Liczba graczy: 2-6 osób
Wiek: od 5 lat
Czas gry: około 20 minut
Wydawca: Granna
Zawartość pudełka: 55 kart, instrukcja
NA CZYM POLEGA GRA?
Biedne IMIONKI! Zupełnie zapomniały, jak się nazywają. Pomóż im, wymyślając dla nich nowe pseudonimy. Gromadka zabawnych stworków liczy na Twoją wyobraźnię! IMIONKI to kreatywna gra karciana dla małych i dużych. Świetnie sprawdzi się w rodzinnym gronie, w podróży, a także na przyjęciu.
Celem gry jest zebranie jak największej liczby kart Imionków poprzez baczne słuchanie innych graczy i zapamiętywanie nazw, jakie nadają konkretnym postaciom znajdujacym się na kartach. Dodatkowo warto być szybszym niż reszta!
WRAŻENIA WIZUALNE (WYGLĄD, WYKONANIE)
Stworki przedstawione na ilustracjach są tak urocze i zabawne, że nawet mój synek, który ma nieco ponad 1,5 roku, nieustannie wyciąga karty i wozi je w swoich autkach - tak mu się podobają. Tym samym karty już nieco ucierpiały ze względu na to, że są cieniutkie, dlatego szybko ulegają zgnieceniu, gdy znajdują się w małych i jeszcze niezbyt zwinnych rączkach. Ten aspekt mógłby być nieco bardziej dopracowany i dopasowany do dziecięcych dłoni, jednak sam wygląd kart wynagradza ową niedogodność - w końcu nawet zagniecenia nie przeszkodzą w dobrej zabawie.
ROZGRYWKA
W swojej kolejce każdy gracz odsłania kartę z góry talii (oczywiście na samym początku należy je porządnie przetasować) i odkłada ją na bok - na stos kart odkrytych. Jeśli Imionek pojawia się po raz pierwszy w trakcie rozgrywki, to gracz musi nadać mu imię. Może to być skojarzenie z wyglądem Imionka, a także zupełnie abstrakcyjny pseudonim, imię bądź dowolna ina, łatwa do zapamiętania nazwa. Kartę należy położyć obok talii, tworząc tym samym stos kart odkrytych. Potem kolejna osoba odsłania następną kartę.
Jeżeli została odsłonięta karta Imionka, który ma już nadany pseudonim, to zadaniem graczy jest głosne wypowiedzenie jego nazwy. Osoba, która zrobi to pierwsza, zdobywa tę kartę oraz wszystkie znajdujące się pod nią. Jeśli żaden z graczy nie jest w stanie przypomnieć sobie pseudonimu, to gracz, który wyciągnął tę kartę, musi nadać Imionkowi nowe imię.
Koniec gry następuje wtedy, gdy w talii skończą się karty. Wygrywa osoba, która zgromadzi największą liczbę kart. Dodatkowo można przyznać nagrodę specjalną osobie, która wymyśliła najzabawniejszy pseudonim, ogłaszając ją Ulubieńcem Imionków.
PODSUMOWANIE
O Minionkach słyszeli już chyba wszyscy, za to moim skromnym zdaniem o Imionkach także powinno zrobić się głośno, bo zasługują na to! Nie dość, że są ładniejsze od Minionków, to jeszcze można spędzić z nimi wiele przyjemnych chwil i dużo bardziej konstruktywnych niż siedzenie przed telewizorem czy ekranem komputera.
Ta niepozorna gra, zawierająca jedynie karty, daje mnóstwo radości, a także śmiechu - szczególnie kiedy wszyscy przekrzykują się, przekręcając imię danego Imionka, jednocześnie próbując przekonać wszystkich, że to właśnie on ma rację. To świetna zabawa, jak również motywacja do lepszego słuchania innych oraz ćwiczenia pamięci, co warto pielęgnować już od najmłodszych lat. Do tego doszłam do wniosku, że przecież te karty idealnie nadają się do gry w memory, czyli odszukiwania takich samych par ilustracji. Mam nadzieję, że karty przetrwają jeszcze kilka lat i mój syn nie zniszczy ich zbyt mocno, abyśmy mogli jeszcze nieraz spędzić kilka miłych chwil z Imionkami.
Imionki kupisz w TYM sklepie.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Ciekawa gra. Idealna na prezent.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńMoże skuszę się na jej zakup. Można przyjemnie spędzić czas z tego co widzę.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz gry dla dzieci, to pewnie - warto kupić. ;-)
UsuńWspaniała gra, kreatywna,można z nią wymyślać różne zabawy, szkoda tylko, że jakość nie jest lepsza.
OdpowiedzUsuńJakość jest niezła, bo w sumie dostosowana do dzieci w wieku 5+, a nie dla maluchów, a że mój dopadł grę, to już inna sprawa. ;-)
UsuńSama bym chętnie pograła!
OdpowiedzUsuńTo zapraszam do nas ;-)
UsuńTA GRA PODBIŁA BY SERCE MOJEJ CÓRKI,urocze rysuneczki.
OdpowiedzUsuńTrzeba porozmawiać z Mikołajem... :)
UsuńCiekawa gra. Niestety za moich czasów nie było takich fajnych gier. :(
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/
Ja to w ogóle nie pamiętam za bardzo jakichkolwiek gier z mojego dzieciństwa, nie licząc domina :P
UsuńWygląda naprawdę ciekawie:)
OdpowiedzUsuńMinionki też są ładne ;)
Mnie akurat Minionki nie urzekły :P
UsuńAle piękna gra. Szkoda, że dowiedziałam się o niej tak późno, bo w niedzielę idę na urodziny synka mojego kuzyna i na siłę kupiłam mu jakąś grę, niestety nie tak ciekawą. Może kupię mu przy okazji innych urodzin.
OdpowiedzUsuńNa pewno jednak zafunduję ją mojej córce. To będzie świetna zabawa.
A na jaką grę padła decyzja? O widzisz, żebym wiedziała, że stoisz przed takim wyborem, to umieściłabym recenzję wcześniej. ;-)
UsuńBardzo mi sie podoba. Gra wydaje sie byc ciekawa. Zwalszcza ze mozna pograc z dzieckiem albo dzieci same ze soba. Wszystko jest mozliwe :D Taka radosc to marzenie rodzica!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na konkurs z ksiazka na jesienne wieczory :)
Mój synek na razie jeszcze za mały, ale już i tak zaciekawiony jest grą. Na pewno niejeden wieczór bądź dzień spędzimy na grach planszowych.
UsuńZ moim siostrzeńcem jesteśmy na etapie Super Farmera, ale ta gra także powinna mu się spodobać:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuń