Moje półki uginają się od wspaniałych książek, a mnie chyba dopadło przedwczesne przesilenie wiosenne, bo czytanie idzie mi dość opornie. Chęci są, aczkolwiek z czasem bywa ciężko - jakaś bezsilność mnie dopadła. Z tego względu na razie jest dość cicho z opiniami o literaturze, zatem dzisiaj coś dla rozluźnienia, czyli tag, który już jakiś czas temu znalazłam gdzieś w czeluściach booktube'a.
1. Zatytułuj swoje życie: Ulotne chwile szczęścia
Od paru lat mam wrażenie, że czas płynie coraz szybciej, a życie przepływa przez palce. Z tego względu staram się cieszyć każdym dniem, chociaż daleko mi jeszcze do perfekcji. Jestem osobą zamartwiającą się wszystkim, zupełnie niepotrzebnie, a także biorącą do siebie zbyt wiele. Tłumaczę sobie, iż najważniejsze jest łapanie ulotnych chwil szczęścia, bo rozpamiętywanie tego, co złe, nie ma większego sensu. Wychodzi mi to raz lepiej, raz gorzej, jednak robię wszystko, co w mojej mocy.
2. Idealny weekend: Jeszcze jeden dzień
Czy nie sądzicie, że każdy weekend powinien trwać dłużej? Dlatego ten wymarzony musi mieć chociaż trzy dni, a najlepiej jeszcze więcej.
Czy nie sądzicie, że każdy weekend powinien trwać dłużej? Dlatego ten wymarzony musi mieć chociaż trzy dni, a najlepiej jeszcze więcej.
3. Przygoda, którą chciałabyś przeżyć: Szukając Alaski
Co prawda, nie lubię zimna, a na Alasce jest ona długa i sroga, jednak w lecie temperatura sięga wysoko, więc wtedy z przyjemnością odwiedziłabym ten stan. W czasie zimy szukałabym Alaski, podróżując po innych przepięknych miejscach...
Co prawda, nie lubię zimna, a na Alasce jest ona długa i sroga, jednak w lecie temperatura sięga wysoko, więc wtedy z przyjemnością odwiedziłabym ten stan. W czasie zimy szukałabym Alaski, podróżując po innych przepięknych miejscach...
4. Nadaj imiona swoim dzieciom: Jaś i fiu fiu oraz Ogród Kamili
Na samym początku ciąży myślałam, że Jaś będzie Kamilką, jednak mój syn szybko uświadomił nam ową pomyłkę. Zatem został Jankiem, a może za jakiś czas sprezentujemy mu siostrę albo brata - z tym, że dla chłopca nie możemy znaleźć odpowiedniego imienia. ;-)
5. Wymarzona praca: W naszym domu
Może wielu osobom jest to nie do pomyślenia, ale moim marzeniem byłaby praca w domowym zaciszu - człowiek sam zarządza swoim czasem i zawsze jest na miejscu, gdy trzeba (dojazdy są wykańczające!). Gdybym mogła utrzymać się z bloga, pisania czy rękodzieła - byłabym zachwycona.
Może wielu osobom jest to nie do pomyślenia, ale moim marzeniem byłaby praca w domowym zaciszu - człowiek sam zarządza swoim czasem i zawsze jest na miejscu, gdy trzeba (dojazdy są wykańczające!). Gdybym mogła utrzymać się z bloga, pisania czy rękodzieła - byłabym zachwycona.
6. Miejsce, które chcesz odwiedzić: Księgarenka przy ulicy Wiśniowej
Jak na prawdziwego mola książkowego przystało, nie potrafię przejść obojętnie obok jakiegokolwiek miejsca, w którym znajdują się książki. Dlatego moim marzeniem byłaby położona nieopodal księgarnia, w jakiej można byłoby zaszyć się z kubkiem ciepłej kawy oraz świetną powieścią w dłoni...
Jak na prawdziwego mola książkowego przystało, nie potrafię przejść obojętnie obok jakiegokolwiek miejsca, w którym znajdują się książki. Dlatego moim marzeniem byłaby położona nieopodal księgarnia, w jakiej można byłoby zaszyć się z kubkiem ciepłej kawy oraz świetną powieścią w dłoni...
7. Życie uczuciowe: Sztuka kochania
Utrzymanie długoletniego związku to nie lada sztuka - należy wykazać się empatią, wyrozumiałością, szacunkiem, a do tego trzeba mieć nieograniczone pokłady cierpliwości. Na szczęście moje życie uczuciowe trwa na podobnym poziomie od 8 lat, zatem jak widać, chyba nie jest źle.
Utrzymanie długoletniego związku to nie lada sztuka - należy wykazać się empatią, wyrozumiałością, szacunkiem, a do tego trzeba mieć nieograniczone pokłady cierpliwości. Na szczęście moje życie uczuciowe trwa na podobnym poziomie od 8 lat, zatem jak widać, chyba nie jest źle.
8. Pytanie, które sobie zadajesz: I co teraz?
Życie przynosi mnóstwo niespodzianek, za czym nie do końca przepadam. Oczywiście te pozytywne lubię, ale bywa różnie, a ja jestem osobą, która często zamartwia się na zapas, zadając sobie pytanie: co teraz będzie?
