Stosik #24

Ostatni stos książkowy pokazywałam wam trzy miesiące temu, zatem od tej pory dotarła do mnie masa powieści. Jest ich tak dużo, że doszłam do wniosku, iż teraz pokażę jedynie stos książek jeszcze nieprzeczytanych, które w bliższej lub dalszej przyszłości zobaczycie na moim blogu.

a) egzemplarze recenzenckie

Ostatnio bardzo mocno ograniczam książki recenzenckie, ale obok niektórych nie potrafię przejść obojętnie. Szczególnie mocno jestem zadowolona z serii Edyty Świętek - Cień burzowych chmur skradł moje serce, stając się na razie najlepszą przeczytaną powieścią w tym roku, także szybko pragnę zabrać się za kolejne tomy. Do tego nie mogę doczekać się poznania cyklu Kwiat Paproci Katarzyny Bereniki Miszczuk, który zachwalają dosłownie wszyscy - mam nadzieję, że ja również stanę po tej stronie. 

W najbliższej przyszłości możecie spodziewać się mojej opinii o Adamie oraz Raj nie istnieje, ponieważ te lektury właśnie czytam. 

b) egzemplarze kupione

Moja Lady Jane oraz Bogini niewiary wymieniłam za punkty uzbierane na portalu czytampierwszy. Zapewne te tytuły poczekają jeszcze w kolejce, ponieważ ostatnio obkupiłam się na promocjach Taniej Książki, zamawiając same cudeńka, które dosłownie wołają do mnie, abym zdjęła je z półek - to wszystkie te książki ze stosu po prawej stronie. Za tydzień wyjeżdżamy nad jeziora, gdzie zabiorę ze sobą Świnia ryje w sieci, gdyż wydaje mi się, że tę książkę będzie czytało mi się najlepiej podczas wypoczynku. 

c) egzemplarze wygrane

Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie to moja nagroda, którą dostałam od biblioteki z mojego miasta za udział w konkursie. Powieść nie zbiera dużo pozytywnych opinii, ale mam nadzieję, że będzie miłą odskocznią od książek o trudniejszej tematyce.

d) egzemplarze wypożyczone

Na moich półkach zalegają jeszcze książki z poprzedniego stosiku, ale ostatnio przyniosłam kolejną, bo nie mogłam się oprzeć - Kukułkę Antoniny Kozłowskiej pragnęłam przeczytać od kilku lat, także musiałam przytargać ją do domu. 

Pod stosikiem umieściłam również tajemniczy list od niejakiej Mili, zapowiadający najnowszą powieść Magdaleny Majcher, której już nie mogę się doczekać.

Znacie powyższe tytuły? Co Was zauroczyło, a co totalnie rozczarowało? Na jakie książki macie ochotę?