Każdy z nas kłamie. Jedna osoba robi to subtelnie i niezbyt często, a druga łże notorycznie, niekiedy gubiąc się w swoich wymysłach. Ciężko jest oddzielić ziarno od plew, zatem czapki z głów, jeżeli komuś się to udaje.
Amber Reynolds jest w śpiączce, ponieważ miała wypadek samochodowy. Kobieta podejrzewa, że mąż zdradza ją z jej siostrą. Umysł Amber powoli zaczyna pracować, podsyłając różnorodne wspomnienia. Jednak które są autentyczne, a jakie wydają się jedynie jej wyobrażeniami? Pamiętajcie jedno - główna bohaterka czasami kłamie...
Rozciągnięty czas pokrywa cisza niewypowiedzianych słów. Są ich całe ściany, każda litera, każda sylaba kładzie się na poprzedniej, wznosząc niestabilną konstrukcję z nieodpowiedzianych pytań. Zaprawa z kłamstw spaja je, by się nie rozpadły. Gdyby nie te wszystkie kłamstwa, już dawno by runęły. A tak wybudowaliśmy sobie więzienie. *
Tę opinię tworzę na świeżo po przeczytaniu książki i przyznam szczerze, że bardzo ciężko jest mi sklecić kilka sensownych zdań. Nie mam pojęcia, jak mam przedstawić swoje wrażenia, aby nie zaspoilerować niczego, chociaż z drugiej strony... obojętnie, co bym napisała, to i tak nikt nie wie (łącznie ze mną), co będzie prawdą, a co kłamstwem.
Cała historia podzielona jest na trzy strefy czasowe: TERAZ (czas po wypadku, kiedy Amber tkwi w śpiączce), WTEDY (dni przed samym wypadkiem) oraz PRZEDTEM (rok 1992 oraz 1993, czyli wspomnienia z dzieciństwa, które poznajemy dzięki wpisom z pamiętnika). O dziwo, te skoki pomiędzy rozdziałami nie sprawiły mi większego problemu z rozeznaniem się w opowieści, co mnie bardzo cieszy. Jedynym zgrzytem, jaki naprawdę mocno irytuje mnie w wielu książkach, to niezwykle swobodne podejście do picia alkoholu w ciąży oraz prowadzenia pojazdów po spożyciu procentów. Szlag mnie trafia, kiedy natrafiam na tego typu zachowania zarówno w powieściach, jak i rzeczywistym życiu.
Wszyscy jesteśmy tylko duchami ludzi, za których się uważaliśmy, i podróbkami ludzi, którymi pragnęliśmy być. **
Czasami kłamię to przerażająca lektura, bo nikogo nie powinniśmy bać się tak jak drugiego człowieka. Nikt nas nie skrzywdzi tak mocno jak on. Cała historia trzyma w nieustannym napięciu, na długo po zamknięciu ostatniej strony. Generalnie jestem wdzięczna autorce, że zaskoczyła mnie, a to nie zdarza się zbyt często, ponieważ jestem tak podejrzliwa, iż najczęściej domyślam się zakończenia. Jednak z drugiej strony nadal tkwię w swoistym marazmie, wszak jestem fanką konkretnych oraz jednoznacznych finałów, a w tym przypadku nadal niczego nie jestem pewna.
Alice Feeney napisała nietuzinkową książkę, która na pewno pozostanie na długo w mojej pamięci. Autorka umiejętnie wodzi za nos, na koniec i tak pozostawiając w totalnej niewiedzy oraz głębokim zagubieniu.
Alice Feeney napisała nietuzinkową książkę, która na pewno pozostanie na długo w mojej pamięci. Autorka umiejętnie wodzi za nos, na koniec i tak pozostawiając w totalnej niewiedzy oraz głębokim zagubieniu.
* cytat pochodzi ze str. 167
** cytat pochodzi ze str. 268
Książka bierze udział w wyzwaniach: Czytamy nowości, Czytamy powieści obyczajowe, Dziecięce poczytania oraz Pod hasłem.
