsekwencji, ale najczęściej wcale nie tłumaczą pacjentkom, aby tego nie robić - w zamian za to polecają im swoich odważniejszych kolegów lub namawiają na wyjazd do ojczyzny, aby tam dokonać okaleczenia. To przerażające, że Europejczycy nie sprzeciwiają się tym poczynaniom, uważając, że to nie ich sprawa, a wręcz wyrażają cichą zgodę na podtrzymywanie tej strasznej tradycji. 

Przełamać tabu to książka mocno skupiona na jednym temacie, przypominająca reportaż. Nie porusza tak jak Kwiat pustyni czy Córka nomadów, ponieważ najczęściej przekazuje suche fakty związane z obrzezaniem. Oczywiście Waris Dirie oraz Corinna Milborn przedstawiają także historie kobiet, które zostały skrzywdzone, ale samo ich przedstawienie bywa dość lakoniczne. Nie polecałabym tej książki na pierwsze spotkanie z twórczością Waris Dirie, bo w tym wypadku wręcz należy zacząć od Kwiatu pustyni - lektury obowiązkowej. 


Książka bierze udział w wyzwaniach: Dziecięce poczytaniaPod hasłem oraz Z półki.

22 komentarze

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Czytałam "Kwiat pustyni". Wstrząsająca lektura. Tej książki jestem bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mocna powieść. Do takich muszę mieć jednak odpowiedni nastrój i mam nadzieję, że niedługo po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. To jedna z takich książek, które trzeba przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie coś obrzydliwego, aby w XXI wieku wciąż kultywować takie "tradycje"... Współczuję tym kobietom, niemniej powyższy tytuł mnie nie przekonuje ze wzgledu na reporterski wydźwięk. Może skuszę się na Kwiat pustyni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kwiat pustyni" to porywająca historia, więc powinna Ci się spodobać.

      Usuń
  6. "Kwiat pustyni" zalega na mojej półce i się jedynie kurzy. Historie zawartą w tej książce znam z ekranizacji. Recenzowaną przez Ciebie dziś książką jestem równie zainteresowana. O takich sprawach należy jak najwięcej mówić, a w rezultacie poszerzać wiedzę społeczeństw na tenże temat.

    OdpowiedzUsuń
  7. Obrzezanie jest takim tematem, o którym obecnie naprawdę niemal w ogóle się nie mówi. A powinno się mówić! To jest po prostu obrzydliwe i... no brak słów po prostu. Brak słów. Książki nie czytałam i raczej nie zamierzam, ale już bardziej ciągnie mnie do Kwiatu pustyni. Choć to nie do końca mój gatunek :o ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety wydaje się nam, że skoro to nas nie dotyczy, to nie musimy o tym mówić... Jeżeli masz ochotę poznać Waris Dirie, to koniecznie sięgnij najpierw po "Kwiat pustyni".

      Usuń
  8. Książkę "Kwiat pustyni" mam oczywiście daaaawno za sobą. Chętnie sięgnęłabym więc po kolejną publikację Waris, tym bardziej, że porusza ona bulwersującą tematykę, o której trzeba mówić i pisać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli masz za sobą "Kwiat pustyni", to teraz śmiało sięgaj po resztę!

      Usuń
  9. Nigdy nie przeczytałam "Kwiatu pustyni", ale czuję, że powinnam. To na pewno nie będzie łatwa lektura, ale z pewnością wartościowa ;)

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
  10. Widziałam dokument o prawie identycznej tematyce. Mimo wszystko to nie na mój wrażliwy żołądek.

    OdpowiedzUsuń
  11. ,,Kwiat pustyni'' wstrząsa dogłębnie i wątpię, żeby jakaś inna książka w tym temacie ją przebiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. Chociaż nie ukrywam, że wiele książek przeczytałam w swoim życiu i nie natknęłam się na żadną inną traktującą o obrzezaniu.

      Usuń
  12. Lektura nie jest łatwa, ale zdecydowanie warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Najpierw chcę przeczytać ,,Kwiat pustyni", bo dawno temu widziałąm tylko film, który mną wstrząsnął.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słyszałam o tej książce, ale z chęcią się z nią zapoznam.

    Pozdrawiam
    zakldkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. "Kwiatu pustyni" nie czytałam, ale już wiem, że powinnam. Ta natomiast mnie specjalnie nie przyciąga. Lubię fakty, prawda, ale jeśli idą za nimi jakieś emocje.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.