O ważnych sprawach: "Tupcio Chrupcio" - Eliza Piotrowska

TUPCIO CHRUPCIO. MAMA IDZIE DO PRACY
Tupcio przyzwyczaił się do ciągłej obecności mamy w swoim życiu, więc kiedy okazuje się, że jego mamusia idzie do pracy, myszkę przepełnia masa wątpliwości: "Czy mama będzie jeszcze chciała bawić się z nim? Czy mama nie chce siedzieć już z nim w domu? Czy mama przestała go kochać?". Na szczęście Tupcio Chrupcio zaczyna rozumieć, iż pracująca rodzicielka nadal będzie tą samą kochaną mamusią.

Domniemam, że sytuacja Chrupciów jest i tak dużo lepsza niż w wielu polskich rodzinach, wszak mama może na spokojnie rozejrzeć się za pracą, bo jej synek uczęszcza do przedszkola. W rzeczywistości nie jest to tak piękne - najczęściej dla dziecka nie ma miejsca w placówce, ponieważ rodzicielka nie pracuje, a taki stan wynika z faktu, iż mama nie ma możliwości znalezienia odpowiedniego stanowiska, gdyż zajmuje się dzieckiem w domu, co niezwykle utrudnia poszukiwania. Tym samym koło się zamyka... To taka delikatna dygresja z mojego punktu widzenia, wszak nie o to w tej historii chodzi. Jej puentą jest uświadomienie maluchom, że nowe zajęcie mamy nie oznacza, że wszystko się zmieni. Owszem, na pewno życie będzie nieco inaczej wyglądało, jednak niekoniecznie gorzej. Kiedy mama zacznie przebywać z dorosłymi, może odżyć i mieć jeszcze więcej energii do zabaw ze swoim maluchem. 

TUPCIO CHRUPCIO. MÓWIĘ PRAWDĘ
Wszyscy dobrze wiemy, że kiedy Pinokio kłamał, jego nos rósł za każdym razem, gdy z ust drewnianego pajacyka wydobywały się nieprawdziwe słowa. Tupcio Chrupcio cieszy się, że z nim tak się nie dzieje, bo wtedy z pewnością mógłby pochwalić się sporym noskiem... Jedne kłamstewka są dobrze przemyślane, inne pojawiają się w głowie bardzo szybko, ale jedno jest pewne - lepiej nie oszukiwać innych, ponieważ mogą przestać nam ufać nawet wtedy, kiedy będziemy prawdomówni.

Ta część serii idealnie nada się nie tylko małym i większym kłamczuszkom, gdyż wszyscy powinniśmy pamiętać, że każdy popełnia błędy, ale najważniejsza i zarazem najtrudniejsza jest umiejętność przyznania się do nich. Niestety kiedy ktoś notorycznie oszukuje, to wszyscy dookoła przestają mu wierzyć - nawet wtedy, gdy mówi prawdę, dlatego lepiej żyć w zgodzie z samym sobą oraz innymi.

Seria o Tupciu Chrupciu jest jedną z moich ulubionych. Porusza bardzo trudne i życiowe tematy w niezwykle lekki oraz zrozumiały sposób, dzięki czemu można je czytać już najmłodszym. Ogromnym atutem tych książek jest spis pytań dotyczących danej historii, zawarty na pierwszej stronie, stanowiący idealny pretekst do rozmowy z dzieckiem. Każdą lekturę warto omówić, szczególnie ze względu na to, iż mali czytelnicy mają okazję utożsamić się z głównym bohaterem oraz zastanowić się, jak postąpiliby na jego miejscu, a także czy zachowanie Tupcia Chrupcia było adekwatne do sytuacji.

Za każdym razem zachwycam się również samym wydaniem każdej książki. Twarda i gąbkowa okładka, wyraźna czcionka, solidne strony oraz duży format, a do tego ilustracje niezwykle przyjemne dla oka w delikatnych barwach. Kiedy do tego wszystkiego dodamy wartościową historię, to już niczego więcej nie potrzeba...

Książki biorą udział w wyzwaniach: Czytamy nowości, Dziecięce poczytania oraz Powrót do dzieciństwa.
Dane techniczne o książkach
WydawnictwoWilga
Seria/cykl: Tupcio Chrupcio
Data wydania: 6 października 2017
Liczba stron: 26 (każda)
Gatunek: literatura dziecięca

20 komentarzy

Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...

  1. Moj siostrzeniec bardzo lubi tę bajkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na swojej półce jakąś książkę z Tupciem Chrupciem. Kupiłam ją jakiś czas temu mojemu dziecku i to naprawdę fajna książeczka. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My do tej pory wypożyczaliśmy te książki z biblioteki, ale cieszę się, że Jaś posiada w końcu dwa własne egzemplarze. Muszę sprezentować mu kolejne. :)

      Usuń
  3. Znam chłopczyka, który wciąż kłamie. Chyba będę musiała mu kupić tę książeczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz czas myśleć o prezentach, więc myślę, że wielu te książeczki zainteresują :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś dla mojego chrześniaka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta tuż tuż, więc może ciocia sprawi prezent chrześniakowi? :)

      Usuń
  6. Kiedyś te książeczki by mnie zainteresowały, bo są takie jak lubię, ale ja mam już za duże dzieci na bajki :( szkoda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znałam wcześniej tej myszki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, warto ją poznać, bo jest naprawdę bardzo sympatyczna. :)

      Usuń
  8. Jako, że po mężu odziedziczyłam nazwisko Myszke, zobowiązuję się do przeczytania tych książek :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nabyte dla brzdąców brata na święta. ;) Myślę, że będą zachwyceni. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne są te książeczki. Oglądałam je jak byłam na targach książki we Wrocku :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.