Niezwykle rzadko sięgam po poezję, której odbiorcami są dorośli czytelnicy. Zdecydowanie chętniej zapoznaję się z nowymi, a także wracam do dobrze znanych wierszy pisanych dla dzieci, ponieważ są one łatwiejsze i przyjemniejsze w odbiorze. Dzisiaj przedstawię Wam trzy interesujące lektury, w jakie warto zaopatrzyć każdego młodego czytelnika.
JAN BRZECHWA - WIERSZE I WIERSZYKI DLA NAJMŁODSZYCH
Zbiór zawiera trzynaście utworów Jana Brzechwy. Czytelnicy mają okazję wziąć udział w poszukiwaniu żony dla żuka oraz robieniu swetra na drutach wraz z ciotką Danutą. To także możliwość poznania chorej żaby, wrony badającej dziury w serze, pomidora przedrzeźniającego ogrodniczkę, tańcującej igły z nitką bądź smutnemu pieskowi.
Nie ukrywam, że większości wierszyków nie znałam lub nie pamiętałam. W zasadzie jedynie kojarzyłam Pomidora, Entliczek-pentliczek, Tańcowała igła z nitką oraz Jeża. Z każdego z nich można wyciągnąć jakieś refleksje, chociaż w niektórych przypadkach trzeba sporo się natrudzić, aby wynieść konkretną naukę. Na pewno owe utwory uświadamiają, że ludzie łączą się w pary na podstawie podobieństw, nie zawsze poświęcenie bywa docenione, a od losu nie da się uciec.
JULIAN TUWIM - WIERSZE I WIERSZYKI DLA NAJMŁODSZYCH
Któż nie zna Dyzia marzyciela, Hilarego szukającego okularów, Murzynka Bambo, kotka mającego miseczkę mleczka, głupiego Gabrysia czy Grzesia idącego przez wieś? Oprócz ich przygód mali czytelnicy przeczytają także Rozmowę ptaków, Ptasie plotki, Rzeczkę, Dżońcio, Trudny rachunek, Warzywa oraz Wszyscy dla wszystkich.
Wiersze Juliana Tuwima są bardzo popularne i ponadczasowe, ponieważ ten poeta był idealnym obserwatorem ludzkich zachowań, dzięki czemu w świetny sposób potrafił przedstawiać nasze ułomności w swoich utworach. Niepohamowana żądzą obżarstwa i lenistwa, totalna nieporadność oraz bujanie w obłokach, niepotrzebne doprowadzanie do kłótni, konieczność współpracy, skłonność do obgadywania.

PRACA ZBIOROWA - POECI BAWIĄ DZIECI
Wszyscy znamy pewnego Słonia, który był baaardzo zapominalski. W tej książce występuje on obok innych postaci, o jakich do tej pory nie miałam jakiegokolwiek pojęcia. Bardzo długi wąż lubiący wydłużać się i zwężać, brązowa krowa marząca o byciu zieloną w różowe serca, rozwesołek ciągle gotowy do poprawienia czyjegoś humoru; mama hipopotama, dla której synek zawsze będzie malutki; fryzjer Czesław spełniający swoje marzenia, jeżdżąc konno; pan Śmieszek zachęcający do radowania się, stonoga korzystająca z dużej ilości nóg; grubelek, pod którym wszystko pęka; pająk zakochany w muszce, bąk zaczepiający strączek grochu, a także marzenie o posiadaniu dziesięciu rąk, dzięki którym można byłoby robić mnóstwo rzeczy...
Poeci bawią dzieci to zbiór dwunastu wierszyków bardziej lub mniej popularnych autorów. O Julianie Tuwimie, Joanne Papuzińskiej czy Agnieszce Frączek słyszeli niemal wszyscy, jednak do tej pory nie przypominam sobie, abym spotkała się z twórczością Marcina Brykczyńskiego, Barbary Lewandowskiej, Agaty Widzowskiej-Pasiak, Antoniego Marianowicza, Katarzyny Marciniak, Urszuli Kozłowskiej czy Joanny Kulmowy. Ku mojemu zaskoczeniu w tej książce znalazł się nawet utwór Magdaleny Witkiewicz, której powieści bardzo cenię, ale nie miałam pojęcia, że spełnia się ona również w twórczości dziecięcej.