9. Nazwa dla twojego królestwa: Zatoka o północy
Pomimo tego, iż nie umiem pływać, to lubię siedzieć nad wodą - zachody i wschody słońca są wtedy tak piękne, a nawet o północy widoki są nieziemskie.
Pomimo tego, iż nie umiem pływać, to lubię siedzieć nad wodą - zachody i wschody słońca są wtedy tak piękne, a nawet o północy widoki są nieziemskie.
10. Nazwa dla twojego zespołu: Persymona
W książce Katarzyny Maicher persymona to coś pomiędzy, słodkawy smak pomidora i moreli, kobiece biodra i dziecięce usta. Uważam, że to przepiękne, tajemnicze słowo, które idealnie nadawałoby się na nazwę zespołu.
11. Aktualny nastrój: Karuzela
Dzisiaj akurat dopadł mnie ból głowy, dlatego karuzela idealnie oddaje mój aktualny stan. Niemniej dość często wydaje mi się, iż moje życie przypomina nieco jazdę na karuzeli. To chyba dobrze, wszak inaczej mogłoby być zdecydowanie zbyt nudno.
Dzisiaj akurat dopadł mnie ból głowy, dlatego karuzela idealnie oddaje mój aktualny stan. Niemniej dość często wydaje mi się, iż moje życie przypomina nieco jazdę na karuzeli. To chyba dobrze, wszak inaczej mogłoby być zdecydowanie zbyt nudno.
12. Ulubiony kolor: Poduszka w różowe słonie
Od zawsze uwielbiam różowy kolor - kiedyś miałam sporo różowych ciuchów bądź dodatków (bez obaw - nie ubierałam się w róż od góry do dołu). Z biegiem czasu nieco zrezygnowałam z tej kolorystyki, bo łatwo z nią przesadzić, jednakże nadal go bardzo lubię.
Od zawsze uwielbiam różowy kolor - kiedyś miałam sporo różowych ciuchów bądź dodatków (bez obaw - nie ubierałam się w róż od góry do dołu). Z biegiem czasu nieco zrezygnowałam z tej kolorystyki, bo łatwo z nią przesadzić, jednakże nadal go bardzo lubię.
13. Opisz swoją booktube bestie: Taka jak ty
W blogosferze przewija się ogrom wspaniałych osób, z którymi rzadziej lub częściej otrzymuję kontakt. Jednak najczęstszy utrzymuję z Ejotkiem, a najdłuższy z Kreatywą. Różnimy się w wielu kwestiach, ale sporo nas łączy - kochamy czytanie, prowadzimy blogi o szeroko pojętej kulturze, jesteśmy mamami, a do tego staramy się spełniać na wielu płaszczyznach życiowych.
W blogosferze przewija się ogrom wspaniałych osób, z którymi rzadziej lub częściej otrzymuję kontakt. Jednak najczęstszy utrzymuję z Ejotkiem, a najdłuższy z Kreatywą. Różnimy się w wielu kwestiach, ale sporo nas łączy - kochamy czytanie, prowadzimy blogi o szeroko pojętej kulturze, jesteśmy mamami, a do tego staramy się spełniać na wielu płaszczyznach życiowych.
14. Co jak na razie sądzisz o 2017 roku?: Małe wielkie rzeczy
Ten rok jest bardzo burzliwy, ale zdecydowanie w pozytywnym znaczeniu tego słowa. W pewnych kwestiach powoli zmieniam swoje nastawienie, a do tego cieszę się każdym dniem z moim synkiem, który tak szybko rośnie... Staram się doceniać małe wielkie rzeczy, jakie pojawiają się w moim życiu.
Ten rok jest bardzo burzliwy, ale zdecydowanie w pozytywnym znaczeniu tego słowa. W pewnych kwestiach powoli zmieniam swoje nastawienie, a do tego cieszę się każdym dniem z moim synkiem, który tak szybko rośnie... Staram się doceniać małe wielkie rzeczy, jakie pojawiają się w moim życiu.
15. Plany na lato: Troje
Ze względu na to, iż mój mąż bardzo rzadko bywa w domu, gdy nadchodzą cieplejsze dni, ponieważ wtedy ma mnóstwo pracy, to moimi planami zawsze jest spędzenie jak najwięcej czasu we trójkę - ja, mąż i Jaś. Nie ukrywam, że takich chwil jest zdecydowanie za mało, jednak robimy wszystko, co możemy, aby częściej przebywać razem.
Ze względu na to, iż mój mąż bardzo rzadko bywa w domu, gdy nadchodzą cieplejsze dni, ponieważ wtedy ma mnóstwo pracy, to moimi planami zawsze jest spędzenie jak najwięcej czasu we trójkę - ja, mąż i Jaś. Nie ukrywam, że takich chwil jest zdecydowanie za mało, jednak robimy wszystko, co możemy, aby częściej przebywać razem.