Dane techniczne o książce
Tytuł oryginału: Sometimes I Lie
Wydawnictwo: W.A.B.Data wydania: 25 października 2017
Liczba stron: 400
Gatunek: thriller
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Czytała i jestem pozytywnie zaskoczona fabułą i zakończeniem :P
OdpowiedzUsuńPrawda? Chyba nie ma człowieka, który domyśliłby się wszystkiego.
UsuńSporo dobrego czytałam o tej pozycji. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńSpróbuj. Myślę, że nie zawiedziesz się :)
UsuńInteresuje mnie ten tytuł, ale nie wiem czy otwarte zakończenie mi odpowiada. Chyba jednak się skuszę.
OdpowiedzUsuńAgato, zakończenie nie jest otwarte, ale... ciężko mi to ująć słowami - książkę trzeba po prostu przeczytać. :)
UsuńOjeju, śpiączka i kłamstwa, brzmi jak wielki kawałek zacnej lektury! :)
OdpowiedzUsuńNie ma innej możliwości, jak ta,że koniecznie muszę przeczytać tę książkę.:)
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłości zainteresuję się tą książką, bo teraz mam całe stosy innych do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
O książce słyszałam już dużo i bardzo chętnie się w nią zaopatrzę:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ostatnio owa książka wyskakuje niemal z każdego bloga, ale naprawdę polecam! :)
UsuńJestem bardzo pozytywnie nastawiona do tej książki po Twojej recenzji :) Nie chciałam jej czytać, ale teraz chyba zmienię zdanie :)
OdpowiedzUsuńMarta
Jestem bardzo mile zaskoczona, że udało mi się Ciebie namówić - to dodaje mi skrzydeł! :)
UsuńJestem ciekaw zakończenia, Zapisuję sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że mnie trochę to zakończenie zirytowało, bo zupełnie już nie rozumiem o co w tej książce chodziło :P Zaobserwowałam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, she__vvolf 🐺
Właśnie mam to samo! Nie lubię otwartych zakończeń, a takich jak w "Czasami kłamię" jeszcze bardziej, bo już nie mam pojęcia, o co chodziło... :)
Usuńja też już nie wiem co myśleć o zakończeniu, książki, ktoś mi coś podpowie? ;)
UsuńNie mogę się doczekać aż się za nią zabiorę, tyle osób ja chwali że aż głupio nie przeczytać :) Jest dopiero 5 listopada a ja juz wiem, że to będzie miesiąc mojego bankructwa :D
OdpowiedzUsuńbooklicity.blogspot.com
W takim razie życzę, żeby jednak jeszcze cokolwiek pozostało na Twoim koncie! ;-)
UsuńMuszę ją przeczytać :D Już sam opis mnie zaintrygował, a teraz, jak czytam te wszystkie recenzje, to domyślam się, że to będzie strzał w 10!
OdpowiedzUsuńKsiążka zbiera bardzo dobre opinie, a i ja mam ochotę po nią sięgnąć. Myślę, że wpasowałaby się w mój gust. Lubię historie trzymające w napięciu :)
OdpowiedzUsuńW takim razie powinnaś dać jej szansę, bo może skradnie Twoje serducho.
UsuńKsiążeczka czeka u mnie na półce :D przyznam, że każda pozytywna opinia motywuje, by w końcu po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńNie daj jej czekać za długo! ;-)
UsuńŚwietna powieść :)
OdpowiedzUsuńCzeka na swoją kolej. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Ciekawa fabuła. Kiedyś czytałam też serię książek, gdzie głównym wątkiem było kłamstwo ("Mimo twoich win" Tarryn Fisher) i przypadły mi do gustu. Być może ta lektura również by mi się spodobała. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTurkusowa Sowa
Mnie akurat wspomniana seria kompletnie nie przyciągała i czuję to nadal. Niemniej sięgnij po "Czasami kłamię", bo to na pewno nietuzinkowa historia.
UsuńMyślę, że mi się spodoba. Lubię książki o takiej tematyce, więc trafiła na listę! :)
OdpowiedzUsuńW takim razie powinnaś po nią sięgnąć! :)
UsuńCzytałam i muszę przyznać, że jestem nią zachwycona :D
OdpowiedzUsuńJa może zachwycona nie jestem, ale na pewno książka trzymała mnie w napięciu i ciągle o niej myślę. :)
Usuń