Bardzo podoba mi się cała oprawa graficzna tej serii - gruba okładka niepoddająca się zginaniu i obgryzaniu, twarde i jednocześnie elastyczne strony, spory format, a do tego intrygujące oraz oryginalne ilustracje, które idealnie współgrają z tekstem. Duża czcionka umożliwia naukę samodzielnego czytania dzieciom, które opanowują ową niełatwą umiejętność. Tym, co najbardziej przykuwa uwagę w dwóch pierwszych tytułach, są ilustracje autorstwa Marianny Jagody - są rewelacyjne. Książka Poeci bawią dzieci została zilustrowana przez Artura Gulewicza, którego kreska przemawia do mnie najmniej, jednak na pewno wielu małych czytelników rozbawi.
Uwielbiam utwory tak uniwersalne, że kradną serca zarówno dziadkom, jak i ich wnukom. Te wiekowe wiersze są znane naszym przodkom i prawdopodobnie będą znane również naszym prawnukom, o ile książki nie zostaną definitywnie wyparte przez smartfony i komputery. To byłby bardzo smutny świat - oby nigdy nie nastał...
Dane techniczne o książkach
Wydawnictwo: Wilga
Seria/cykl: Wiersze i wierszyki
Data wydania: 20 lutego 2015 (Poeci bawią dzieci) / 6 maja 2015
Liczba stron: 26 (każda)
Gatunek: literatura dziecięca
Liczba stron: 26 (każda)
Gatunek: literatura dziecięca
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Czytanie z dzieckiem Tak ponadczasowych wierszyków to najpiękniejsza forma spędzania czasu.:)
OdpowiedzUsuńOtóż to! Nie dość, że człowiek powspomina swoje dzieciństwo i pozna coś nowego, to jeszcze konstruktywnie spędzi czas ze swoim maluchem. :)
UsuńUwielbiałam zarówno Tuwima jak i Brzechwę jak byłam mała :) Nie skłamię jak napiszę, że pewnie właśnie na nich trenowałam czytanie. Przypomniałaś mi o tych wierszykach i okazuje się, że spore fragmenty niektórych pamiętam po dziś dzień, co tylko świadczy o ich znakomitości.
OdpowiedzUsuńbooklicity.blogspot.com
Ja także niektóre wierszyki znam, co udowadnia, że warto zapoznawać z nimi swoje dzieci, bo mogą je zapamiętać na całe życie. :)
UsuńWiersze Brzechwy i Tuwima uwielbiam, mam zamiar kupić je mojemu dziecku. ;)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że dziecko będzie zadowolone. :)
UsuńDokładnie, te wiersze są ponadczasowe. Piękne wydanie.
OdpowiedzUsuńMamy wiersze Brzechwy i bardzo lubimy :) Tuwima muszę dopiero kupić, a najpierw muszę przeszukać stosy książek, które zostały z mojego dzieciństwa. Coś tam pewnie ciekawego znajdę z takich wierszy :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś kupowałam takie wierszyki moim dzieciom :)
OdpowiedzUsuńIlustracje prześliczne ;)
OdpowiedzUsuńChyba jedne z moich ulubionych...
UsuńMyślę, że tego typu książka będzie idealnym prezentem dla mojego młodszego kuzyna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Zdecydowanie tak :)
UsuńTuwima mam sporo publikacji, więc raczej jak już to skuszę się na Brzechwę.
OdpowiedzUsuńW sumie Tuwima nigdy za wiele, ale pewnie wiersze powtarzają się, także rozejrzyj się za Brzechwą. :)
UsuńPiękne książeczki, część wierszy pamiętam z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe wspomnienia, prawda? :)
UsuńPowieksza się księgozbiór Jasia - bardzo dobrze. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda... każdego dnia biblioteczka się rozrasta! :)
Usuń