16. Cele na 2018: Właśnie dziś, właśnie teraz
Staram się nie planować zbyt wiele, szczególnie teraz kiedy jestem mamą, bo moje dziecko bardzo szybko weryfikuje moje plany. Czasami warto ponieść się chwili, w stu procentach korzystając z tego, co dzieje się tu i teraz.
Staram się nie planować zbyt wiele, szczególnie teraz kiedy jestem mamą, bo moje dziecko bardzo szybko weryfikuje moje plany. Czasami warto ponieść się chwili, w stu procentach korzystając z tego, co dzieje się tu i teraz.
Chętnie poznam wasze odpowiedzi - może trafię na jakiś tytuł, którego jeszcze nie czytałam... :)
Gościu, będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad pod tym postem. Bardzo cenię wszelkie komentarze, ponieważ to one motywują mnie do dalszej pracy nad blogiem. Jest to miejsce, w którym dzielę się z Tobą swoimi spostrzeżeniami, dlatego chętnie poznam Twoją opinię.
Dlatego pisz Gościu, pisz...
Wow... Ten tag jest cudowny. Zdobyłaś mnie już pierwszym pytaniem, a raczej twoja odpowiedzią na nie :)
OdpowiedzUsuńKochana, chętnie poznam Twoje odpowiedzi! :)
UsuńŚwietny tag.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jest to jeden z lepiej wykonanych tagów jakie czytałam, jeśli nawet nie najlepszy. Genialne odpowiedzi i świetnie dobrane tytuły książek. Chłonęłam każdą twoją odpowiedź!
OdpowiedzUsuńO rany, aż się zarumieniłam... Kochana, pięknie dziękuję! :*
UsuńJa na Alaskę może bym się nie wybrała, ale z podobnych klimatów bardzo chciałabym zobaczyć Kanadę, też zimą :).
OdpowiedzUsuńGdybym miała wybór, to na pewno wyjechałabym tu, gdzie ciągle jest ciepło, ale... jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. :P
UsuńJaki ciekawy tag! Świetne odpowiedzi, muszę przyznać, że chyba miałabym problem ze swoimi :)
OdpowiedzUsuńPopieram poprzedniczkę! W ogóle: świetny tag, nie spotkałam go jeszcze nigdzie wcześniej. Czy miałabyś coś przeciwko, gdybym go wykonała u siebie?
OdpowiedzUsuńKochana, oczywiście, że nie miałabym nic przeciwko. Sama pierwszy raz widziałam go na booktube. :)
UsuńRewelacyjnie dobrane tytuły książek :-) Super mi się czytało :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy tag :) I z zaskoczenia mnie wzięłaś, że w nim jestem :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że sama bym się takowego nie podjęła - dość trudno by było... Twoje odpowiedzi interesujące, choć ja bym wybrała raczej ciepły kraj :)
A czytaniem się nie przejmuj, czasem życie to weryfikuje... Na pocieszenie - ja niewiele czytam w lutym... sprawy rodzinne.
Ja także jestem za ciepłym krajem, ale cóż... Nie wiedziałam, jaki tytuł mogłabym tu umieścić. U mnie w lutym także średnio z czytaniem, ale są rzeczy ważne i ważniejsze!
UsuńTeż bardzo lubię kolor różowy i chciałabym pracować w domu.
OdpowiedzUsuńZnakomity tag, wspaniałe odpowiedzi. Miło było dowiedzieć się więcej o Tobie.:-)
OdpowiedzUsuńMoja Martyna też z kolei miała być Dawidem, ale szybko przekonaliśmy się, że to pomyłka. W szpitalu, jak dziś pamiętam, leżała ze mną kobieta, która do chwili rozwiązania była przekonana, że zostanie mamą córeczki. A tu drugi synuś :D
OdpowiedzUsuńTeż słyszałam o takich sytuacjach. Aż trudno uwierzyć, skoro robi się tyle usg w ciąży... Ale jak widać, maluchy lubią robić niespodzianki. :)
UsuńJaki pozytywny TAG! Super odpowiedzi. Miło się czyta <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny tak i pięknie na niego odpisałaś - Twoje odpowiedzi czyta się tak lekko i z dużą przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńTaka położona nieopodal mieszkania księgarenka to marzenie nie jednego książkocholika, tylko w księgarniach, czy też bibliotekach raczej nie pozwoliliby na kubek kawy/herbaty - książki... sama rozumiesz :D ale kawiarenka z czytelnią jak najbardziej :) I tak przypomniały mi się czasy, kiedy byłam mała i biblioteka mieściła się na końcu ulicy na której mieszkam - jakieś 4-5 mieszkań dalej... nie cała minuta drogi :)
Pięknie dziękuję! :) Ja akurat do biblioteki mam nieco dalej, ale uwielbiam do niej chodzić. Na pewno w większych miastach są takie miejsca. Sama pracowałam w księgarni stacjonarnej, gdzie można było zamówić sobie coś do picia, usiąść przy stoliku wokół książek i poczytać. :)
UsuńFajny tag i miło mi się go czytało. My też w domu staramy się spędzać ze sobą jak najwięcej czasu, bo zawsze go za mało...
OdpowiedzUsuń