Wyniki w ramach wyzwań:
Czytamy nowości - 5
Czytamy powieści obyczajowe - 5
Dziecięce poczytania - 13
Grunt to okładka - 7
Mini czelendż - 2
Pod hasłem - 6
Powrót do dzieciństwa - 8
Zatytułuj się - 0
Z półki - 2
Kolejność według nazwisk autorów:
Przeczytane z Jasiem:
1. autor zbiorowy - "Moje bajeczki o Bobie Budowniczym"
2. autor zbiorowy - "Moje bajeczki o lokomotywach"
2. autor zbiorowy - "Moje bajeczki o lokomotywach"
4. Eliza Piotrowska - "Tupcio Chrupcio. Przedszkolak na medal"
5. Eliza Piotrowska - "Tupcio Chrupcio nie chce jeść"
5. Eliza Piotrowska - "Tupcio Chrupcio nie chce jeść"
INNE POSTY, KTÓRE UMIEŚCIŁAM W SIERPNIU:
Ostatnio nie miałam tak słabego wyniku książkowego, ale w sumie jeśli chodzi o mój tryb życia i brak wolnego czasu, to uważam, iż rewelacyjnie mi idzie. Cały sierpień spędziłam z synkiem na podwórku, a jego koniec niestety w szpitalu (serdecznie dziękuję za wszelkie życzenia związane z powrotem do zdrowia - to miód na moje serce!), przez co nie udało mi się dokończyć W plątaninie uczuć Gabrieli Gargaś oraz Najlepszego powodu, by żyć - książki, którą objęłam patronatem (recenzja ukazała się już we wrześniu TUTAJ). Niemniej jestem już na finiszu, zatem wypatrujcie recenzji, a w tym miesiącu pojawi się tutaj kilka prawdziwych perełek, chociażby najnowsza powieść Magdaleny Majcher Wszystkie pory uczuć. Jesień! :)
Czy Hani wystarczy odwagi aby zawalczyć o siebie i córkę?
Jak zmieni się jej życie, kiedy będzie musiała zmierzyć się z bolesną przeszłością?
Czy odnajdzie siebie i uchroni swoje małżeństwo przed rozpadem?
Ta opowieść otula jak ciepły koc, pachnie aromatyczną herbatą i ogrzewa jak ogień w kominku.
Cztery pory roku – cztery wciągające historie. Wszystkie pory uczuć Magdaleny Majcher to cykl powieści obyczajowych, podejmujących ważne życiowe tematy. Miłość i zdrada, trudne życiowe wybory, przeciwności losu i w końcu upragnione szczęście i spokój – z tym wszystkim spotkają się bohaterowie czterech powieści. A to wszystko w rytmie czterech pór roku.
Jestem niezmiernie ciekawa, co po Stanie nie!błogosławionym oraz Matce mojej córki wymyśli autorka. Niebawem przekonam się o tym. A Wy czekacie na tę lekturę?
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Tak, czytam właśnie książkę Magdy Majcher.
OdpowiedzUsuńTo miłej lektury życzę :)
UsuńKsiążki Małgorzaty Wardy nigdzie nie mogę dostać, a już tak dawno chciałam ją przeczytać! Poza tym, widzę wiele pozycji, którymi sama jestem zainteresowana, zazdroszczę, że już masz je za sobą! :)
OdpowiedzUsuńNie ma jej żadna księgarnia internetowa? O widzisz, to jestem zaszczycona, że ją posiadam.
UsuńSwietny wynik! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńBad Mommy na mnie czeka na półce ale jakoś nie mogę się zebrać :D
Podrugiejstronieokładki
Ja z ogromną przyjemnością po nią sięgnęłam, ale niestety zawiodłam się dość mocno...
Usuńświetny wynik! U mnie "żałując macierzyństwa" czeka na przeczytanie.
OdpowiedzUsuńW takim razie przyjemnej lektury, chociaż w przypadku tego tytułu może nie są to odpowiednio dobrane słowa. ;-)
UsuńSzczerze mówiąc, czytałam jedną książkę autorki, która średnio przypadła mi do gustu. Siostra bardziej lubi jej twórczość.
OdpowiedzUsuń"Żałując macierzyństwa" mocno mnie intryguje i pewnie niebawem sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! :)
Pozdrawiam
Zapraszam na konkurs, w którym do wygrania egzemplarz książki pt. “Angielka”!
Ja akurat nie jestem usatysfakcjonowana tą książką, ale może w Twoim przypadku będzie lepiej. :)
UsuńWłaśnie czytam najnowszą powieść P.Majcher :) Od dawna choruję na Bad Mommy, niestety wciąż nie posiadam :)
OdpowiedzUsuńJuż ją masz? Och, zazdroszczę!
UsuńBardzo dobre wyniki. Jas zapewne tez zadowolony z lektur :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak, chociaż jego zainteresowanie książkami na razie ogranicza się do ich przeglądania, gryzienia, rzucania oraz zamykania mi stron. :P
UsuńJak na takie warunki to wynik świetny moim zdaniem:)
OdpowiedzUsuńSierpień wypadł ci rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik jak na czas wakacyjny i jeszcze z "atrakcjami"!
OdpowiedzUsuńChętnie poznałabym książkę M. Majcher - a to jest pierwszy tom cyklu?
Tak, Ewelinko - będzie ich więcej! :)
UsuńMoim zdaniem Twój wynik jest naprawdę dobry zważywszy na przeciwności losu z jakimi musiałaś się zmierzyć.
OdpowiedzUsuńPowodzenia we wrześniu.
Też tak uważam :)
UsuńTo bardzo dobry wynik dla młodej mamy :). Pozostając w temacie mam: jestem bardzo ciekawa Bad mommy. :)
OdpowiedzUsuńMarta
Mnie ta powieść zawiodła, ale jestem w mniejszości. ;-)
UsuńBardzo dobry wynik, gratulacje.:)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wrócić do recenzji Żałując macierzyństwa :)
Zachęcam do przejrzenia jej :)
UsuńSuper ::D
OdpowiedzUsuńŚwietne wyniki!
OdpowiedzUsuńTo "Bad mommy" coraz bardziej mnie intryguje, może w końcu znajdę gdzieś w przystępnej cenie ;) Również czekam na najnowszą powieść M. Majcher, bo słyszałam wiele dobrego o historiach, które tworzy, jednak do tej pory nie znalazłam czasu, a w bibliotece też jakoś nie widać...
OdpowiedzUsuń