Moi drodzy, mam nadzieję, że mi wybaczycie, ale na pewno w tym tygodniu podsumowania wyzwania i nowego hasła nie będzie, bo od wczorajszego wieczora jestem z synkiem w szpitalu. Ma anginę, której antybiotyk by nie wyleczył, bo Jaś zwraca każdy lek, jaki mu się poda - nawet jeśli będzie najsłodszy na świecie. Postaram się nadrobić zaległości po powrocie i podać Wam łatwe hasło. A może macie jakieś szczególne zachcianki? Może skorzystam z jakiejś... :)
Jeszcze raz przepraszam i liczę na wyrozumiałość.
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Kochana zupełnie się nie przejmuj wyzwaniem. To na pewno bardzo trudny czas dla Ciebie, zdrówka dla Jasia, niech leki w końcu zadziałają. Trzymaj się dzielnie, będzie dobrze! Ściskam.
OdpowiedzUsuńNiech Jaśku wraca szybko do zdrowia! A dla Ciebie dużo siły :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powrót Jasia do zdrowia! :*
OdpowiedzUsuńBiedny :< Oby syn szybko wrócił do zdrowia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kochana, trzymaj się mocno, bądź silna i z pozytywną energią, bo Jasiek będzie to czuł :) Myśl o nim i szybkim powrocie do zdrowia i domu! Myślę o Was cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWyzwanie nie zając nie ucieknie... Wrócisz to zrobisz, a my mamy czas do końca października, by znaleźć coś pasującego - także spoko :) Może akurat teraz w ciemno przeczytamy coś pasującego :D
buziaki :*
Trzymajcie się i dużo zdrówka dla Jasia, żebyście mogli się cieszyć szybkim powrotem do domu!
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Jasia :) Cała reszta może poczekać :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia dla Jasia ! :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla Jasia!
OdpowiedzUsuńSylwio, zdrowie najważniejsze. Zdrowia dla malucha, a dla Ciebie siły i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńKsiążkoholicy czytać będą niezależnie od hasła.
Serdecznie pozdrawiam
Dużo zdrówka dla Jasia, a dla Ciebie sił i wytrwałości.
OdpowiedzUsuńPoczekamy. Zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńOch, kochana, nie przejmuj się niczym i bądź dzielna. Wiem, że szpital z takim maluszkiem jest wykańczający :(
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Jasia!
OdpowiedzUsuńNic się nie stało. Zdrówka dla synka życzę ;)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Jasia!
OdpowiedzUsuńCo tam wyzwanie - zdrowie jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńCałusy i życzenia zdrówka Jasiowi :)
Zdrowie dziecka najważniejsze. Trzymajcie się dzielnie!
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Jasia i siły dla Was obojga :) Pamiętam w modlitwie :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Jasia! Niech szybko zwalczy to choróbsko! A Mama niech się nie przejmuje wyzwaniem, teraz najbardziej potrzebna jest Jasiowi!
OdpowiedzUsuńZdrówka dla synka! :)
OdpowiedzUsuńWszystkim serdecznie dziękuję za zrozumienie! :*
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Jasia i trzymaj się :)
OdpowiedzUsuń